obóz językowy

Temat przeniesiony do archwium.
mam pytanie do osób uczących się tego języka...
czy ktoś z Was wyjeżdza może na tych wakacjach gdzies do Hiszpanii na obóz językowy,a jesli tak to z jakim biurem podrózy i gdzie..
Ostatnio moja nauczycielka uświadomiła mi o 4 dialektach w hiszpanskim i że podobno w Barcelonie mówi się troszeczkę inaczej niż w Madrycie.. a tym "językiem", który jest wymagany na maturze posługują się ludzie mieszkający w Madrycie i okolicach. Czy ktoś wie dokładnie na czym to polega. Czy ta Pani ma rację..
z góry dziękuje za odpowiedz! :)
Ja się pisze na Barcelonę z www.ef.com. Znaczy jestem w trakcie wyciągania kasy od rodziców:P
A jeśli o język chodzi.... Patrz, w Hiszpanii mamy castellano - hiszpański, jaki znamy i parę dialektów, jak np. catalan w cataluńi, czyli w rejonie, gdzie leży Bcn. Ów kataloński jest jakby starą odmianą hiszpańskiego, przypomina nieco franca... Ale nie martw się. Po hiszpańsku-hiszpańsku też się dogadasz:D Przecież nikt nie będzie ci na siłę truł w niezrozumiałym dla wielu obcokrajowców dialekcie.
Oj bzdury wierutne napisales, zakreciku. Katalonski to nie zaden dialekt hiszpanskiego ani odmiana starohiszpanszczyzny, tylko osobny jezyk, tak jak francuski czy tez portugalski. Dosyc znacznie sie on zreszta rozni od hiszpanskiego (w wymowie i gramatyce). A co do dialektow, to rzeczywiscie, w Hiszpanii istnieje ich troche (mowimy oczywiscie tutaj o dialektach kastylijskiego, a nie o odmianach innych jezykow polwyspowych (portugalskiego, katalonskiego, galicyjskiego czy tez baskijskiego). Inaczej (pod wzgledem wymowy, akcentu i slownictwa) mowi sie np w Andaluzji (tutaj zreszta tez sa roznice pomiedzy np mieszkancami Kadyksu a Grenady), a inaczej w Kastylii, Asturiach czy tez Katalonii. Co do mozliwosci dogadania sie po hiszpansku w Barcelonie, to zalezy od rozmowcy, albowiem nie wszyscy Katalonczycy chca sie poslugiwac kastylijskim, nawet jesli go znaja bardzo dobrze. Taka juz ich uroda, nic sie na to nie poradzi, po latach frankistwowskiej dyktatury i przesladowania jezyka katalonskiego nadszedl przechyl w druga strone, tzn, tzw normalizació linguística. Ale nie martw sie, na pewno znajdziesz sporo ludzi, z ktorymi dogadasz sie bez problemow po hiszpansku, bo duza czesc mieszkancow Katalonii (zwlaczca prowincji Barcelony) to potomkowie tzw migrantow wewnetrzych (glownie z Andaluzji, Ekstremadury i Galicji).

Pozdrawiam

Olga
dziękuję za wytłumaczenie.. rozumiem sprawę.. ale co do pytania o wyjeździe czy ktoś się wybiera do Hiszpanii na kurs jest dalej akutalne!
Pozdrawiam :)
Eeee oni się właśnie kłucą, czy kataloński to język, czy dialekt. I jedni uważają tak, a drudzy inaczej. Tak mi dane było usłyszeć... Może źle, nie wiem...
katalonski to moim skromnym zdaniem jezyk....ale kto ich tam wie ;-)
muchos besos
www.lektor.com.pl tu są wyjazdy językowe , gdzie spotkasz ludzi z całego świata, ceny:na 2 tygodnie około 3.000tyś złotych +kieszonkowe:), moząn oczywiście jechac na więcej. Spisz w apartamencie, akademiku sama, lub z innymi obcokrajowcami w pokoju, lub też u rodziny hiszpańskiej. Rano masz zajęcia, a popołudnoiu wyjazdy nad morzem na kręgle, do innego miasta itp.. Możesz wyjechać do: Alicante, Madrytu, Barcelony, MAlagi. WAlencji..
najlepiej załatwiac kurs bezposrednio w szkole hiszpańskiej. Za wa tygodnie intensywnej nauki zapłacisz około 350 Euro razem z zakwaterowaniem, choć to też zależy od szkoły. Ja byłam już dwa razy na miesiąc: w Alicante i Salamance.

Chetnie udziele info na privie; [email]
ale fajnie, ja też bym chciała, napisz jak sobie załatwiłaś tak strasznie tani kurs!!!!!!!!ja nie pojadę w te wakacje z braku kasy:( a na taki jak twój to ch ętnie bym się wybrała
najlpiej szukac bez pośredników tylko od razu uderzyć do szkoły do której chce sie jechać. Chociaż oczywiście trzeba sie naszukać... Napisz do mnie na priva, to podam szczegóły gdzie to znaleźć, bo mnie tu ścigają, ze reklamy robię;):) pozdrawiam,aga [email]
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Życie, praca, nauka