Witam serdecznie,
szukam pokoju lub jakiegoś dachu nad głową w Saragossie. Pech chciał, że akurat teraz gdy za tydzień wyjeżdżam (plany wyjazdu od ROKU) nie ma mieszkania ani jakiegokolwiek innego noclegu. Troche mnie to rozczarowało przyznam. Skończyłem studia (Dziennikarstwo), mam 23 lata, chcę zarobić na życie i trochę czasu spędzić w Hiszpani (nie wiem czy nie na stałe...). Zaczynam jak niejeden: OD ZERA i nie moge czekać długo. Dzieciak w drodze, na dach nad głową mnie nie stać w Polsce, no i kurde... sie porypało akurat teraz. Proszę o jakikolwiek kontakt czy jest chociażby na początek jakieś miejsce np. jak HOSTELE, SCHRONISKA lub cokolwiek innego żeby mieć czas na znalezienie własnego lokum. Jestem (może to zabrzmieć niewiarygodnie jak na tekst z ust Polaka) osobą nie pijącą alkoholu z zasady... Piszę o tym bo wiem, że często są właśnie z tego powodu zwady pomiędzy nami POLAKAMI i tamtejszymi gospodarzami HISZPANAMI. Jeżeli chodzi o konflikty to te zawsze rozstrzygam drogą spokojnej ugody. Pisze o takich rzeczach bo kurde mam mało czasu na czekanie... i tak naprawdę chce tylko być tam bo chcę pracować, zarobić... itd. A dlatego Hiszpania bo pięknie tam, ot co.
Zostawiam numer komórki i adres e-mail w razie gdyby ktoś to wogóle przeczytał i miał do zaoferowania pomoc...
Mobile: 514 783 796
Stacjonarny: [tel]
e-mail: [email]
Dziekuje za jakąkolwiek odpowiedź
Pozdrawiam
Michał Bocheński
P.S. Jeżeli to mogłoby pomóc wam w podjęciu decyzji to dodam, ze jestem ze śląska (Katowice)