Z jak Zapatero, K jak kłopoty

Temat przeniesiony do archwium.
Ostra debata przedwyborcza w hiszpańskiej telewizji



Hiszpanie z zapartym tchem oglądali pierwszą od 15 lat przedwyborczą debatę w telewizji, podczas której walczący o reelekcję premier Jose Luis Rodriguez Zapatero i lider opozycji Mariano Rajoy wzajemnie oskarżali się o kłamstwa.

Politycy spierali się, jak utrzymać wzrost gospodarczy i zwalczać terror. Pojedynek wygrał premier, a zarazem przywódca Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE). Z sondażu przeprowadzonego po debacie przez instytut TSN Demoscopia wynika, że zyskał on sympatię 45,4 proc. widzów. Szef prawicowej Partii Ludowej (PP) zdobył poparcie 39,3 proc. Telewidzów.

Debata trwała 90 minut i trzymała widzów w napięciu. Kulminacyjny moment nastąpił, gdy Rajoy oskarżył Zapatero o prowadzenie tajnych rozmów z baskijską organizacją terrorystyczną ETA po zerwaniu zawieszenia broni w grudniu 2006 r. Premier mówił wtedy, że nie ma szans na kontynuację dialogu. W trakcie debaty lider opozycji oskarżył go o kłamstwo. - Oszukał pan Hiszpanów i naginał prawo - mówił. Premier ripostował: "To wy skłamaliście!", nawiązując do madryckich zamachów z marca 2004 r., w których zginęło 191 osób. Rządząca wówczas prawica zapewniała, że na Madryt uderzyła ETA, mimo iż dowody wskazywały na Al-Kaidę. Zapatero oskarżył prawicę o "niemoralność" i "wykorzystywanie terroru dla celów politycznych".

Politycy ostro spierali się też o ekonomię. Mariano Rajoy stwierdził, że hiszpańska gospodarka zaczyna zwalniać dlatego, że gabinet Zapatero zaniechał reform. Przypomniał o wzroście bezrobocia oraz rosnących cenach żywności, np. w ciągu ostatnich pięciu lat mleko podrożało aż pięciokrotnie! Premier ripostował, że Hiszpanom nigdy nie żyło się lepiej - po raz pierwszy od lat gospodarka ma się lepiej niż włoska. Tyle że hiszpański cud gospodarczy bazował na boomie budowlanym i na tanich kredytach; a rynek kredytowy przeżył wstrząs, gdy pojawiły się wieści o groźbie recesji w USA. Przez prawie całą kadencję Zapatero PKB rosło o 3,6 proc. Teraz premier zapowiada 3,1-proc. wzrost; ale Międzynarodowy Fundusz Walutowy i OECD sądzą, że hiszpańska gospodarka wzrośnie o 2,5 proc.

Lewica podkreśla, że o jakości życia nie decydują tylko pieniądze. Rząd premiera Zapatero zalegalizował małżeństwa homoseksualne, ułatwił uzyskanie rozwodu i aborcję. Zdaniem dziennika "Financial Times", gdyby premier rozpisał wybory na jesieni 2007 r., wygrałby je bez kłopotów. Pech chciał, że wypadają one w marcu - na początku zimy pojawiły się kłopoty. Zaczęło się od skandalu aborcyjnego - wyszło na jaw, że prywatne kliniki ginekologiczne przeprowadzają aborcje nawet w przypadku zaawansowanej ciąży. Potem zaostrzyły się stosunki z Kościołem: 30 grudnia 2007 r. arcybiskupstwo Madrytu zorganizowało wiec prorodzinny, na który przyszło dwa mln ludzi. Mimo zapowiedzi, że manifestacja będzie apolityczna, organizatorzy krytykowali małżeństwa homoseksualne, przyspieszone rozwody oraz wprowadzenie do szkół wychowania obywatelskiego. Na początku 2008 r. biskupi apelowali do wyborców, by nie głosowali na partie negocjujące z ETA. Premier oświadczył, że taka postawa może zainicjować debatę nad rewizją stosunków państwo - Kościół.

