Dzisiaj płakałem. Pewnie dlatego, że po raz pierwszy nie czułem Cię w moim sercu, blisko mnie, tak jak zawsze wcześniej Cię czułem. A wszystko przez to ,że jestem idiotą. Boże, strasznym idiotą. Nie rozumiem. Jestem wściekły na siebie. Czuje się tak jakbym Cię uderzył, naubliżał, śmiał się z Ciebie. Jestem dupkiem. Przez moment myślałem, ze nie jestem Ciebie wart.
Moja mała Natko, nie wiem jak przemieniłaś się w kogoś tak bardzo ważnego dla mnie, kto tak bardzo mnie obchodzi. Nie wiem czy mi uwierzysz, ale jesteś pierwszą dziewczyną , dla której robię cos takiego. Jestem pod wrażeniem tego czego byłaś w stanie dokonać we mnie.
Bo ja nie mogę przestać myśleć o Tobie. I to nie jest miłość? Myślę, że tak
Dzisiaj zaplanowałem sobie coś, co mnie samego zaskoczyło. Tych słów nie zobaczysz aż do sierpnia, bo jestem przestraszony, ale samego siebie, bo jeśli z czymś wyskoczę, mogę zepsuć marzenie, które budowaliśmy tyle miesięcy i nie chce aby poszło w zapomnienie. Bo Ty , Natalia Furmanek, jesteś czymś niesamowitym, co nigdy mi się nie przydarzyło.. Do sierpnia.