praca w Hiszpanii

Temat przeniesiony do archwium.
Hej, mam 18 lat, znam biegle język hiszpański i angielski. Chcę pracować w Hiszpanii od czerwca na jakieś 2 miesiące, najlepiej jako kelnerka lub coś w tym stylu, ale nie wiem kompletnie, jak się za to zabrać. Nie mam żadnego doświadczenia w pracy za granicą. Gdzie szukać? może ktoś z Was by polecil? Trzeba mieć coś takiego jak książeczka Sanepidu w Polsce? Czy można załatwić numer NIE przez internet? z góry dzięki :)
numer NIE chyba trzeba osobiście...

a co do pracy - wchodzisz do baru i mówisz, że potrzebujesz pracy. Ja byłam w tym roku w wakacje i niestety nie udało się. Odpowiedź jaką słyszałam to jedynie "crisis economica"... Sytuacja w Hiszpanii o wiele gorsza niż w Polsce, przynajmniej w regionie w którym ja byłam. Nie chcą przyjmować ludzi na 2 miesiące - za dużo zachodu. Szybciej znajdziesz coś, na pół roku.

No, ale może do czerwca cos się polepszy.

Saludos:)
aby uzyskac numer NIE trzeba osobiscie zglosic sie w stosownym urzedzie z dokumentem tozsamosci,z praca jest fatalnie i z tego co widac bedzie coraz gorzej nie chce Cie zniechecac ale niestety taka jest smutna rzeczywistosc.
NIE uzyskasz na policji albo w urzedzie dla obcokrajowcow
tutaj masz dokument NIE do pobrania
http://www.mir.es/SGACAVT/modelos/extranjeria/modelos_extranje/ex_14.pdf
oprocz tego musiz miec fotke, ksero dokumentu (dowod, paszport)i ksero umowy najmu pokoju/mieszkania.oprocz tego bedziesz musiala zaplacic okolo 16 euro - oplata manipulacyjna - taki dokument dostaniesz w urzadzie albo na policji. Okres oczekiwania jest rozny - ja teraz dostalam juz po jednym dniu.
jezeli chodzi o prace to marnie - wszedzie przyjmuja CV ale z usmiechem na twarzy i komentarzem MUCHA SUERTE. Ja wlasnie szukam tego szczescia
zycze rowniez powodzenia
a nie mogę na przykład wysłać tych wszystkich dokumentów pocztą lub dać koleżance z Hiszpanii, żeby mi odebrała? i napisać ew. jakieś upoważnienie?
Myślicie, że to dobry pomysł, żebym poszukała pracy przez internet i pojechała z tym w ciemno, nie znając pracodawcy i wierząc mu na słowo?
co z numerem NIE jeśli pracodawca załatwa zakwaterowanie, muszę podać jego adres?
znacie może jakieś serwisy z praca wakacyjną w Hiszpanii?
Co zrobiliście, jeśli nie znaleźliście pracy? po prostu wróciliście do domu?
nie wydaje mi sie zeby bylo to takie piekne i wystarczylo wyslac wszystko poczta.. ale skoro masz kolezanke na miejscu to moze niech ona sie przejdzie i zapyta u źródła. Poza NIE to dodam ze potrzebne jest jeszcze Seguridad Social ..sprobuj tez skorzystac z pomocy jakis posrednikow pracy.. oczywiscie sprawdzonych a takich mozesz znaleźć np. tutaj:
http://www.hiszpania-online.com/?strona,doc,pol,praiemi,1357,0,288,1,1357,ant.html
Mucha suerte!
>a co do pracy - wchodzisz do baru i mówisz, że potrzebujesz pracy. Ja byłam w >tym roku w wakacje i niestety nie udało się. Odpowiedź jaką słyszałam to jedynie >"crisis economica"...

