hej
wymyslilam sobie ze na 30ur gdzies wyskocze na 3-4 dni w jakies fajne ladne miejsce niedaleko.(jestem na majorce).ma byc ladnie blisko morza i musi byc miejsce zeby w ur wypic drina w fajnym miejscu.termin 20-24kwietnia.ok wiec wpadly mi do glowy 3 miejsca - ibiza (zobaczyc cafe del mar), pd hiszp (plaze nad oceanem - regiony huelvy,islantilla albo cos) albo barcelona.podpowiedzcie mi co byloby najlepsze tzn. czy na ibizie w kwietniu sie wogole cos dzieje?czy ktos byl na pd hiszp w tych regionach islantilla i powie czy tam ladnie czy nie i czy warto?w barcy juz bylam ale ona sie raczej nie nudzi no ale moze wlasnie cos innego.podpowiedzcie ludziska co wiecie,co widzieliscie i co mozecie doradzic.