Ilość słów w jęz.hiszpańskim ?

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 82
poprzednia |
Hey !!!!

Mam pytanie . Czy ktoś wie może ile istnieje słówek w języku hiszpańskim ???
Byłabym wdzięczna za odpowiedż. :)
Mniej więcej tyle, co ziaren piasku na Pustyni Błędowskiej w objętości sześciu metrów sześciennych piasku w najwęższym jej miejscu. Ale to jest tylko przybliżona liczba. Jak chcesz mieć pewność to musisz zrobić rachunek błędu metodą najmniejszych kwadratów.

No to do roboty: łopatka w rękę, na Wyżynę Śląską i liczymy...
ufff. masz pytanie :)
aby sie porozumiec wystarczy ci jakies 500 slow,osobnicy mieszkajacy w hiszpanii znaja okolo 1500;BeaI i ja znamy jakies 3000 :)

jak mowia/pisza polacy mieszkajacy w hiszpanii:

Busco casa para tres estudiantes, para tres meses: Julio, agosto, septiember en Sevilla.

pielucha :panial

¨Vamos a bailar esta vida nueva¨ - Idziemy zatanczyc zycie nowe.

Cafe SAIMAZA, ahora en TV muy buena propaganda con este cafe, bonita lacancion, me gusta mucho(...)Cafe con leche i con una cuchara azucar.

Ahora trabajo en bar.

Me gusta ordenadores y biaje. todo que interesante.

yo tengo un perro , pero a veces y yo siento que hay que lavarlo

el otoño en Polonia es precioso, todas las hojas tiene color oro
(dios... es amarillo oro.)

para mi mucho me falta aquí.

Andalucía tiene solo dos estacion. El verano y otoño/invierno.

y sigue,sigue...

wciaz prosza o amputacje dłoni :)
nie ma to jak dobre przygotowanie do rodzicielstwa i podobnych pytań ze strony pociech :) np... "a ile jest gwiazd na niebie?..." :D pozdrawiam
Na temat posiadania dzieci mam swoje zdanie, ale nie lubię go zdradzać bo od razu zostaję zwymyślana od egoistek i wmawia mi się, że jak będę miała własne to polubię (tak jakby nie wiedzieli co to antykoncepcja)
Kochane, małe dzieciaczki zadające zbyt wiele pytań bawią mnie mniej więcej tak samo, jak dorośli zadający zbyt wiele pytań :)
No cóż, widocznie nie każdy jest stworzony do wyższych celów.
To że ktoś się nie pali do posiadania potomstwa to bynajmniej nie jest przejaw egoizmu ;o) jego prawo :D... bynajmniej ja nie będę grzmieć, ani nikogo nie zwymyślam ;)

Jedynie pytanie zawarte w pierwszym poście wydało mi się takie jakieś charakterystyczne ;) dobre do potrenowania inwencji twórczej szanownych Forumowiczów :D
Uff, dzięki :)
Jesteś chyba pierwszą osobą, która mi to prawo przyznała. Świat się zmienia :)

A co do pytania: a co to w ogóle jest słówko? Czy jeżeli uznamy, że dany czasownik jest "słówkiem" to czy wszystkie jego formy również są"słówkami"? Jeżeli tak to moje przybliżenie może się okazać niewystarczające :)
Nie ma za co, każdy kieruje własnym życiem jak mu odpowiada i wszystko jest dobrze dopóki swoim postępowaniem nie krzywdzi innych :) takie jest moje zdanie.

A w kwestii mojej wersji odpowiedzi na pytanie w pierwszym poście - słów w hiszpańskim może być w przybliżeniu tyle co w j. polskim, nawet biorąc pod uwagę żargon i neologizmy, bo - podobnie jak my - lubią zabawę słowem.
Hey !!!