Hiszpańskie wybory parlamentarne odbędą się już za dwa tygodnie, a obozy lewicy i prawicy mają niemal równe szanse. Politolodzy z uniwersytetu Pompeu Sabra wyliczyli, że premier wygra, jeśli frekwencja przekroczy 77 proc. Lewica stara się więc przyciągnąć jak najwięcej wyborców do urn obiecując każdemu podatnikowi zwrot 400 euro, obniżkę podatków dochodowych, wzrost płac i emerytur. Postanowiła także postawić na kobiety obiecując im ułatwienia w godzeniu pracy zawodowej z obowiązkami zawodowymi. Wynajęła też agencję reklamową lansującą hasło "Z jak Zapatero". Spoty reklamowe przedstawiają lewicowość jako pełen optymizmu i radości styl życia. Czy to wystarczy, by wygrać wybory?

Małgorzata Borkowska
> Zapatero to niezły manipulator. Prawda że Hiszpania po raz pierwszy wyprzedziła w rozwoju Włochy tylko z ta różnicą że gospodarka Włoska jest w agonii
http://www.newsweek.com/id/112727/page/1
w tym artykule jest błąd ( albo kiepskie tłumaczenie). Słowa terror użyto zamiast terroryzmu, to nie to samo
duzebubu może i masz rację . Można sobie to sprawdzić:
http://www.elmundo.es/elmundo/2008/02/28/eleccionesgenerales/12[tel].html?a=75b06b1e2954b02f8d7431435f0f6d29&t=12[tel]
http://www.elmundo.es/elmundo/2008/02/25/eleccionesgenerales/12[tel].html
jest wiecej bledow,tyle ze -jak wiadomo-skrajna prawica dalej rzadzi w polsce stad ta milosc do skrajnej prawicy z hiszpanii.
fascistoak 1:
+++++++++++++
Hola, soy la niña del ejemplo de Rajoy...
...Es que si él gana:

Se le ha olvidado decir que si mis papás son dos papás o dos mamás, me llevarán lejos de ellos.

Que si me quedan asignaturas en el curso donde más abandonos hay, me pasarán a una clase de "tontos".

Que me podrán meter en la cárcel a los 12 años.

Que mis papás tendrán que firmar un contrato de ciudadanos de segunda si no son de aquí, como yo.

Que tendré que hacer una cola diferente a la de los enfermos de pago en sus hospitales.

Que no podré abortar como si yo no fuera dueña de mi cuerpo.

Que no me podré casar si me enamoro de otra chica, o adoptar a otros niños y niñas como yo.

Que cuando sea viejita, o si estoy muy enferma, no querrá mantener una Ley de Dependencia para que pueda vivir dignamente.

Que cuando me muera, lo haré entre horribles dolores porque mi médico no querrá que le persigan como a un asesino.

Pero me ha hecho mucha ilusión que Rajoy me mencione en la tele. ¡Gracias, Mariano!


++++++++++++++++++
fascistoak 2.


++++++++++++++++++
fascistoak 3.
Miguel Arias Cañete, quien señaló que «ya no hay camareros como los de antes», ya que no existe una mano de obra «tan cualificada».

"Aquellos camareros maravillosos que teníamos, que le pedíamos uno cortado, un nosequé, mi tostada con crema, la mía con manteca colorada, cerdo, y a mí uno de boquerones en vinagre y venían y te lo traían rápidamente y con una enorme eficacia", ha manifestado el político del PP.

multimillonaria Esperanza Aguirre, paladín de la educación por clases sociales
“No todos tiene que ir a la Universidad. Habrá chicas que quieran ser peluqueras, chicos que quieran ser mecánicos…”

