Hej, ja poznałam swoich hiszpanskich kolegow w dosc orginalny sposob. razem z kolezanka pojechalysmy na 2 tyg do Walencji co prawda mialysmy mieszkac z koleznka ktora byla tam na wymianie ale koniec koncow wyladowalysmy w jej pustym mieszkaniu. A jej hiszpanscy wspollokatorzy pojawili sie pierwszy po 2 dniach drugi po tygodniu a trzeci w polowie naszego pobytu. Musze przyznac ze to byla naprawde ciekawa sytuacja. puste mieszkanie my dwie i nagle najazd hiszpanow ale bylo naprawde wspaniale
lukasz-
27 sty 2010
Super! Fajna przygoda:) Ja niestety nie miałem jeszcze okazji poznać nikogo z Hiszpanii hehe:)
RudeCat
27 sty 2010
jeszcze nic straconego:)
cala nasza wyprawa byla dosc orginalna:p dodam tylko ze pierwszy ze wspolokatorow wrocil do domu w niedziele a we wtorek odwiedzili go jego rodzice i zostali na tydzien. wiec mialysmy okazje poznac hiszpanska rodzinke:)