Szukam pokoju lub mieszania w Saragossie. PILNE!

Temat przeniesiony do archwium.
Witam serdecznie,
szukam pokoju lub jakiegoś dachu nad głową w Saragossie. Pech chciał, że akurat teraz gdy za tydzień wyjeżdżam (plany wyjazdu od ROKU) nie ma mieszkania ani jakiegokolwiek innego noclegu. Troche mnie to rozczarowało przyznam. Skończyłem studia (Dziennikarstwo), mam 23 lata, chcę zarobić na życie i trochę czasu spędzić w Hiszpani (nie wiem czy nie na stałe...). Zaczynam jak niejeden: OD ZERA i nie moge czekać długo. Dzieciak w drodze, na dach nad głową mnie nie stać w Polsce, no i kurde... sie porypało akurat teraz. Proszę o jakikolwiek kontakt czy jest chociażby na początek jakieś miejsce np. jak HOSTELE, SCHRONISKA lub cokolwiek innego żeby mieć czas na znalezienie własnego lokum. Jestem (może to zabrzmieć niewiarygodnie jak na tekst z ust Polaka) osobą nie pijącą alkoholu z zasady... Piszę o tym bo wiem, że często są właśnie z tego powodu zwady pomiędzy nami POLAKAMI i tamtejszymi gospodarzami HISZPANAMI. Jeżeli chodzi o konflikty to te zawsze rozstrzygam drogą spokojnej ugody. Pisze o takich rzeczach bo kurde mam mało czasu na czekanie... i tak naprawdę chce tylko być tam bo chcę pracować, zarobić... itd. A dlatego Hiszpania bo pięknie tam, ot co.
Zostawiam numer komórki i adres e-mail w razie gdyby ktoś to wogóle przeczytał i miał do zaoferowania pomoc...
Mobile: 514 783 796
Stacjonarny: [tel]
e-mail: [email]

Dziekuje za jakąkolwiek odpowiedź
Pozdrawiam
Michał Bocheński

P.S. Jeżeli to mogłoby pomóc wam w podjęciu decyzji to dodam, ze jestem ze śląska (Katowice)
No brzmi to conajmniej jak wstęp do jakiejś propozycji :) Ale nie bede ściemniać. Od niedawna zacząłem nauke (SAMO - nauke) i jak narazie: Wiem, że wiem niewiele. Ale w tym niewiele jest fakt, że języka naucze się szybko. Jakoś taki prosty jest (przynajmniej jeżeli chodzi o podstawy i jakieś tam dogadanie się). Kwestia dwóch tygodni do miesiąca najwyżej jak dla mnie (tak myśle...) żeby móc jakoś w miare rozumieć i by rozumianym. Wchodzą mi języki obce poprostu i tyle i wiem jak się ich uczyć a ostatnio nawet nie miałem czasu rzetelnie szlifować hiszpański. Jutro mam obrone pracy dyplomowej i do tej pory zmagałem się ze studiami i badaniami z dziedziny politologii (kurde, i jak to teraz czytam co napisałem to sam sie siebie boje - coś najwyraźniej mi sie udzieliło przez te całe studia - no trudno).
I teraz to do czego dąże. Dlaczego pytasz czy znam hiszpański?

Michał
Bo mówić napewno naucze sie szybciej niż rozumieć każde słowo hiszpana...
wysoko stawiasz sobie poprzeczke, 2 tygodnie, miesiac to chyba troche malo na opanowanie języka, a zapewniam Cie że szybciej zrozumiesz hiszpana a dopiero poźniej zaczniesz mówić...ale powodzenia życze
>wstęp?
jesli mowic o jakiejś propozycji to jest taka jak napisaLem: MOZE ktos sie odezwie z ZGZ /?/, a Ty zapoznaj sie z historia forum, ktora teraz jest do dyspozycji /skad ja pisze - widac po wiadomosciach/.



>Dlaczego pytasz czy znam hiszpański?
bo jesli nie znasz to wybierasz wegetacje.



Dobrze robisz uczac sie zawczasu, sprawdz teZ w jakims ' zewnetrznym systemie odniesienia' jakie realnie masz umiejetnosci.

wiesz Ze 12-go .X. jest Swieto Pilar ?
jak sadze, stad brak miejsc noclegowych.


powodzenia
A.
Nooo... Poprzeczka poprzeczką. Ja mówie o podstawach języka, które pozwolą mi na zahaczenie się gdzieś tam. Nie mówie o opanowaniu podstaw bo do tego jeszcze ho ho ho... Desperado nie jestem. Podejrzewam, że lekko nie będzie. Ale bez ryzyka sie nie dowiem a czekać naprawde nie mam czasu. Bo nie ma na co. Obawy są. I to jak cholera. Ale jak znajde się tam i bede w sytuacji, która zmusi mnie do działania takiego, które przyniesie tylko korzyść... Musze dać rade i tyle. Siłe mam i biore na szale dużo ale tak dużego lęku żeby mnie przed tym zarzymać nie poznałem. Raz sie żyje. Dziekuje za uwagi. Widze, ze gdybyście chcieli mnie "wpuścić w maliny" zachęcali byście mnie do wyjazdu i przytakiwali moim wypisom. Jednak mówicie szczerze. I nie brzmi o aż tak źle. Ostatnie pytanie. Czy po tym co już wiecie o mnie (maluteńko coprawda) widzicie jakiekolwiek powodzenie w takim planie? rnChcę usłyszec tak samo szczerą odpowiedź.rnMoge na liczyć na waszą szczerą odpowiedź?rnrnDziekuje jeszcze razrnPozdrawiam rnMichał
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia