Argzaedon, akurat chodzi mi o konkretne nazwiska (bo być może kogoś znam) :P a nie o to czy Hiszpan czy latynos ;)
Zdziwisz się, ale znam prawdziwego, jak to określiłeś, Hiszpana, który ma przygotowanie do nauczania obcokrajowców hiszpańskiego i pracował w szkole językowej, w Polsce, a nawet w mojej "dziurze" zwanej Białymstokiem. Hehe, zdarzają się wyjątki :))