Samolot

Temat przeniesiony do archwium.
Władze Madrytu ogłosiły trzydniową żałobę....informacje mówią o 151 ofiarach spośród 166 pasażerów i 9 członków załogi samolotu hiszpańskich linii Spanair..http://www.wloski.ang.pl/forumw.php?IDt=32146 napisalam o teorii 'prawa serii'..
Smutny dzien to byl, zwlaszcza jak sie ogladalo wszystko od poczatku. Najpierw o pietnastej informacja, ze byl wypadek i ze mówi sie o dwóch ofiarach smiertelnych a potem.... Chyba nie wlacze dzis telewizora.
Czlowiek sie czasem matrwi jak jego zycie bedzie wygladalo za 10 lat... a tymczasem ono jest takie kruche :(

W prawo serii nie wierze, wiem natomiast, ze jesli kiedys moj samolot wroci na lotnisko, aby podejsc do startu ponownie... to ja z niego wysiadam.
To jest straszne, niesamowita tragedia, a to dopiero poczatek koszmaru dla wielu rodzin
Ja tez nie wierze w prawo serii i dlatego wsiade niedlugo do samolotu, nie wiem tylko jak spojrzec w dol na T4, kiedy bedziemy startowac...
A swoją drogą pomyśl o tych rodzinach z Las Palmas. Chwilę po tragedii, w której zginęli bliscy... wsiedli do samolotu właśnie :(
Wiem, staram sie nie myslec ile dzis ludzi rozpacza, z listy wynika , ze zginely rodziny...
Tych kolesi, co sprawdzali stan techniczny i dopuścili do startu to do pierdla na 20 lat wsadzic za "kompetencje" i spowodowanie śmierci tylu osób... Powinni zapewnic inny samolot. O prawie serii nie ma mowy, patrz ile jest wypadków lotniczych na liczbę lotów, a ile śmiertelnych wypadków samochodowych.
ostatnia seria to chyba jak te konkordy padały jak muchy była... więc jakiś czas temu, więc nie ma co się przejmowac.
a mnie niepokoi stos. duża liczba wypadków lotniczych na hiszpańskich lotniskach w ostatnim 30-leciu. Fakt, że ruch mają spory, bo turystyka, ale z okazji katastrofy podają teraz te statystyki i to jest nieciekawe :(
tak samo w Am.Pd, mimo że np. Avianca ma tak długą historię, a Brazylia jest potentatem samolotowym ( Embraer). Dla ofiar , po hiszpańsku: DEP :( :(
Straszna tragedia...

To w samolotach jest najgorsze: statystycznie najmniej wypadków, ale jeżeli już coś jest nie tak (czy to na pasie, czy już w niebie), 90% pasażerów ginie. :(
poniewaz obecny rok jest rokiem Szczura bedzie wiecej niz w innych latach katastrof lotniczych,nie wiem czy zaobserwowaliscie tzw.serie wypadkow lotniczych zazawyczaj w cyklu 3 lub 4 dniowym do chodzi do serii wypadkow lotniczych,jest ich srednio,od 3 do 5 mniejszych czy wiekszych,obserwuje to od lat i tym sie kieruje przy lataniu.Jesli uslyszycie w TV o jakiejs katastrofie lotn.nadstawcie dobrze uszu i w nastepnych godzinach lub dniach uslyszycie o innych wypadkach lot.wowczas przyznacie mi racje..Obserwuje się, że lata Szczura przynoszą więcej katastrof lotniczych. Taki właśnie rok z wieloma katastrofami lotniczymi był w poprzednim roku Szczura, w 1996. W ciągu tego roku było ponad 20 większych katastrof samolotów, wliczając w to amerykańskiego Boeinga 747 linii TWA, rozbitego w lipcu 1996, 230 osób zabitych. Patrząc bezpośrednio na poprzedni rok Ziemnego Szczura w 1948 roku, także i tam znajdziemy całkiem sporo wypadków lotniczych, na przykład porwanie samolotu Cathay Pacific w czerwcu 1948.
Ja tam wolę rozwalić się samolotem, bo przynajmniej trup na miejscu, a w samochodzie to masz szansę zostać warzywkiem na wiele lat.
ja tez...czesto lata..az za czesto.. buuuuu...zawsze dbam o ubezpieczenie..w razie czego rodzinka bedzie miala za 'moja skórke'..jakies odszkodowanako..
A to jest taki szczur wędrowny? czy laboratoryjny?
Jakos czucie i wiara do mnie nie przemawiaja. A horoskopy to juz najmniej :(
Agniecha:

Hehe ;)

Ani taki, ani taki, bo śniady. ;P
A tak poważniej:

Ja szanuję to, w co inni wierzą, jednak taka korelacja z kalendarzem chińskim, to lekka przesada, ¿no?
Po pierwsze, to jakoś wydaje mi się obraźliwe w stosunku do ofiar i ich rodzin (śmierć z powodu głupiego roku głupiego szczura?).
Po drugie jeżeli już tak, to może powinniśmy w ogóle w tym roku nie wchodzić na pokłady samolotów, w roku świni do samochodów, w roku węża do pociągów, a w roku końa na konie... :/
..ogarnia mnie zdumienie... Samolot rozpadł się na drobne kawałki, praktycznie tylko jego ogon ocalał..../to jedyne miejsce w samolocie gdzie mozna ocalic zycie..slyszalam o tym niejednokrotnie /Cytowani przez portal newsru.com eksperci twierdzą, że samo zapalenie się silnika samolotu nie mogło być przyczyną takiej katastrofy. Sugerują, że jej przyczyną był zamach terrorystyczny - na pokładzie samolotu wybuchła bomba..///wsrod ocalonej 19 tki jest trojka dzieci...
matka zmarla podajac wczesniej strazakowi swoja 11 letnia corke. Corka ocalala. druga 14 letnia corka zmarla przy matce.
uratowany chlopiec, ktory stracil ojca pytal sie strazakow kiedy tata po niego przyjdzie i kiedy skonczy sie ten film,
zycie stracilo mlode malzenstwo wracajace z podrozy poslubnej.
¨amor mi avion tiene un avario¨- napisal maz do zony, jeszcze to, ze w chwili jak sie dowiedzial, iz samolot jest uszkodzony chcial wysiasc, jednakze zaloga kazala mu usiasc na miejscu. nie pozwolono mu opuscic samolotu.
zgineli rodzice i ich 3 miesieczne dziecko, ktore mialo byc ochrzczone w Las Palmas.
zginely cale rodziny, zony potracily mezow, mezowie zony, rodzice dzieci, dzieci rodzicow. to straszliwa katastrofa. jakos nie moge na to wszystko patrzec, plakac mi sie chce razem z nimi wszystkimi. pomyslmy o tych ktorzy czekali na lotnisku w Las Palmas, o rodzinie pilota i zalogi. Jak bedzie wygladalo teraz zycie ocalonych.
Ja gdybym ocalala po takim wypadku nigdy wiecej nie wsiadlabym so samolotu.
Smutno teraz w Hiszpanii...
..wracam do obserwacji mej hipotezy o prawie serii..w piatek 22.08 rozbil sie Dwusilnikowy samolot rozbił się niedaleko lotniska w Canyonlands Field, ok. 30 km od miasta Moab w amerykańskim stanie Utah. Katastrofy nie przeżyła żadna z 10 osób na pokładzie...tylko nie mowcie, ze malo osob zginelo...liczy sie fakt katastrofy lotniczej
Najtragiczniejsza w skutkach katastrofa lotnicza wydarzyła się 27 marca 1977 roku na lotnisku Aeropuerto de Tenerife Norte Los Rodeos na Teneryfie. Zginęły wówczas 583 osoby, a uratowanych zostało 61. Druga w kolejności pod względem liczby ofiar – a największa, jeśli chodzi o liczbę zabitych w wypadku jednego samolotu – katastrofa nastąpiła w Japonii 12 sierpnia 1985 roku. Boeing 747 SR-46 japońskich linii Japan Airlines na trasie Tokio-Osaka w 42 minuty po starcie runął na górskie rejony środkowej części wyspy Honsiu. Spośród 524 osób na pokładzie przeżyły tylko cztery: dwie dziewczynki i dwie dorosłe kobiety.
12 listopada 1996 r. w Indiach doszło do trzeciej pod względem liczby ofiar katastrofy lotniczej. Samolot saudyjskich linii lotniczych Arabian Airlines, Boeing 747-168B zderzył się w locie, na wysokości 4200 metrów, z samolotem kazachskich linii lotniczych Kasachstan Airlines, IŁ-76. Zginęli wszyscy ludzie – w sumie 349 osób znajdujący się na pokładach obu maszyn. Szczątki zostały rozrzucone na obszarze kilkudziesięciu kilometrów kwadratowych................ 10 czerwca 2008 roku na lotnisku w Chartumie rozbił się sudański samolot z 217 osobami na pokładzie. W katastrofie Airbusa A310, który zapalił się podczas lądowania, zginęło około 30 osób. Maszyna zjechała z pasa startowego i przełamała się na dwie części. Lądowanie odbywało się w złych warunkach atmosferycznych, podczas szalejącej burzy..co tu duzo mowic czy to w Hiszapni czy w innym kraju gina ludzie..a ile codziennie umiera z glodu...z glodu!..bez myslenia o wyjezdzie na wakacje i kupowamiu biletow lotniczych..Około osiemnastu tysięcy dzieci codziennie umiera z głodu bądź wskutek niedożywienia,/czyli 5 mln dzieci umiera co roku/ a 850 milionów ludzi idzie spać z pustym żołądkiem..codziennie..codziennie...Aby pokryć niezaspokojone potrzeby świata w zakresie higieny i żywności, wystarczy 13 miliardów dolarów - tyle, ile ludzie w USA i Unii Europejskiej wydają co roku na perfumy......czuje sie winna..wspolwinna..:(
To ROB cos!
A mozesz!
Moge skontaktowac cie z pewna ONG i np. do Peru mozesz jechac...pomoc dzieciom...W "szkole"...Ta...
tj. od wody, jedzenia (bo po to do "szkoly" GLOWNIE przychodza...) , walki z wszawica... po szczepionki sie dla nich zatroszczyc.
Oczywiscie dobrowolnie i na twoj koszt...- jak to w ONG jest.
(Materialy ewentualnie z ONG dostaniesz....)
Minimum miesiac...
Pomysl...
Pzdr, Una...
Hmmmmmm....
ONG jedynie wyjazdy organizuje i przygotowuje program i plan dzialania.
Dla ciebie szuka zakwaterowanie.
Ale bilet, pobyt itd. z twojej kieszeni...

