niemiecki czy hiszpanski?????????

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |
hej.jestem studentka turystyki i rekreacji w warszawie. zastanawiam sie jakiego jezyka mam zczac sie uczyc niemieckiego czy hiszpanskiego. co wy sadzicie jak latwiej znalezc prace z ang+niem czy ang+hiszpański?a jak jest z praca w hiszpanii?
nikt ci tego nie powie, wszytko zalezy od twoich umiejetnosci. Sam jezyk nie wystarczy
na pewno umiejetnosci sie licza ale znajomosc jezykow tez jest wazna szczegolnie jezeli chce pracowac w branzy turystycznej.skusilabym sie na hiszpanski po otwarciu granic hiszpania moze nie bedzie az tak przepelniona polakami jak teraz angli a to samo zapewe czeka niemcy.moze latwiej bedzie znalezc tam prace niz teraz w uk.nie wie mtylko jak czzesto dzis w polsce wymagana jest znajomosc hiszpanskiego w pracy.jakie mam szase na prace z jezykiem hiszpanskim i angielskim?????????????
pewnie z ehiszpanski albo włoski boWłochy to potencjal turystyczny
Też jestem ciekaw czy są firmy które wymagają znajomości hiszpańskiego, ale jest conajmniej jedna, znajomego wyrzycili z pracy z tego powodu.
a ile lat trzeba sie uczyc hiszpanskiego zeby przystapic i zdac dele intermedio???moze jednak wybiore hiszpanski???
Ja w ogole nie wiem, jak mozna miec dylemat, przeciez niemiecki brzmi jakby ktos rzygal i charczal jednoczesnie. Brrrrr
Jak ktos Ci szepcze do uszka:"te quiero" to miekna nogi.. A jak ktos szepcze Ich liebe dich?? No ja bym uciekla:P
bluznisz, po prostu bluznisz :)

niemiecki jest przepiąkny :)
No moze i jest przepiakny, przepiekny na pewno nie. Ale kazdy ma swoje subiektywne zdanie na ten temat.
jak mysle o jezyku to zastanawiam sie ktorego nauka bardziej mi sie oplaca. znajomosc ktorgo daje mi wieksze perspektywy..ale maasz racje te quiero brzmi super.:)
Jeśli chodzi o pracę to myślę że w Polsce jest bardziej przydatny niemiecki ale hiszpański.... to i tak lepszy wybór ;)
W Niemczech jest duzo ofert pracy dla osob z brazy hotelarsko-turystycznej, no a hiszpanski jest piekny:) ale wydaje mi sie ze niemiecki jest praktyczniejszy.
Jeśli chodzi o mnie to polecam ci hiszpański mimo, ze dopiero zaczęłam się uczyć tego języka. Niemiecki jest dla mnie wstrętny, nie znoszę go, ta gardłowa wymowa, jakby wściekły pies warczał... Nie mam nic do tych, którzy się go uczą no ale ja już wolałabym chiński... Wiesz, nauka języka to nie tylko względy praktyczne(chociaz Hiszpania to raj dla turystów) ważne jest też żeby ci się on spodobał bo na siłę uczyć isę nie można. Pamiętaj o tym, wybierając język którego będziesz się uczyła!
sa takie firmy gdzie szuka sie osob ze znajomoscia angielskiego i hiszpanskiego, mi akurat sie udalo bo zostalam wyslana na miesieczna delegacje do Madrytu pomimo braku znajomosci hiszpanskiego, teraz kiedy sie osluchalm z tym jezykiem zastanawiam sie czy nie warto by bylo zaczac sie uczyc :)
zgadzam sie w 100 % , a niemiecki tak naprawde teraz juz nie jest popularny .W modzie sa teraz włoski i hiszpanski ktore rywalizuja z angielksim, chcociaz w polsce np . wydaje mi sie ze włoski jest b praktyczny bo przeciez zawsze byly isa ozywione kontakty wlosko polskie wiele firm wloskich poszukuje tlumaczy no ale to trzeba juz miec dyplom studiow filolog.a to inna bajka
A poza tym język hiszpański jest drugim po chińskim językiem którym mówi najwiecej ludzi - aż 350 milionów!
trzecim :) i 300 milionow muttersprachlerow :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Najcz%C4%99%C5%9Bciej_u%C5%BCywane_j%C4%99zyki_%C5%9Bwiata
ja zdecydowanie wole hiszpana i sie go ucze zawziecie niemiecki mi nie wchodzi kompletnie .... chociaz chcialbym kiedys opanowac i niemiecki...mysle ze najlepiej sie nie ograniczac i uczyc sie obu jesli ktos ma zdolnosci:)
ja studiuję też turystykę i rekreację i uczę się i hiszpańskiego i niemieckeigo. mieszkam we wrocławiu i tu niemiecki to podstawa nie wiem jak jest w inych mastach polskich ale u nas niemcy to chba 90 % wszystkich turystów więc chcąc pracowac w zawodzie niemiecki muszą znać. ja akurat ten język barzo lubię i moim zdaniem jest piękny i barzdo wyrafinowany , chociaż rzeczywiście wielu ludzi rzeczywiście go nie lubi(np.wielu moim znajomym się źle kojarzy ;). no i jest duuużo trudniejszy niż hiszpański bo są w nim odmiany i rodzajniki ( w hiszpańskim z rodajnikami problemów nie ma). na pewno postępy w nauce hiszpańskiego robi się szybciej ale moim zdaniem znajomośc niemieckiego jest większym atutem. firm niemieckich jest dużo więcej niz hiszpańskich i osoby znające dobrze niemiecki częściej są poszukiwane. tylko ze mówie ja mieszkam w mieście w którym na niemca jest ogromny nacisk więc mogę nie byc obiektywna.
hiszpański! ładniejszy, więcej osób się nim posługuje, no i jest 100 razy łatwiejszy zwłaszcza jeśli ktoś kocha ten kraj, kulturę etc;-)
Kiedy ktoś mówi po niemiecku to wydaje się jakby ciągle przeklinał... No, a po hiszpańsku nawet bluzgi brzmią pięknie np. la cagadera (nie pytajcie co to). Niemiecki jest bleeee...!!!!! Ucze się go już 5 rok (z przymusu, mam go w szkole). Mam dosyć tego języka!! Jest przydatny, ale obleśny. Fuj! Za to po hiszpańsku wszystko brzmi ladnie:-)
ojjj, nie powiedziałabym, że hiszpański jest łatwiejszy....
Po pierwsze nie ma przypadków:P ale tak jak pisałam, jeżeli ktoś uwielbia hiszpański i jego nauka to sama przyjemność, to... na pewno jest łatwiejszy niż niemiecki:)
No dobra, oba sa łatwe, za to w niemieckim nie ma tylu czasów, odmian, wjatków!!! Jesli chodzi o przyjemność, to hiszpański jednak przoduje:)
saludos!
Hiszpański jest śliczny:-) Jednak wydaje mi się, że jest nieco trudniejszy od niemca... Nie będę się tu teraz rozpisywala, bo musze sie uczyć..... niemca:-/ blee!!!!/ - die Naturkatastrophen.... jejku, jak to obleśnie brzmi!
niemiecki to moj koszmar, wierzcie mi, mam go od 7 lat i nic nie umiem, hehe :P. z drugiej strony niemiecki na pewno jest potrzebny, zwlaszcza jesli mieszkasz w zachodniej Polsce (w moim przypadku to Poznań ;>)
natosmiat hiszpanski jest dla mnie po prostu przecudowny :) Te wszystkie wyjątki wrecz mi sprawiaja przyjemnosc ;-) ayayayyy
aha, no i co do trudnosci, to wg mnie niemiecki jest gorszy (serio, odmiana rodzajników moze i bylaby prosta, gdybym wiedziala, jakie slowo ma jaki rodzajnik....)
w te wakacje bylam w Niemczech. Kompletnie nie rozumialam tego co do mnie mówią! tylko "Danke" i "Bitte schón". To byla tragedia. Z kim się dalo to rozmawialam po angielsku!

mimo tego, że hiszpana uczę się od niedawna, to jestem pewna, że umialabym się bez problemu (dobra, a malymi problemami) dogadać po hiszpańsku. Ten język tak wciąga! Nawet te wyjąki nie są aż tak koszmarne! ALe rodzajniki w niemieckim! ho ho...!Zawsze "strzelam". Mam 5 z niemca, ale nie wiem jakim cudem
>Kiedy ktoś mówi po niemiecku to wydaje się jakby ciągle przeklinał...
>No, a po hiszpańsku nawet bluzgi brzmią pięknie np. la cagadera (nie
>pytajcie co to). Niemiecki jest bleeee...!!!!!

Też tak kiedyś myślałam. Czasami mnie odrobinę przygnębia to, że ludzie na forum hiszpańskim tak nie znoszą niemieckiego.
Co prawda kiedyś miałam do tego języka podobny stosunek, ale się na nim poznałam :-)
A wymowa "a la szczekający pies" to już małe przegięcie.
Tak naprawdę niemiecki ma mało wspólnego ze szczekaniem, choć dużo ludzi twierdzi, że dobrze mówić po niemiecku to właśnie szczekać :-)
Litty, fajnie to nazwalaś : "a'la szczekająy pies". Niestety jestem innego zdania niż ty - niemiecki jest straszny. Jakąś godzinę temu musialam odrobić pracę domową z niemca. Tak mi się ona nie podobala, że aż musialam wziąć walkmana i posluchać jakiejś hiszpańskiej piosenki, aby zagluszyć ten obleśny język (oczywiście niemiecki). Pisalam sobie wypracowanko po niemiecku i sluchalam hiszpańskich piosenek - cudownie! Tzw. 2 in 1. Dziwne, że nie zrobilam blędów w tym wypracowaniu:-)

Niemca nie lubię od zawsze - może to wina moich baznadziejnych nauczycielek. Uczę się tego obleśniego języka od 5 lat i ciągle malo umiem..
Hiszpańskiego uczę się od ok. 2 lat (sama) i umiem dużo więcej niż z niemca
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |