Jak jest teraz w Polsce z dostepem do meksykanskich skladnikow? Gdzie szukac takich rzeczy? Glownie chodzi o roznego rodzaju papryczki, najlepiej swieze (jalapeno, serrano, habanero, guero) albo suszone (guajillo, ancho, chile de arbol), ewentualnie w puszkach (en vinagre, chipotle). Tortille z maki albo z kukurydzy mozna gdzies dostac? Ser fresco albo cotija? Swieze liscie kolendry albo zielone pomidory (tomatillo)? Jak jest z cenami na takie cuda? Ostatnio bylam w Polsce dosc dawno temu i jedyne co udalo mi sie znalezc to puszke chipotles wielkosci tego najmniejszego koncentratu pomidorowego za 30 cos zlotych, to mi rece opadly.