Mam ci tyle do powiedzenia, jeśli zdecydowałem się napisać
To dlatego, ze nie zdobyłem się na odwagę aby wytłumaczyć ci
Może dlatego, ze jestem nieodpowiedzialny, a może nie chce cię skrzywdzić
Ale jest już zbyteczne prosić cię o przebaczenie
Dzisiaj już za późno, nie umiałem cię kochać
A to nie tak miało być, nawet nie wiedziałem, jak się to skończyło
Przyrzekam, ze nie wiem
CORO
Nie usiłuję, nawet, abyś zrozumiała, kiedy nawet ja
Nie mogłem tego rozszyfrować
Nie wiem czy to była twoja obecność, czy jej brak
Ale ja naprawdę nie mogę już
Nie usiłuje cię kłamać
Ani tym bardziej zranić cię
Ale co mogę poradzić na to, ze przeklęta wątpliwość
Nie pozwala mi cię kochać
Jeśli się oddalam , to dla twojego dobra
Na pocieszenie pozostaje mi tylko moja szczerość
Wtedy, kiedy cię kochałem, oddałem ci mą duszę
A potem ty odeszłaś, jak mogłaś?
Nie dałaś mi innego wyjścia
Nawet nie wiem jak to się skończyło
Przyrzekam, ze nie wiem
Nie usiłuję, nawet, abyś zrozumiała, kiedy nawet ja
Nie mogłem tego rozszyfrować
Nie wiem czy to była twoja obecność, czy jej brak
Ale ja naprawdę nie mogę już
Nie usiłuje cię kłamać
Ani tym bardziej zranić cię
Ale co mogę poradzić na to, ze przeklęta wątpliwość
Nie pozwala mi cię kochać
Jeśli się oddalam , to dla twojego dobra
jak widzisz, wszystko prędzej czy później kończy się
jeśli ukrywa się prawdę