Ja to samo. Roznoszenie CV po całym mieście było jak syzyfowa praca, ludzie nawet jeśli go brali to z reguły nie dawali wielkich nadziei. I owszem, wróciłam do Polski po tym jak skończyły mi się pieniądze. Mimo to mam zamiar znów próbowac w przyszłym roku :)
Wątpię, czy się da. Ale numer NIE to kwestia jednego dnia, czasami w pół godziny załatwisz jak mało popularny komisariat i pójdziesz rano.
Ale Ty przecież chcesz tylko wakacyjną pracę... Nie rozumiem, czemu sugerują Ci tu konieczność posiadania Seguridad Social, absolutnie nie potrzebujesz tego.
N.I.E. niestety pocztą nie wyrobisz. Wniosek musisz złożyć osobiście.
Jeżeli wybierzesz dużą miejscowość turystyczną, jak np. Lloret de Mar, to praca znajdzie się mimo kryzysu. Ważne gdzie i kiedy szukać. W tym roku pracę znalazły (jak co roku) osoby bez hiszpańskiego, więc tym bardziej powinnaś spróbować.
Jak coś, jestem na GG pod 1239123.
Aha, jeszcze jedno. Na N.I.E czeka się około 2 tygodni, ale dla pracodawcy status oczekiwania na dokument jest już potwierdzeniem 'prawa' do pracy. Tak naprawdę wszystko rozchodzi się o kontrole, jakim podlegają bary, restauracje itp. To zmieniło się na przestrzeni ostatnich lat, wcześniej nie było takiego ciśnienia na N.I.E.
Mimo że szukasz pracy wakacyjnej to pracodawca zawsze pyta czy posiadasz seguridad social, wiec warto mieć w zanadrzu. Na NIE czeka sie dwa tygodnie? ciekawe.. no chyba ze zakreslasz w kwestionariuszu okres krotszy niz 3 miesiace, najlepiej napisac ze zamierzasz zostac wiecej niz 3 miesiace.. wtedy numer masz na stałe np. jakbys chciala po roku wrocic.. no i jest to tańsze niż numerek na tak krotki okres ;)
witam, jesli chodzi o nr NIE, to jest to kwestia jednego dnia. Idziesz najlepiej rano (bo pozniej siesta) do najblizszego komisariatu, dostajesz numerek i czekasz w kolejce. Jak bedzie Twoja kolej to podchodzisz do urzednika i dajesz mu paszport, wniosek, zdjecie i dokument o zameldowaniu. On sobie cos tam wklepuje w komputerze, potem daje Ci paierek z oplata (cena nie jest odgornie ustalona przez panstwo, wiec na jednym komis. zaplacisz 20 euro - ja tak placilam, a na innym np. 10). Idziesz zaplacic do najblizszego banku, a jak wrocisz to nr NIE juz czeka na Ciebie. Nie rozumiem skad te 2 tygodnie? Owszem na DNI czeka sie ok. 2, 3 tyg., ale nie na nr NIE. Jesli chodzi o Seguridad Social, to nie mozesz sobie tego wyrobic sama, dopiero jak znajdziesz prace to pracodawca zglasza Cie gdzies tam, potem dostajesz papier i idziesz z tym do najblizszej przychodni tam gdzie mieszkasz i oni Ci wyrabiaja karte. Trw to doslownie chwile. A jesli jedziesz tylko na wakacje, to proponuje udac sie tuz przed wyjazdem do NFZu w Twoim miescie i powiedziec urzednikowi, ze jedziesz na taki i taki okres za granice i oni Ci wyrobia taka specjalna karte na ten okres wakacyjny (ja tak robilam zawsze). Pozdrawiam
To nie wiem.. ja wyrobilam sobie seguridad social nie bedac nigdzie zatrudniona.. chociaz moze faktycznie wystarczy ci ubezpieczenie z nfz.. dostaniesz za darmo karte
numer NIE wyrobisz bez żadnego zatrudnienia czekając jedynie w kolejce z dowodem i wypełnionym wnioskiem bez zdjęcia itd... po czym wyślą Cie do banku aby wpłacić 6,80e na ich konto oczywiście, później wracasz pokazujesz im dowód wpłaty podpisujesz się, otrzymujesz zielony papierek i adiós...
Numer Seg. Soc mozna wyrobic nie majac pracy. I rzeczywiscie, przy podejmowaniu legalnej pracy to pierwsza rzecz, o która zapyta pracodawca (co zrobi, jesli zdarzy Ci sie wypadek przy pracy?). Wyrobienie trwa kilka minut (pomijajac kolejke haha), udajemy sie do Tesorería General de la Seguridad Social, potrzebny jest dowód osobisty, paszport lub NIE.
Pracodawca natomiast zglasza w Seg. Soc., ze pracujesz i odprowadza skladki.

Jesli wyjazd ma trwac tylko 3 miesiace to jako ubezpieczenie zdrowotne tez polecam karte EKUZ. W Hiszpanii mozna uzyskac dostep do sluzby medycznej nie majac pracy, ale tu juz niezbedne jest empadronamiento, i prawdopodobnie bedzie Cie czekac rozmowa z pracownikiem socjalnym a potem kilka tygodni (musza rozpatrzec, czy zaslugujesz ;) oczekiwania na numer z centro de salud (na karte A4, bo plastikowej karty w 3 miesiace sie nie doczekasz :) Z karta EKUZ przyjma Cie bez problemu wszedzie.
Wyrobienie NIE - w jednym miescie trwa dluzej, w innym krócej. Jak wszystko w Hiszpanii :)
Mucha suerte...
Wyrabiałem NIE we wrześniu w Walencji. Termin odbioru po 14 dniach. Tyle samo czekały znajome w Gironie, wyrabiając NIE w celu pracy w Lloret.
W Bcn NIE to 1 dzień, a cena wszędzie jest inna. W niektórych miejscowościach nawet za free, a przeważnie od 6 do 10 e się waha.
kryzys jest straszny, i ma byc jeszcze gorzej bo durny Zapatero chce zwiekszasz podatki jeszcze, no coz jeszcze przed nim troche kadencji zostalo. Wiec moja droga w gastronomii nie polecam Ci pracy bo bedzie Ci trudno ja znalezc. Poszukaj sobie np jako interna czy externa a moze i au pair jezeli chcesz podszkolic jezyk. Pozdrawiam i zycze powodzenia
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Kultura i obyczaje