++++++++++++++++
Las propuestas del PP para la inmigración y los inmigrantes han recibido todo tipo de críticas en España. A cambio, el partido liderado por Rajoy ha recibido elogios en Berlín por parte de la ultraderecha europea. Un dirigente de la extrema derecha belga ha llegado a decir que en Europa sólo queda un verdadero partido de derechas: el Partido Popular español.Estos partidos, que ahora aplauden las propuestas del PP, conforman la extrema derecha europea y proyectan la celebración de un gran acto político contra la islamización del continente en septiembre en la localidad alemana de Colonia, al que se espera que acudan, entre otros, el Frente Nacional francés, el FPÖ austriaco y el Vlaams Belang belga.Entre los oradores del acto se espera que figuren el presidente del Frente Nacional, Jean-Marie Le Pen, líderes partido liberal austríaco (FPÖ) como Susanne Winter y otros destacados políticos europeos de la extrema derecha como el diputado belga de Vlaams Belang, Bart Debie.


www.poloniamadryt.net/forum/index.php
Nie ma żadnych błędów
jest wiecej bledow,tyle ze -jak wiadomo-skrajna prawica dalej rzadzi w polsce stad ta milosc do skrajnej prawicy z hiszpanii


przepraszam, czy to się odnosi do mojego komentarza o terrorze??
duzebubu podpuszcza Cię. śmieszny jest uważając że trybuna reprezentuje skrajną prawicę
zależy mi tylko na logicznej argumentacji w postach. Skąd wiesz, może to ja podpuszczam? ;)

PS nie wnikam w to, kto jest cacy a kto be w polityce hiszpańskiej, gdyby ktoś się mnie pytał o poglądy na tą sprawę, to przecież nie to forum. Przyczepiłam się jedynie do poprawności użycia danego zwrotu. Jeżeli ten artykuł jest faktycznie z polskiego Newsweeka to tylko pogratulować..
duzebubu z trybuny. A link mówi o agonii Włoch
aha. No to minus dla Trybuny. Nawet nie wiedziałam, że ta gazeta jeszcze wychodzi. Faktycznie, z prawicą ma tyle wspólnego co Rosja z wolnościami obywatelskimi ;)
Dlatego tego Ynteligenta podpuściłem. D
co to jest trybuna??

inf... biedaczku,ni pajolera idea de nada.
me das pena.
(la que no cambia es mi opinión general sobre ti.eres un TROLL)
Trolling:
Osoba stosująca trolling zwykle reaguje wrogo zarówno na próby uspokojenia dyskusji, jak i agresywne reagowanie na jego zaczepki, zaś merytoryczna zawartość dyskusji ma dla niego znaczenie tylko o tyle, o ile rozpala w dyskutantach negatywne emocje i przyczynia się do kontynuowania sporu. Sprawia to zazwyczaj takie wrażenie, jakby troll "sycił" się nimi. Najczęściej im więcej osób wpadnie w jego sidła i odpowie na jego post, tym bardziej wydaje się zadowolony.
(...)
Nieraz też autor podaje linki do stron z obrzydliwą zawartością, najczęściej tak zamaskowane (http://snipurl.com/204bq :D:D), że niczego nieświadomy użytkownik widzi nagle zdjęcia zmasakrowanych zwłok itd... (no dobra, zwłok nie ma)

Mi to w zasadzie do Was obu pasuje :D
A właściwie do nas trzech :D:D
icaro to dla Ciebie w prezencie:
http://www.timesonline.co.uk/tol/news/world/europe/article3497500.ece
http://www.timesonline.co.uk/tol/comment/columnists/bronwen_maddox/article3499439.ece
http://www.timesonline.co.uk/tol/news/world/europe/article3485818.ece
http://www.timesonline.co.uk/tol/comment/leading_article/article3485917.ece
P.S trybuna jest lewicową gazetą]
http://www.newsweek.com/id/117805
http://www.newsweek.com/id/119491
...w biegu...

Cursi total, ta Niña de Rajoy...FAKT, i zgoda!
(przypomina bajke...No albo film...tak, ten czarno-bialy, w ktorym jednak pojawia sie...czarwona...pelerynka...Taaa...)

Icaro, Ty zawsze wszystko wiesz...i innych pytasz...wiec dzis ja...:

KTO wyprowadzil/raczej zalegalizowal w Hiszpanii zwiazki lezbijskie i gejowskie nazywajac je i dajac TAKIE SAME PRAWA jak tradycyjne :MAZLEZSTWA ???

Aborcje w Hiszpanii praktykuje sie...od lat...i legalnie. Kto i kiedy ja wprowadzil?

A to nie Ty krytykujesz ZAWSZE niski poziom nauczania w Hiszpanii???

12 lat...itd. => BZDURA! ZLA INTERPRETACJA, ZLY "URYWEK"!

Ciudadanos de segunda? A to nie sa HISZPANIE w Katalonii??? - znowu ZLE podajesz informacje...

Co do aborcji i eutanazji = takze ZLE cytujesz...

Ale spoko! Twoj ulubieniec wygra! Podobnie...jak oststnio...
;-)

Dalej poprowadzi ta, JAK JA NAZYWAM : Polityke GAY...(ladne piorka, prosze, przepraszam, dziekuje, wloski, usmiech...spojrzenie...Oh...jak ja to lubie...Jego zona ma duuuzo wiecej tesosteronu...)
Ale Rajoy...to zaden przeciwnik...Za prosty...Za...tepy...Za...pospolity...
Ani wygladu...Ani...nic...Nawet broda powagi mu nie dadaje...i slabo maskuje...lo evidente cuando abre la boca....
Zaden kandydat...
I towarzystwo wybral sobie...KIEPSKIE...

Nie ma co kibicowac...
Ani komu...
Wszystko jasne...i oczywiste.
Coz...

Z braku laku........
Una... jeżeli zgodzisz się to podsumowaniem tego wątku może być bardzo ciekawy artykuł z The Financial Times autorstwa Leslie Crawford:
Spain inherits wider liberties as well as trouble for the economy
An air of improvisation, of transience, has suffused José Luis Rodríguez Zapatero’s government in Spain since his unexpected general election victory four years ago in the aftermath of the Madrid train bombings.
That event, in which 191 people died (and for which 21 Islamist militants were last year convicted), has cast a long shadow over Spanish politics. The conservative Popular party never accepted its defeat, which it blamed on the terror attack. As a result, Spaniards hope the election on Sunday will end one of the most bitterly divisive periods since the restoration of democracy 30 years ago.

The two main parties are preaching reconciliation. Mariano Rajoy of the Popular party says he will seek bipartisan accords on all matters of state – agreements he has denied Mr Zapatero during Mr Rajoy’s four years as leader of the opposition.

If the Socialists are re-elected on Sunday, as opinion polls suggest, political analysts say Mr Zapatero’s authority would be enhanced – but the improvisation would have to stop. Tasks such as tackling a slowing economy and the integration of almost 5m immigrants who flocked there when it was booming can no longer be postponed.

“The big question in these elections is whether Zapatero continues for another four years and therefore establishes some kind of stability, which has been lacking, or whether his four years in office were a hiccup – an anomaly,” says Charles Powell, a historian at the University of San Pablo CEU in Madrid.

When Mr Zapatero (pictured right) took office in 2004 aged 43, he had no experience in government. He was lucky to have two experienced deputies: Pedro Solbes, doing a second stint as finance minister; and María Teresa Fernández de la Vega, in charge of social policy. The two deputy prime ministers helped anchor Mr Zapatero’s sometimes woolly ideas on civil rights and devolution. Mr Solbes was the gatekeeper for public finances, which are in surplus after 14 years of uninterrupted economic growth.

But Mr Zapatero was wilful and impulsive, and often ignored the advice of elder statesmen. His first act was to withdraw Spanish troops from Iraq – a decision that earned him the lasting animosity of the US administration of George W. Bush. He then made peace overtures to Eta, the Basque terrorist group, which were rebuffed.

