2 języki naraz...?

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 73
poprzednia |
Mam mały dylemacik i proszę was o radę. Czy warto uczyć się dwóch języków naraz(włoski+hiszpański)?Jak myślicie zabierać się za takie połącznie? zależy mi na opanowaniu tych właśnie języków ...
No nie wiem, to zalezy od Ciebie, ja obecnie ucze sie 3 jezykow i jest OK
ja się uczę angielskiego, francuskiego i hiszpańskiego i jest świetnie, wiele rzeczy, zwłaszcza form gramatycznych, uzycie czasow itp się powtarza, podobne słowka..(zwlaszcza franc. - hiszp.) ale włoski podobno jest barzdo do hiszp. podobny więc tez nie widzę problemu..:)
a ja wymiatam, bo mam 4 języki:P (hiszpan, angol, niemiec i łacina) i żyję:P no ale niemca to tak po łebkach, bo to najwstrętniejszy język na świecie (nikomu nie ujmując), a łacina hehe nie no 4 miałam więc jakoś jest;)
niemiecki jest dla ludzi inteligentnych (nie ujmując nie komu). zaczyna się go lubić po 5 latach nauki.
angielski zaczyna się lubić może po 2 latach, chyba że się zaczyna naukę w wieku 5 lat - wtedy zaczyna się go lubić może po 8 latach......
hiszpański się lubi od razu :]
Dziękuje bardzo:) uczę się już od jakiegoś czasu włoskiego, ale tak mnie ciągnie do hiszpańskiego,że chyba nie zdołam się oprzeć :)
>niemiecki jest dla ludzi inteligentnych (nie ujmując nie komu)

to ty chyba niemieckiego też nie lubisz skoro inteligentnie piszesz 'nie komu';)

a to, czy lubi się jezyk, czy też nie zależy w 90% od nauczyciela....... taka prawdziwa fascynacyjka przychodzi z czasem.....
ja sie uczylem kiedys wloskiego i hiszpanskiego. pozniej dostalem w klasie wloskiego dyplom za usilne wprowadzanie jezyka hiszpanskiego..... :-)

generalnie to co wiekszosc powiedziala, bez problemow.

Pozdrawiam
nauka kilku języków naraz nie jest taka trudna jakby się mogło wydawać. ja się uczę angola, franca i prywatnie hiszpana i jest looz. mam zamiar wziąć się jeszcze za portugalski no ale ...
a ja se ucze 5 i wymiatam ;)
wliczając polski:P???? hehe
bo z polskiego to się można w gramatyce historycznej pochlastać, niczym nowym językiem;)
a ja bym Ci proponowala osobno i po kolei b owszystko będzie Ci sie mieszać i mylić tym bardziej że wloski jest moze w jakims stopniu podobny do hiszpańskiego. ;) papa
"nie komu" to literówka, tak btw
eee to zalezy, czy quelie ma talencik, czy tez nie. a poza tym, jak sie chce to sie cel osiagnie i juz!
to chyba jak chcesz... bo włoch z hiszpanem się dogada, kiedy każdy z nich będzie po swojemu nawijać...
A jak już chcesz wybrać 1 język to nie wahaj się! Hiszpański bierz!! I nie mówie tego wedle zasady, ze każdy broni swego, ale byłam we Włoszech i znam wydźwięk tego języka... I hiszpański lepiej brzmi:D:D
Locita masz 100%racji..z kazdym przedmiotem!!przynajniej ja tez tak mam...a niemeicki nie jest taki zly jak wszyscy mysliciee!!!
Hiszpanski i Wloski to podobne jezyki chociaz ja jakbym nie umiala zadnego z nich to bym najpierw tlyko jednego sie uczyla a pozenij nastepnego.
Powiem jeszcze ze niestety w Polsce nie nauczysz sie mowic perfekcyjnie po hiszpansku(po wlosku tez raczej nie).bediesz miec inny akcent no i tez trzeba przyznac ze nauczyciele polscy ktorzy ucza hiszpanskiego ucza niektorych rzeczy zle.Ja to wiem bo mieszkam w Madrycie i widze po Polakach ktorzy ucza sie w Polsce roznice miedzy nimi a mna i wszystkich tu hiszpanow.Najlepiej wyjechac do tego panstwa albo uczyc sie u jakiegos Hiszpana.Oczywiscie jesli nie ma sie takiego szczescia to trzeba zapisac sie na hiszpanski taki jaki jest.

A tak,jeszcze poprosze wszystkich ze jak wymawiaja po hiszpansku "ja"czyli "yo"niech nie mowia"jo" tylko "dzio"...To wlasnie jest jeden z wielu bledow ktorzy polscy nauczyciele hispzanskiego popelniaja.
to znaczy, ze mieszkancy Ameryki Poludniowej wymawiajac cos bardziej na "jo" mowia niepoprawnie, czy tak?
Włoskiego uczę się już prawie rok więc ciężko byłoby mi zrezygnować.... szczególnie,że każde wakacje spędzam we Włoszech ,zatem język mi się przyda. Myślę,że talentu mi nie brak :P gorzej z motywacją .... hiszpańskiego chciałabym się uczyć we własnym zakresie, może jakieś książeczki, rozmówki... możecie coś polecić?i jak długo zajmuje nauka do takiego stopnia żeby móc się dogadać, tłumaczyć piosenki ?
Jeśli uczysz się już dłużej włoskiego, to w porządku.. gorzej gdybyś zaczynała 2 naraz od poczatku.. ja uczyłam się też rok, tyle ze francuskiego (no i ang oczywisce dłuzej..) a od pół roku uczę sama hiszpańskiego. Co do książek - to proponuję ci samouczki z kasetami (tylko unikaj kursów typu "Hiszpanski w 3 tyg" itp, bo to nie ma sensu, za szybko i nie ma czasu utrwalić wiedzy..) wejdź na stronę dowolnej księgarni internetowej i pooglądaj książki, gramatyki, rozmówki.. napewno znajdziesz coś dla siebie..:)
Jakby co, moj mail> [email]
Pozdrowienia i życzę sukcesów.
>A tak,jeszcze poprosze wszystkich ze jak wymawiaja po hiszpansku
>"ja"czyli "yo"niech nie mowia"jo" tylko "dzio"...To wlasnie jest jeden
>z wielu bledow ktorzy polscy nauczyciele hispzanskiego popelniaja.

No chybaś niedouczona:P Nie wiesz, że istnieje coś takiego, jak dialekt? I to nie jeden:P Posłuchaj sobie chociażby piosenek. W jednej śpiewają 'jo', w drugiej 'dzio'... Podobnie jest z 'z', 'ce', 'ci'..... Inny region - inna wymowa. I tyle!
bez polskiego :P
el gato dzieki za radę, już gotowa byłam kupić hiszpański w 4 tygodnie ...
Zakrencik, a w którym regionie jaka? :D
w andaluzji przykladowo mówią bardziej 's' na to wspaniałe 'th'... poza tym końcówki zjadają... w madrycie chyba tylko poprawnie wymawiają, bo praktycznie cała hiszpania jest innościami usiana... mniejszymi lub większymi ale zawsze:P
nieprawda!!!!!! mam znajomych w Andaluzji (Malaga) i mówią jeszzce mocniejsze "th" niż cała reszta!!! oni wszystko przekształcają w "th" hihihi, jak ja to kocham...;-)
"th" rulez :)))
właśnie, ktoś mnie oświeci? Nigdy nie wiem co to znaczy "rulez" wiem, że to nie na temat, ale nie chcę taka głupia pozostać. Ktoś mi powie?
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 73
poprzednia |