szkola BRAVO

Temat przeniesiony do archwium.
Czy ktos z Was uczyl sie juz hiszpanskiego w szkole Bravo u Marisy lub Carlosa? Chcialabym sie zapisac ale nie jestem pewna czy lektorzy beda potrafili ciekawie i efektywnie przekazac wiedze, zastanawiam sie tez czy nie wybrac sprawdzonej powszechnie Sin Fronteras?
mam dokłądnie ten sam dylemat..przejrzałem oferte kilku warszawskich szkół i te dwie wydaja sie najlepsze..od razu zaznaczam ze mialem juz kontakt z Academia de la Lengua, ktorej nie polecam (zajecia po lebkach, bardzo czesto przez cala godzine czytalismy tekst i podkreslalismy slowka ktorych nie znamy..brak pomyslu, nuda, starta czasu i pieniedzy)..ktos powie ze pewnie trafilem na zlego lektora. moze i tak..ale takim razie co ten lektor robi w tej szkole?
Ale wracajac do tematu...ktora z tych szkol polecacie? Na tym forum bardzo duo mozna znalezc bardzo pozytywnych opinii o SF..stosunkowo niewiele jest o Bravo. Moze wypowie sie jakis sluchacz jednej z tych szkol?

\m/
ja juz przerobilam kilka szkol w warszawie , zaczynajac od academia de la lengua - i tu sie zgadzam - KOSZMAR - moje zajecia polegaly na odmianie czasownika przy tablicy. Potem byl Cervantes, ale na krotko bo tam jest stanowczo za duzo oosb w grupie, w SF nie za bardzo podobalo mi sie to ze brak rzetelnej informacji na stronie o lektorach, tak jakby cos ukrywali ze oni jednak nie maja przygotowania metodologicznego? bo ja uwazam ze to bardzo wazne.
Od ponad pol roku jestem juz w Machinie Edukacyjnej (w centrum) i nie mam zastrzezen...ceny ok, a tylko max 8 osob w grupie co pozwala sie rozgadac.

Jesli chodzi o Bravo , sama nie mam z ta szkola doswiadczenia, ale slyszalam ze nie maja duzego wyboru dni i godzin, bo nie specjalizuja sie tylko w hiszp.

ja bym bardziej celowala w szkoly tylko z hiszpanski i tu polecam Machine...lektrów ktorych moge polecic to Cristina, Elena, Ana, Hania...reszty nie znam ale slyszlaam dobre opinie

pozdr
uczylem sie w szkole bravo przed 1 poziom i nie polecam nikomu tej szkoly. lektorzy nie maja przygotowania metodologicznego, nie czuwa nad nimi zaden metodyk i tak naprawde w porownaniu np z kursami angielskiego na ktore kiedys chodzilem - to z cala pewnoscia moge powiedziec ze w bravo zupelnie nie dbaja o poziom nauczania. Materiał 2 semestrów (=1 podrecznik) realizuuje sie w 3 semestry, poza tym stracilismy kilka zajęć na gotowanie i robienie drinków - tzn. lektorzy robili, a reszta sie patrzyła, strata czasu, uwazam ze jezeli robi sie takie zajecia to dodatkowo, a nie w ramach kursu... Z mojego doswiadczenia wynika ze lepiej zaplacic wiecej i uczyć sie porządnie w dobrej szkole, niż miec poczucie straconego czasu i pieniędzy... Polecam jak najbardziej szkoły Sin Fronteras i machina de la lengua..
ile szkól tyle opinii
ja moge tylko polecic szkole Buenos Aires w Poznaniu :) startowalam od zera a teraz juz sporo umiem ,jak sie troche jeszcze podszlifuje to pomysle moze o pracy w Hiszpanii :D
jak kiedys probowalam sie douczac angielskiego przez Empik to szlo fatalnie - kiepscy nauczyciele -przynajmniej ci Poznanscy :/
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Brak wkładu własnego