Mr Zapatero’s timing has often been disastrous. His end-of-year speech in 2006 promised that a peace deal with Eta was at hand. On New Year’s eve, the Basque terrorists bombed Madrid’s international airport, killing two.

His predictions for the economy have also been off-kilter – some say deliberately so. Last September he declared Spain had joined “the Champions League of world economies”, just as the property boom that had driven growth collapsed. In January Mr Zapatero insisted there had been “no change in the economic cycle”. That month unemployment registered its steepest rise in 10 years.

These episodes have caused even some supporters to wonder whether he had succumbed to the “Moncloa syndrome” – an affliction characterised by delusions of grandeur and a loss of touch with reality that is said to affect leaders who occupy the prime minister’s residence, the Moncloa palace.

Analysts say Mr Zapatero’s over-optimistic assessment of the economy has been driven by the need to maintain confidence in his government as the election approached. Prof Powell says the difficulty faced by both parties is about how to manage expectations after a prolonged period of prosperity. The irony, he adds, is that there are few differences in their economic programmes even though the state of the economy has been the main battleground of the campaign.

Both Mr Zapatero and Mr Rajoy promise big tax cuts to boost consumption. Mr Zapatero is also pledging to speed up a 16-year, €250bn ($384bn, L191bn) public works programme to absorb unemployed construction workers and wants to build high-speed railways all over Spain. Mr Rajoy says he will revive a plan – shelved by the Socialists when they came to power – to take water from the Ebro river in the north to the parched Mediterranean provinces. When the Ebro plan was mooted eight years ago, it was billed as the largest infrastructure project ever attempted in the European Union.

There are greater differences over immigration. “Spain has received more immigrants than any other country in the world, apart from the US, and this is a totally new phenomenon for the country,” says Prof Powell. “The fear is that many immigrants will be out of a job soon – 400,000 already are. The government hopes these people can be recycled into other more productive sectors of the economy. But at this stage we don’t really know what impact large numbers of unemployed immigrants will have on Spanish society – or what social tensions will arise if unemployment among Spaniards also rises.”

Mr Zapatero says immigration has been good for Spain. He emphasises that most immigrants are working and paying for the pensions of 1m Spaniards through contributions to the social security system. Mr Rajoy has taken a much tougher line. He wants to expel immigrants who become unemployed.

Supporters insist Mr Zapatero has learnt from his mistakes. “The Zapatero that is standing for re-election is better prepared, more solid and more intelligible than the man who was elected four years’ ago,” Juan Luís Cebrían, chief executive of Prisa, Spain’s largest media group, wrote in the daily El País.

Josep Ramoneda, a philosopher and director of the Centre for Contemporary Culture in Barcelona, agrees that Mr Zapatero is more experienced. “But he has had tremendous difficulty in leading controversial reforms.” Some of these, such as enhanced self-government for some of Spain’s regions, have estranged Catalonia’s Socialists from the Socialists who govern in Madrid.

Mr Zapatero has been most successful in extending civil liberties. Gay Spaniards can now marry, wife-battering is a criminal offence and there are new social benefits for families who look after the handicapped or elderly at home.

But he has evaded wider questions: the limits of regional power, how to wean the economy from its dependence on construction, how to manage the integration of immigrants. On these big issues, Mr Zapatero remains an enigma.

Leslie Crawford
w polsce zawsze mozna glosowac na "swoich"

http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,5004980.html
Jak zwykle nie na temat. No to z innej beczki
http://www.lemonde.fr/europe/article/2008/03/10/espagne-et-maintenant-au-travail_1020723_3214.html#ens_id=999385
na temat i to dosc dokladnie...ale jesli wolisz cos innego...

El presidente del gobierno español, José Luis Zapatero, ha "impulsado un país antes bajo el dominio del conservadurismo religioso hasta la vanguardia liberal de Europa", afirman hoy los diarios The New York Times y The International Herald Tribune.

