ja juz przerobilam kilka szkol w warszawie , zaczynajac od academia de la lengua - i tu sie zgadzam - KOSZMAR - moje zajecia polegaly na odmianie czasownika przy tablicy. Potem byl Cervantes, ale na krotko bo tam jest stanowczo za duzo oosb w grupie, w SF nie za bardzo podobalo mi sie to ze brak rzetelnej informacji na stronie o lektorach, tak jakby cos ukrywali ze oni jednak nie maja przygotowania metodologicznego? bo ja uwazam ze to bardzo wazne.
Od ponad pol roku jestem juz w Machinie Edukacyjnej (w centrum) i nie mam zastrzezen...ceny ok, a tylko max 8 osob w grupie co pozwala sie rozgadac.
Jesli chodzi o Bravo , sama nie mam z ta szkola doswiadczenia, ale slyszalam ze nie maja duzego wyboru dni i godzin, bo nie specjalizuja sie tylko w hiszp.
ja bym bardziej celowala w szkoly tylko z hiszpanski i tu polecam Machine...lektrów ktorych moge polecic to Cristina, Elena, Ana, Hania...reszty nie znam ale slyszlaam dobre opinie
pozdr