witam czytam te wasze opowieści o pracy przy zbiorze truskawek w hiszpanii i zgadzam się z niektorymi wypowiedziami co do pracy to zalezy jak się trafi jeżeli jest dużo osób to pracy jest mniej ale nie jest tak żle jak opisujecie akurat pracowałam parę lat na campie nr.50 i myślę że jest to jedno z lepszych camp pod względem zarobków w Palos praca była codziennie i nadgodziny a warunki dobre przecież to nowa chata a że w polu to przecież wiemy na co się decydujemy pozdrawiam