Bajo el título "Zapatero: el liberal audaz de España", el rotativo neoyorquino y su afiliado periódico internacional con redacción en París recuerdan que el líder del PSOE, considerado poco cosmopolita por algunos, llegó al poder de forma imprevista pero aun así aplicó una política de reformas ambiciosas.

"Fue el primer ministro accidental, un aspirante socialista que no había sido puesto a prueba y que fue llevado al poder por la oleada de cólera social ante la forma en que el gobierno conservador de España había manejado los atentados terroristas del 11 de marzo de 2004", según el perfil de Zapatero que aparece en ambos periódicos.

"Sin embargo - continúa el texto- lejos de gobernar temerosamente, José Luis Rodríguez Zapatero, de 47 años, se agarró al escueto mandato que había recibido en las urnas hace cuatro años para impulsar un país antes bajo el dominio de conservadurismo religioso hasta la vanguardia liberal de Europa".

Las promesas cumplidas

poczytaj wiecej

http://www.nytimes.com/2008/03/10/world/europe/10zapatero-web.html?ref=europe

Pierde el “nacionalismo conservador del miedo”
The Guardian, por su parte, afirma que con la reelección de Zapatero "ha quedado demostrado que un socialismo con imaginación liberal puede ganar al nacionalismo conservador del miedo". El diario británico afirma que ahora Zapatero tiene la posibilidad de demostrar quitarse de encima el peso de haber ganado la primera vez de forma “accidental” por la respuesta que dio en las urnas la población española a la “manipulación” que los líderes del PP llevaron a cabo tras el atentado del 11-M en Madrid. The Times, por su parte señala que José Luis Rodríguez Zapatero obtuvo un segundo mandato después de una "amarga" campaña electoral eclipsada por el asesinato del ex concejal socialista Isaías Carrasco. The Daily Telegraph dice que la victoria del domingo es un "poderoso respaldo" para Zapatero, quien, al asumir el poder en el 2004, retiró todas las tropas españolas de Irak. Para Financial Times, los socialistas obtuvieron un segundo mandato en unas elecciones eclipsadas por el resurgimiento del terrorismo de ETA y una desaceleración económica

http://www.guardian.co.uk/

La fuerza de Zapatero”
También los diarios alemanes destacan hoy la victoria de Zapatero. El diario nacional de tendencia progresista Süddeutsche Zeitung destaca bajo el titular “La fuerza de Zapatero” que el presidente del Gobierno, ha salido reforzado de las elecciones generales que le han vuelto a dar la victoria. Además, el diario alemán augura que la nueva victoria socialista llevará a una estabilidad de las relaciones políticas dentro de España, lo que según apunta el Süddeutsche Zeitung “anhelan los españoles”. Sin embargo destacan también que Zapatero seguirá dependiendo de los partidos nacionalistas para conseguir la mayoría en el Parlamento. El Frankfurter Allgemeine Zeitung titula “Victoria de los socialistas de Zapatero” y a pesar de ser un diario de tendencia conservadora destaca que se trata de la segunda derrota del líder del PP, Mariano Rajoy. El también conservador Die Welt titula "los socialistas ganan las elecciones parlamentarias en España" y de Rajoy afirma que ha pasado de político "moderado" a "incendiario". "Su cruzada contra la modernización de España no ha sido aceptada por el electorado", señala el diario berlinés, que destaca el apoyo recibido por Rajoy por la Iglesia Católica contra las reformas sociales de Zapatero. Finalmente, el también berlinés Der Tagesspiegel destaca el triunfo de Zapatero con el título "Los socialistas españoles ganan claramente".

http://www.faz.net/s/homepage.html

milej lektury
"... Vanguardia liberal de Europa..." ?????
Qué tipo de sustancias se fuman los del New York Times entre artículo y artículo ?????
Fajna manipulacja Icaro to pewnie z lewicą związana strona na dodatek są przekręty w tłumaczeniach i błędy
http://www.elplural.com/politica/detail.php?id=18762
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia