>Inga jak bys choc troszke pomyslala to zauwazylabys ze coraz to
>wieksza jest potrzeba na pracownikow,ktorzy potrafia angielski.
Alez oczywisice!!!Ktorzy znaja HISZPANSKI i angielski badz inne jezyki, jako DODATEK.
Zauwaz,ze do hoteli przychodza najczesciej turysci a
>wiekszosc z nich nie potrafi j.hiszpañskiego.
Zaznaczam ze turysta moze byc rowniez hiszpan :) ktory nie zna angielskiego i co wtedy?
>nawet to osoba pracujaca jako portier musi gadac po angielsku a wiec
>ona przetlumaczy temu szefowi.
Zaraz zaraz portier ma tlumaczyc szefowi, ze przyszla dziewczyna szukac pracy? ;);)
>Nie wymyslilam sobie tego wszystkiego bo moje znajome,polki,akurat
>chodza i skladaja podanie o prace w jezyku angielskim.
I z jakim skutkiem?
>Zabardzo sie utwierdzilas z powiedzeniu ze hiszpanom nie potrzebne
>inne jezyki.
A ja wcale nic takiego nie napisalam... Nie wiem skad Ci sie to wzielo.
To nie zadem szum, poprostu wymiana zdan ;)