SAMOCHUD W CHISZPANI

Temat przeniesiony do archwium.
CZY WIE KTOS JAK JEST W HISZPANI Z SAMOCHODAMI ZPROWADZONYMI Z USA CO TRZEBA ZROBIC ABY JE ZAREJESTROWAC I CZY TO DUZY KLOPOT
ja wiem.sprowadzam lexusy+hummery+aston martiny+infiniti. jak kupujesz kilkanascie(kazdy od jakichs 30.000) to sie oplaca.chcesz wejsc jako socio??potrzebuje kogos z gotowka;jak masz ochote to daj znac.szukam powaznych biznesmenow.
MYSLE COS O TYM BO MAM BRATA W USA I CHCEMY SIE TYM ZAJMOWAC TYLKO NIE WIEM CO I GDZIE TU ZALATWIAC CZY MOGLBYS MI POMUDZ W TYM OCZYWISCIE NIE ZA DARMO KWESTIA DO USTALENIA MIEDZY NAMI JESLI MOZESZ TO PODAJ SWUJ KONTAKT
to chyba jaja jakieś, jak tego gościa rozszyfrować z polskiego na polski?:)
Zawsze można wziąć SWUJ słownik języka polskiego i sobie POMUDZ :)
Chlopoki se prubuja interes rozkrecic a wy tu o jajah i slownikah.Ech dziewuhy.Nie znata sie. Besos.
eh,baby na biznesah sie nie znaja . jak siem fiatem pandom jezdzi to co tam wiecie o Cars(angielski,a co??)ja tu jurz wiele wozow sprzedalem,a kasy sie bieze ze chej!! zazdrosnice,pewnie chcom sie zalapac na pzejazczke.nic z tego.jak bylem w zeszlym roku na tunning pod barcelona to mam wszystkie,a hiszpany tylko bledna przy moim wozku(ale jusz go sprzedalem)
gagina,ja widzem ze ty pozadna dziewczyna jestes.ciebie wezme i podwiozem gdzie chcesz.nawet na kolacjem ze sniadaniem mogem wziac.
hcem,hcem icaro,a szczegulnie tom kolacje i sniadanie,sie pisze,muw gdzie i lece.
Oo pszepraszam, ja jerzdrzę czinkłeczento siedemcet.
Ale za to ma centralny zamek hahahahahhaha
o bosze wy to tesz nawymyślata...

chiszpania? nowe panstfo f ełropie:P
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia