Hola!
Więc co do szkoły to jak na mój gust cudów tam nie można sie spodziewać;) za dużo gramy jak dla mnie i to takiej co była, jak dla mnie poziom był troche za niski, w klasie były w sumie 4 osoby ze mną,zajęcia na 10 do 13.40 z 20 minutową przerwą, w piątki na kowersacje szło się w teren:) np. jakąs ciekawą ulicą i na piwko nad morze:)Zajęcia które organizuje szkoła trochę przereklamowane bo większość z rozkładu tygodniowego to po prostu jakies lekcje salsy w dyskotece albo koncert w jakies knajpie,najfajnieszą rzeczą na jaką sie zapisałam była tzw.intercambio wymiana językowa z Hiszpanami:) tu mozesz coś poczytać o tym www.pachange.net, no i fajne było wyjście na tapas wspólne raz sie najedliśmy pysznych owoców morza:) co jakiś czas są wykłady z kultury w piątki ja byłam tylko raz w sumie i nie na całości więc za wiele ci nie powiem na ten temat. Co do mieszkania to powiem tyle że cudów sie nie spodziewałam i nie było ale przynajmniej o czystość mogliby bardziej zadbać i to im napisałam w ankiecie,mieszkalam z 3 laskami w mieszkaniu i czasem zdażył się jakiś karaluch;)no cóż potem to już kwestia przyzwyczajenia. Co do Malagi to miasto takie sobie wizualnie jak dla mnie ale ogólnie klimat ma fajny, knajpki, ludzie itd. smutno mi było je opuszczać aż:( a co do zwiedzania to sobie sama na własną rekę jeżdziłam ze szkoły są wycieczki ale nie korzystałam. Autobusy są punktualne raczej, byłam sobie więc w Sevilli ( 3 razy:D, Cordobie- piękna ale lało niemożliwie nikt nie mógł w to uwierzyć hehe!!!, Granadzie numero uno jak dla mnie:))-udało mi sie kupić bilet do Alhambry bez problemów ale byłam tam o 9 rano a w lato moze być z tym problem więc jak się wybierasz to pomyśl wczesniej, chyba ze ze szkoły na wycieczke pojedziesz. poza tym zaliczyłam jeszcze Ronde - piękne miasteczko:), Nerja y Marbella. Poznałam wielu fajnych ludzi i wogóle mam super wspomnienia, ogólnie warto było!:))jak masz jeszcze jakies pytanka to pisz. Saludos:)