ERASMUS - CADIZ CZY MALAGA

Temat przeniesiony do archwium.
Hej, muszę wybrać na Erasmusa jedno z dwóch miast w Andaluzji - Cadiz albo Malagę. Proszę o jakieś sugestie i opinie, które jest lepsze lub gorsze :). Czas nagli - muszę zdecydować się już za kilka dni, a wybór jest trudny, ponieważ miasta są podobne.

Dzięki!
Moim zdaniem Malaga. To większe miasto, więcej się dzieje, łatwiej o jakąś pracę dorywczą. I ma bardzo dobre połączenia lotnicze w wieloma miejscami w Europie oraz promowe z Afryką.
aaa ktoś mi czytał w myślach :) miałam taki sam problem

Gracias!
I jedna i druga opcja są fatalne ale jesli nie można wyżej, tak od granicy Andaluzji w górę, to trudno. O zjadaniu końcówek, przydechu i wymowie jest wiele tematów na forum przy okazji Erazmusa :
http://www.hiszpanski.ang.pl/forum/studia-jezykowe/134786/page/1#post1124738
edytowany przez argazedon: 22 mar 2011
Nie byłam w Cadiz ale w Maladze uniwerek jest prześliczny, w ogóle całe miasto zrobiło na mnie wrażenie :). Co do zjadania końcówek itp. itd. to nie jest tak tragicznie owszem, bywają tacy za których zrozumienie to mogliby nobla przyznawać :D, ale większość mówi w miare dobrze:). Tym bardziej, że ludność jest przemieszana (migracje wewnątrz kraju). Mam dobrego przyjaciela w Maladze (rodzice katalończycy) jego akcent jak dla mnie jest cudowny (od urodzenia mieszka w Maladze).
Nie jadę tam w celach językowych. Bardzo proszę o jakiekolwiek opinie o tych miastach :). Szczególnie jeśli chodzi o możłiwość pracy, stażu. I jak się prezentuje przyroda w tych miastach i ich okolicach :).
edytowany przez Hannibal_Smith: 25 mar 2011
Znam tylko Malage z tych 2.

Jesli znasz dobrze hiszpanski a poza tym angielski i/albo niemiecki to ze wzgledu na prace polecam Malage. Mieszkalam tam jakis czas i moj chlopak mial normalny dochod a ja udzielalam korkow z jezyka angielskiego. Stawka 15euro/h. Calkiem niezle. Moglam tez dawac korki z matmy czy fizy ale wtedy nie znalam hiszpanskiego na tyle dobrze.

Poza tym miasto fajne do studenckiego zycia.

Jedna wada to niektorzy maja mocny akcent, i zjadaja koncowki wyrazow ale ja jakos wyjatkowo nie mialam zadnego problemu z ich rozumieniem.
Zależy od priorytetów - w Kadyksie za dużo się nie nauczysz, ale za to fiesta 24h na dobę, za to w Maladzie uniwersytety mają swoją renomę a i na imprezy też znajdzie się czas, bo to przecież Andaluzja ;)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Życie, praca, nauka