Gdy pisałam pytanie ,,Ile jest słów w jęz. hiszpańskim?'' nie chodziło mi o to, aby brzmiało to infantylnie, a wy potraktowaliście to tak jakbym była głupią Amerykanką. W książkach poświęconych językowi angielskiemu często już na pierwszej stronie jest zapisane , żę jęz. angielski składa się z ponad 500 tys. słów. Myślę też, że Wasze komentarze motywujecie zwykłą niewiedzą.
Chciałabym znać ilość słów w języku hiszpańskim, aby wiedzieć na czcym stoję. To wszystko
Nie bierz tego, proszę, zbytnio do siebie :) nikt nie chciał Cię potraktować jak osoby infantylnej ;)
Faktycznie - jeśli chodzi o j. angielski, który jest bardzo prostym językiem, być może i można to oszacować. Hiszpański to inna bajka, bo jest równie bogaty jak polski, sami hiszpańskojęzyczni - gdy z nimi mam kontakt - przyznają, że ich język się ciągle zmienia (podobnie jak polski zresztą).
Zapewniam Cię, że 90 procent ludzi, którzy uczyli się hiszpańskiego nie ma zielonego pojęcia ile jest słów w języku hiszpańskiem. A języka tego nie możesz porównywać do angielskiego, bo jest trochę bardziej skomplikowany jeśli chodzi o odmianę. Wystarczy spojrzeć na przymiotniki:
white - po angielsku znaczy zarówno biały, jak biała i biel
po hiszpańsku określasz to trzema różnymi słowami.
Że o odmianie czasowników nie wspomnę.
No ale dobra, w końcu co ja tam wiem....w końcu ja tylko studiuję w Hiszpanii :)
Przypuszczam, że tego to nawet najstarsi Hiszpanie nie wiedzą ;)

Co więcej - hiszpańskojęzycznych krajów jest około mnóstwo ;) i w każdym stosowany jest inny zestaw słów, określających tą samą rzecz. Jeśli nie jest się zatem w stanie policzyć liczby słów w jedynej słusznej wersji j. polskiego, to w kilku wersjach hiszpańskiego tym bardziej będzie to trudne.

A angielski... cóż... jak dla mnie to język wręcz prymitywny, w którym nie można się tak naprawdę wypowiedzieć i dlatego nie można tego porównywać - ale to że jest nie tylko prosty a wręcz prymitywny (acz przydatny) to tylko moje skromne zdanie. Pozdrawiam.
P.J wiesz w amerykanach mi imponuje bardzo egoizm narodowy. Po za tym nic więcej. Mieszkałam tam 15 lat wiec wiem jakie mają zdanie amerykanie na temat Polek . A język angielski składa się z blisko 2[tel]słów i ciągle przybywają nowe.
>Mieszkałam tam 15 lat wiec wiem jakie mają zdanie
>amerykanie na temat Polek

