Chyba powszechnie wiadomo, że mieszkańcy północnej części Europy
(Niemcy, Brytyjczycy, Skandynawowie itp) to urodzeni donosiciele -
gotowi są podkablować członka własnej rodziny nawet bez żadnych
bezpośrednich korzyści z tego postępku, po prostu dla czystej
przyjemności z donoszenia na innych. Dzień bez kablowania jest dla
nich dniem straconym.
A jak to jest z południowcami, zwłaszcza Hiszpanami? Są tacy sami,
lepiej to ukrywają czy też ostały się w nich cudem resztki ludzkiej
przywoitości? Ktoś coś moze wie na ten temat?