skoro piszecie o maturce, to ja też się przypomnę. zdaję w tym roku rozszerzoną i boję się, ale wierzę, że dam radę - w końcu matura jest dla ludzi ;] dyrektorka poszła mi na rękę i pisemną będę zdawała u siebie w szkole, niestety ustną we Wrocku, najprawdopodobniej w IX LO, gdzie zapewne wymiatają po hiszpańsku hehe :/
ja się uczę tak "na serio" od 5 m-cy, ale nie powiem, żeby to była intensywna nauka, bo zajęcia mam raz w tygodniu 1,5-godzinne. wczesniej uczylam sie przez 13 m-cy i traktowałam hiszpana jako zabawę. no cóż, życzę wszystkim powodzenia w nauce, jeszcze trochę czasu jest, więc będzie spox :)
ps - pzdr dla locity i fredomirka :)