...i nawet im pewnie do głowy nie przyjdzie co tak naprawdę my myślimy o nich ;D
No, ja uważam, że pytanie kolezanki nie bylo takie głupie. Była chyba po prostu ciekawa. Jeśli chodzi o angielski to mam podobne odczucie, ale nalezy dodać, że anglo jest uważany za język, w którym w normalnym użyciu pozostaje największa liczba słów. Będąc na tych dwóch kierunkach mam jakieś porównanie. W angielkim zaszła rzecz następująca - wielką prostotę gramtyki i prymitywizm gramatyczny zastąpiła ogromna liczba słów, które często mają bardzo podobne znaczenie i są uzywane tylko w konkretnych sytuacjach. To jest bardzo ścisły i techniczny język wbrew pozorom i strasznie schematyczny - bardziej od niemieckiego, ktory za taki jest powszechnie uważany.Pewna pani tłumacz j. arabskiego powiedziała, że największe problemy z oddaniem literatury arabskiej, b. wyrafinowanej, pełnej subtelności i emocji spotyka się właśnie w angielskim.
Powiem tak: im dłużej uzywam angielskiego, tym mam wrażenie, że świat staje się coraz bardziej płaski. Hiszpański to koloryt.
Nie, nie uważam , że jęz. angielski jest językiem tak bardzo prostym, że aż prymitywnym. Wiele moich znajomych, którzy uczą się jęz. angielskiego od paru lat, ale mimo to nie znają go ,,perfectly'' mają takie samo zdanie jak wy, choć thank God nie wszyscy.
Często za przykład potwierdzający swą tezę dają mi coś takiego cytuję słowa jednego z tych znajomych- ,, Popatrz, jak ten angielski jest ubogi w słowa. Polacy mają tyle słów na określenie jednego spojrzeć-popatrzeć, rzucić spojrzenie, ujrzeć, zobaczyć i.t.d, ale w angielskim jest tylko jedno look'' Odpowiedziałam na to ,,Ha, jeśli nigdy nawet nie pofatygowałaś się, aby sprawdzić w słowniku faktyczną ilość to ja chyba nie będę potrafiła Ci opisać bogactwa języka angielskiego''
Tak, jak wspomniał kolega jęz. angielski to najbogatszy język świata jeśli chodzi o zasób słownictwa. Polska jest cały czas społeczeństwem, który jeszcze się uczy jęz. angielskiego, dlatego doskonale rozumiem jak ktoś po kolejnym usłyszeniu czegoś w stylu - ,,I like life, because life is fine'' odnosi wrażenie, że ten angielski jest tak prosty, że po pół roku intensywnej nauki zna się go biegle co niestety nie jest prawdą.\
Jeśli chodzi o angielską gramatykę to teoretycznie jest ona prosta, ale bardzo trudno jest podczas rozmowy na żywo szybko skleić zdanie w odpowiednim czasie gramatycznym. Poza tym przeczytajcie sobie jakąś książkę po angielsku i od razu spojrzycie na gramatykę pod innym kątem.
Język angielski wydaje się prosty, kiedy słuchamy w radiu piosenek z powtarzającymi się prostymi refrenami i gdy oglądamy amerykańskie filmy z wciąż powtarzającymis się frazami. Radzę się wreszcie obudzić ze snu zatytułowanego - ,,Język ang i jego prywitymizm''
Uwierzcie mi nawet moi przyjaciele, Amerykanie wychodzą z założenia, że ich OJCZYSTY język wcale nie jest łatwy.
Co prawda jęz. hiszpański ma coś takiego jak odmiana czasownika, ale jak to pięknie określił mój poprzednik nie jest to język aż tak mechaniczny.
Coś za coś.
Bużka 4 all Pozdrawiam !
Nie miałam tu na myśli prymitywizmu jako równowaznika prostoty. Może tym, co mnie razi w tym przypadku to fakt, że w English, przynajmniej w moim mniemaniu, bardzo skraca wiele wypowiedzi. To, co Polak wypowie z wielką pompą, ozdobnikami osoba anglojęzyczna zamknie w krótkim zdaniu. Ale może ja jestem po prostu niedopasowana do tejże mowy. Ja na pewnym etapie około post intermediate, advanced zaczęłam zauwać,że ta niby prostota angielska blokuje mnie w pewien sopsób i zapamiętanie na pozór prostych reguł i nowych formuł gramatycznych sprawia mi większą trudnośc jak nauczenie się odmiany w językach mocno fleksyjnych. Po prostu angielski jest mocno analityczny.
W ogóle mam teorię, że każda osoba ma predyspozycje to rozumienia i czucia się dobrze w pewnej mowie. Bo każdy język to inna kultura.
I dodam. Każdy język rozwija taką liczbę słów, jaką kultura tego regionu wymaga, jak np. eskimosi wykształcili kilkadziesiąt słów na nazwanie różnych odmian śniegu, a aborygeni nie stworzyli liczb większych od 2.
Może w tym wszystkim chodzi o to, by nie gloryfikowac tak angielskiego. Uważam, iż przez swoją popularność i fakt, iż jest mową największych potęg świata zdobył miano języka, który jest przepustką to lepszego świata i życia ip rzez to jego wartość i popyt na niego mocno wzrosła.
Jest tyle innych pięknych języków, o których malo wiemy i które leżą gdzieś tam zapomniane.
dobrze, że koleżanka nie zapytała ile słów wjązyku chińskim albo japońskim, bo przekopywałaby całą Saharę :d:d:d hyhyhy ... To był najlepszy pomysł aby pozbyć się chandry :D Zajjrzeć tutaj :D Dzięki i pozderki :D
A może inf znałby odpowiedź na pytanie ile jest słów w chińskim albo japońskim :D Słyszałem, ze jest świetnym poliglotą :D Chciałbym go poznać :D I dowiedzieć się ile jest tych słów :D pozderki :D
Cieszę się, że śmiesznością mego pytania mogłam kogoś rozśmieszyć i wyleczyć z chandry.
Zgadzam się z osobą, która wspomniała, że każdy czuje się dobrze w określonych językach albo nie czuje ich wcale. Tak, jęz. hiszpański jest pięknym i bardzo bogatym w sentymenta językiem, ale mimo to jęz. angielski zawsze będzie na 1 miejscu jako mój drugi język ojczysty . Jest to język w którym myślę, w którym jak najczęściej mówię i piszę i dlatego jest on bliski memu sercu.
Zgadzam się również, żę jęz. hiszpański jako jeden z niewielu ma w sobie to ,,coś'' Nieokreślony nastrój i magię i na pewno kiedyś się go nauczę.
do P.J:
Myślę, że człowiek uczący się obcego języka nigdy nie jest w stanie opanować go tak "perfectly" jak osoby urodzone w miejscu, gdzie się tego języka używa. Dlatego nie sądzę, żebym mówiła aż perfekcyjnie po angielsku, ale używam go na codzień, nawet więcej niż polskiego i posługuję się nim swobodnie. Nie lubię jednostajności w wypowiedziach i schematyczności, dlatego jak już używam słownika to takiego, w którym mogę wyszukać wyrażenia bliskoznacznie itd.

Natomiast zawsze pojawiają się sytuacje, w których w j. ang. po prostu brakuje określeń na pewne stany, sytuacje i teraz jestem zadowolona że z moimi hiszpańskojęzycznymi znajomymi mogę przejść na chwilę na hiszpański albo wogóle zrezygnować z angielskiego. Choć przyznaję, że angielski dla mnie jest cennym "wspomagaczem" gdy muszę coś przekazać w pośpiechu albo tłumaczyć komuś techniczne sprawy... różnice zdań też wolę "załatwiać" po angielsku ;D
Tak, ma magię, ale i porzebuje dużego oddania, potrafi płatać niezłe figle:))))
Icaro, dlaczego ja znam tylko 3000 słowek? A może się trochę poduczyłam:))))?
I nie powtarzaj postów, nie bądź okrutny dla ludzi, każdy sobie musi sam znaleźć to, czego szuka:))))
Hey, Antares, dlaczego wolisz wyjaśniać różnicę zdań po angielsku ? To ciekawe.
Bo łatwiej (i szybciej) powiedziać "fuck you" niż "vete a la mierda" :D:D
Ha, czy mogłabym się dowiedzieć co oznacza 'vete a la mierda' ?
To samo, co "fuck you" tylko trochę delikatniej i mniej przekonująco :)
a któryz język nie wymaga oddania? zwłaszcza obcy.
Ja mimo że znam w miarę db espanol i ang, to często mam wrażenie, że oto dotarłam na skraj krainy, której muszę się nauczyć, mimo iż wcześniej wydawało mi się, że już wiele zakątków nowego świata poznałam.
Myśle, że każdy język, czy to na pozór łatwy czy trudny gramatycznie, na pewnym poziomie sprawia trudności.
Chodzi tu o mentalnośc, kulturę, itp. dlatego najlepiej uczyć się chyba pewnego dnia w jego ojczystej ziemii.
w końcu język to nie zbiór słówek i db książka od gramatyki.Es todo.
To jak niekończąca się opowieść. I jakkolwiek db znałabym język, zawsze będę bała się powiedzeć, że znam go "perfectly". Perfect to perfect.
do P.J.
wolę załatwiać to po angielsku, bo wtedy zarówno dla mnie, jak i dla hiszpańskojęzycznego rozmówcy jest to język obcy, więc:

1/ językowo jesteśmy w tym samym położeniu i na starcie obie strony już są nieco "utemperowane"
2/ ten ktoś mnie niczym nie zaskoczy ze swojego języka o czym ja mam prawo nie wiedzieć jako obcokrajowiec
3/ ja mogłabym w pośpiechu albo nerwach np. pomylić słowa i afera gotowa (patrz wątek "ale gafa!!") -a tak ten problem odpada
4/ nawet coś nieprzyjemnego, powiedzianego w obcym dla obojga języku jednak - wbrew pozorom - dotyka duuużo mniej

Oczywiście to się sprawdza gdy dwie osoby są na tym samym poziomie językowym ;)

do Agniechy: no aż tak niecenzuralnych słów to ja nie używam (...w tych językach) ;D

Pozdrawiam :)
Antares coś mi przypomniałaś :)
Oczywiście najlepiej byłooby w ogóle przestać bluzgać ale... Ja wolę kląć w obcych językach, bo jakieś mi się to słabsze i mniej wulgarne wydaje.
Tak więc beztrosko w adekwatnym momencie rzucam sobie "fuck", które w Polsce nie robi na nikim wrażenia, przeciwinie, przywodzi na myśl głupawe amerykańskie filmy. No ale ostatnio wyrwało mi się w... Londynie :D
No ale czasem jednak doznane wrażenie jest tak silne, że wybieram polszczyznę. Wyobraź sobie więc minę mojego kolegi Hiszpana, kiedy rąbnęłam się w głowę i oświadczyłam po hiszpańsku "albo zakręt" :D
Dwa razy.
Mocno się walnęłam :)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 82
poprzednia |

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia