proszę o przetłumaczenie

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 38
poprzednia |
si.. te voy a envia la menssage mas linda del mundo, para que vea el cuanto, yo estoy feliz.

Bardzo prosze o tłumaczenie na polski , z góry bardzo dziękuję
pomożecie mi to przetłumaczyć? z góry bardzo dziekuję
tak.. prześlę ci wiadomość najpiękniejszą na świecie, byś zobaczyła, jak bardzo jestem szczęśliwy.
a jak napisac : czekam na nią z niecierpliwością, nie wiem gdzie teraz jesteś ale prześlij mi swoje choć jedno zdjęcie nowe ,i napisz mi dlaczego nie możesz wejść na Bahu, co się z tobą działo jak cię nie było, dlaczego się tyle czasu nie odzywałeś?. Buziaki
jose bardzo ci dziękuje za pomoc ja sobie to troszke inaczej przetłumaczyłam , dlatego czasem wole zapytać was o zdniae, dziękuję jeszcze raz , prosbe mam jeszcze jedna o prztłumaczenie mojej odpowiedzi , dziękuję z góry za pomoc
Espero tu respuesta, no se donde estas ahora, pero, mandame por favor tu actual foto y escribeme, por que no puedes entrar al bahu, que te estaba pasando cuando no estuviste. Porque no me hablabas desde mucho tiempo?
.. mm czy mogl by mi ktos to przetlumaczyc?? tylko w miare szybko...(czesc rozumiem ale nie wiem czy dobrze) prosze .. k tai estas es pero k bien n aora n trabajar yo aora en kasa relax tusabes no tu 4 nobiembre bienes para barcelona
espero repuesta
Z kim wy się zadajecie ? Zgroza.....
Nawet pisząc sms trzeba UMIEC ukrywać braki w mózgowiu... Skrótami sms-owymi błędów ortograficznych się nie zatuszuje.
Dosłownie:
"jak leci mam nadzieje że dobrze nie teraS nie pracować ja teraS w dUmu relaks ty wiesz nie ty 4 listoBada Brzyjezdzasz do barcelony"
no sory ale w smsach i na forum często pomijają H, piszą B zamiast V i K zamiast C... więc ten przytyk o błędach ortograficznych był nie potrzebny...
nipotrzebny? potrzebny, skroty skrotami, byki bykami...
"często pomijają H, piszą B zamiast V i K zamiast C."

A po polsku piszą "U" zamiast "Ó" i "Ż" zamiast "RZ".
I to się właśnie nazywa błąd ortograficzny.
No właśnie ja się zastanawiałam bardzo często jak duże są te błędy i już teraz wiem ,że to zwykłe orotgrafy :P hihi ... domyślałam się ,ale dopiero teraz zdałąm soie z tego sprawę jakie to rażące :/
Takie same jak w polskim - pisze się inaczej, czyta się tak samo :)
Tak podejrzewałam ,no ale ,że nie znam na tyle języka to wiesz .... ;)
W polskim by mnie to ruszało ,a w hiszpańskim ... myślę tylko ,że nadawca ma dysleksję :)
marosa bardzo ci dziękuję , pozdrawiam serdecznie
może nadawca po prostu nie jest Hiszpanem ani latynosem :)
Możliwe :)))

W każdym bądź razie ja wiem ,że kolumbijczycy takie błędy sadzą :)))
Do tego dodałabym jeszcze y zamiast ll :)

Odmieniać odmieniają dobrze (zjadają tylko końcówki ) ,a w tym smsie dochodzi zła odmiana ,wieć .... może to Arab :PPP
Znam jednego takiego i chociaż ja nie znam hiszpańskiego to jego hiszpański mnie dobija !!!! :DDD
Znowu wołam o pomoc ,: 'te quiero' en más de 100 idiomas, o co w tym chodzi ? Z góry bardzo dziękuję za pomoc
Znowu wołam o pomoc ,: 'te quiero' en más de 100 idiomas, o co w tym chodzi ? Z góry bardzo dziękuję za pomoc
"kocham cię" w ponad 100 językach
a angolom i amerykanom to wolno pisać 2 zamiast 'to' albo U zamiast 'you'? i nikt tego nie nazywa błędem, a zasada jest ta sama - chodzi o wymowę
No jusz dobże, óznajmy rze marz racje :)
Tylko czegoś nie kumam.
Rozumiem opuszczanie "h" - oszczędność znaków w smsie.
Rozumiem pisanie "U" zamiast "you"
Jak również pisanie "x" zamiast "por"... z tego samego powodu.
Ale... jaki sens ma zamiana "b" na "v" oraz "c" na "k"?
Dużo prościej napisać poprawnie, choćby ze względu na słownik T9 w telefonie...
Wytłumacz mi, proszę.
i bedzie teraz że ja się rzucam, nie mówię że ja tak piszę ale poprostu oni tak robią i już, nie ja to wymyśliłam, tak piszą jak mówią ale czemu nie wiem. Tak potocznie...
Wcale nie mówię, że się rzucasz. Ani też, że Ty tak piszesz :) Spokojnie.

Pisanie potocznie raczej chyba polega na pisaniu używając potocznego słownictwa (na przykład "wyluzuj się" a nie "nie denerwuj się") a nie na pisaniu "nobiembre" zamiast "noviembre".

Tak piszą jak mówią z bardzo prostej przyczyny: bo nie potrafią pisać poprawnie. Czyli innymi słowy - piszą z błędami ortograficznymi. Nie bójmy się nazwać rzeczy po imieniu!
jestem spoooookooojna :) pooddychałam sobie głęboko i... nie boję się nazywać rzeczy po imieniu ale skoro na większości chatów tak piszą no to chyba nie trzeba tego od razu brać za błędy...? Popatrz sobie jak ludzie po polsku piszą... a w dodatku dajmy już temu spokój bo nie ma się co sprzeczać o to według jakich zasad pisze ktoś inny
To SĄ błędy. Zasady ortografii są powszechnie znane. Więc raczej nie ma co się sprzeczać czy ktoś pisze według zasad ortografii czy sprzecznie z nimi :)
Oczywiście, że można tolerować nieuctwo. Można również tolerować jeżdżenie samochodem po pijanemu, bo wiele osób to robi.
Ale ja nie potrafię. To, że większość robi błędy nie zmienia faktu, że to wciąż są błędy.
Ale masz rację, kłócić się nie ma o co.
Pozdrawiam :)
podpisuję się pod tym
oby niestety z błędami ortograficznymi nie było tak jak w powiedzeniu, że kłamstwo sto razy powtórzone staje się prawdą :/
Jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy. Marijuana mówi (chyba) o - nazwijmy to - języku czatów (i smsów). Czyli właśnie o skrótach typu "x q", "q pasa" "nara", itp., rzeczywiście, już "oswojonych". Wszelkie uśmieszki :) ;D też można do tego "języka" włączyć. Mają sens, bo tak jak pisałam wcześniej - zmniejszają ilość znaków w wiadomości, albo oddają emocje, co przy wiadomościach tekstowych często pomaga.
Inne, na przykład pisanie "oo" zamiast "u" czy "sh" zamiast "sz"? OK, też są pewną cechą tego języka (charakterystyczną chyba dla czatów dla nastolatków), chociaż w moim mniemaniu raczej utrudniają, a często wręcz wydłużają zdanie. Nazwałabym to manierą.
Ale pisaniu z ewidentnymi błędami ortograficznymi mówimy zdecydowanie NIE.
Bo "bienes" to są "dobra" a nie "przyjeżdżasz" :)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 38
poprzednia |

« 

Pomoc językowa

 »

Brak wkładu własnego