Po pierwsze, nie jestem żadnym "kotkiem" dla Ciebie, a po drugie starałam Ci się pomóc (bo jak na razie nikt inny nie wypowiada się w zakładanych przez Ciebie wątkach) i pokierować Cię tam, gdzie może "spotkasz" kogoś z okolic Tarragony. Jeśli nie chcesz, to nie!
Pozdrawiam!