Aaaaaaaaaaaa...boo...wypadlo mi z glowy...
Niestety dostac sie tam z ta ONG mozesz jedynie...
...samolotem...wlasnie...
nie trzeba jechać aż na drugą półkulę żeby pomagać biednym i głodującym. Na pierwszą walkę z poczuciem winy proponuję pracę w rejonach południowo-wschodniej Polski, tam dla wielu dzieci jedynym ciepłym posiłkiem jest ten, który dostają w szkole, dzięki programom pomocowym. Podczas wakacji jest gorzej. Zaraz zaczyna się szkoła więc wiadomo: dochodzą problemy z odzieżą jesienną, podręcznikami, dojazdem do szkoły itp. Można się też zaangażować w wolontariat na rzecz innych potrzebujących, w ciężkiej sytuacji.
Dojazd: samochód, PKP, PKS.
dzisiaj rozbił się kolejny samolot...:/
Kirgistan ..Boeing 737 kirgiskiego towarzystwa Itek Air rozbił się przy starcie z lotniska w Biszkeku, stolicy Kirgistanu. - Katastrofę przeżyło 20 z 90 osób na pokładzie.... Nastepna katastrofa w Gwatemali...Dziesięć osób zginęło, a cztery odniosły rany w katastrofie małego samolotu we wschodniej Gwatemali w Ameryce Środkowej. Maszyna spadła na ziemię ok. 100 km na wschód od stolicy kraju - miasta Gwatemali. W katastrofie zginęło ośmiu pasażerów i 2 pilotow
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa