imperfecto//estaba+gerundio

Temat przeniesiony do archwium.
31-40 z 40
| następna
Cytat: Una_
Najjasniej jak potrafie...
A.
La niña de los vecinos ha estado llorando toda la tarde. - plakala cale popoludnie...ale juz nie placze.
tu sie zgadzam

Cytat: Una_
La niña de los vecinos estaba llorando toda la tarde. - nie wiesz czy przestala...czy jeszcze placze...
no nie,nie zgadzam się, wiadomo dokładnie że przestała, w koncu imperfecto to czas przeszły, gdyby jeszcze plakała byłoby zapewne sigue/seguía llorando

Cytat: Una_
B.
La niña de los vecinos ayer estuvo llorando toda la tarde. - Wczoraj plakala...i przestala; dzis juz nie placze...
to jest akurat oczywiste że przestała i dziś już nie płacze bo indefinido definitywnie określa czynność zakończoną w okresie casu który minął, po za tym jest okolicznik czasu 'ayer'

Cytat: Una_
La niña de los vecinos ayer estaba llorando toda la tarde. - wczoraj plakala i...nie wiesz czy i kiedy przestala...czy nadal placze...
no nie, nie zgadzam się, imperfekto to czas przeszły, więc napewno już nie płacze, o to ze 'incabada' sugeruje tylko to ze nie ukonczyla tego płakania, nie wypłakała się do końca...

Cytat: Una_
Perfecto - acción ACABADA
Imperfecto - acción INACABADA

może na przykładzie :
Jose reparó su coche - naprawił i działa
Jose reparaba su coche - naprawiał, ale rzeczywiści niekoniecznie skonczył to naprawianie i samochód prawdopodobnie dalej nie działa, a to że czyność 'inacabada', to wcale nie znaczy ze naprawia go dalej...

edytowany przez Lucasesteban: 24 mar 2011
Cytat:
I odwrotnie - współcześnie w Hiszpanii używa się słów, które w Ameryce już wyszły z użycia (choćby vosotros).

'Pedrito88' - doinformuj się zanim coś napiszesz. To akurat jest bzdura bo nie "wyszło z użycia" gdyż generalnie nigdy go nie było a ten brak "vosotros" w Ameryce wynika po prostu z przewagi emigrantów z Andaluzji, gdzie używało się "ustedes" tak jak teraz jeszcze na Wyspach Kanaryjskich.
Są języki, które szybciej ewoluowały, jak np. angielski, gdzie forma "per pan" właściwie zanikła, jak i języki, które ewoluowały wolniej i nie wszędzie lub wcale. W Hiszpanii z różnych względów castellano ewoluował szybciej niż jego stara wersja w Ameryce, gdzie zastój przejawiał się nie tylko w sferze językowej.
Cytat: argazedon
Cytat:
I odwrotnie - współcześnie w Hiszpanii używa się słów, które w Ameryce już wyszły z użycia (choćby vosotros).

'Pedrito88' - doinformuj się zanim coś napiszesz. To akurat jest bzdura bo nie "wyszło z użycia" gdyż generalnie nigdy go nie było a ten brak "vosotros" w Ameryce wynika po prostu z przewagi emigrantów z Andaluzji, gdzie używało się "ustedes" tak jak teraz jeszcze na Wyspach Kanaryjskich.
To co napisałeś to bzdura. Oczywiście, że była przewaga imigrantów z Andaluzji, ale forma vosotros była w użyciu i zanim coś napiszesz sam się doinformuj.
edytowany przez Pedrito_88: 25 mar 2011
Wiesz, jesli ktos ciebie znajdzie jako zrodlo informacji, dalej bedzie podawal bzdurne wiadomosci, o jezyku hiszpañskim nawet nie trzeba wiele czytac, wystarczy znac historie, skoro w wyniku kolonizacji narzucono autochtonom nowy jezyk, czyli hiszpañski, to kto wedlug ciebie podal prawidla i reguly, o czym mowisz, ze nie sa potomkami, uwazasz, ze nie bylo mieszania krwi ? a takze podwazasz teorie ewolucji? w zasadzie, to juz nic nie powinno nas zdziwic...dla mnie bez sensu jest jakakolwiek dyskusja z toba i tak jak pisalam w innym poscie, pozegnales sie, to po jaka cholere tu wracasz? nikt juz ci nigdzie nie odpisuje czy co?
Cytat: BeaI
Wiesz, jesli ktos ciebie znajdzie jako zrodlo informacji, dalej bedzie podawal bzdurne wiadomosci, o jezyku hiszpañskim nawet nie trzeba wiele czytac, wystarczy znac historie, skoro w wyniku kolonizacji narzucono autochtonom nowy jezyk, czyli hiszpañski, to kto wedlug ciebie podal prawidla i reguly, o czym mowisz, ze nie sa potomkami, uwazasz, ze nie bylo mieszania krwi ? a takze podwazasz teorie ewolucji? w zasadzie, to juz nic nie powinno nas zdziwic...dla mnie bez sensu jest jakakolwiek dyskusja z toba i tak jak pisalam w innym poscie, pozegnales sie, to po jaka cholere tu wracasz? nikt juz ci nigdzie nie odpisuje czy co?
Kobieto, przeczytaj jeszcze raz uważnie co napisałem, bo nie ma nic bardziej irytującego niż jak ktoś mi wpiera, że napisałem coś, czego nie napisałem. A napisałem:
Cytat: Pedrito_88
BeaI, weź sobie książkę, albo otwórz jakąś stronę w internecie i poczytaj historię języka hiszpańskiego. Irytuje mnie jak w kółko powtarzają, że hiszpański jest z Hiszpanii, a nie widzą, że od czasów kolonizacji Ameryk język zmieniał się zarówno w Hiszpanii, jak i w Ameryce. Nazwanie hiszpańskiego z Hiszpanii przodkiem hiszpańskiego z Ameryki, to tak jak nazwanie szympansa przodkiem człowieka. Są braćmi, a nie przodkiem i potomkiem, gdyż język się z czasem zmienia zarówno w Hiszpanii, jak i w Ameryce. Współczesny hiszpański z Hiszpanii nie jest formą wyjściową dla hiszpańskiego z Ameryki, lecz jest nią dawny hiszpański z Hiszpanii, którego przecież i tak się nie uczycie. Wiele "amerykanizmów" jest niczym innym jak archaizmami zachowanymi w dialektach amerykańskich, które kiedyś używane były w Hiszpanii, ale obecnie już nie są (np. muy noche, pararse (w znaczeniu "wstać"), prieto, liviano, demorarse oraz końcówki "s" w formach indefinido jak np. hablastes i wiele innych rzeczy w gramatyce, słownictwie, wymowie - możesz wierzyć lub nie, ale tych słów UŻYWAŁO się w Hiszpanii w czasach kolonizacji Ameryki). I odwrotnie - współcześnie w Hiszpanii używa się słów, które w Ameryce już wyszły z użycia (choćby vosotros). Dlatego też argument o pochodzeniu jezyka hiszpańskiego jest po prostu irracjonalny, ale ja już pisałem jakie są efekty nauki jezyka hiszpańskiego bez interesowania się tym jezykiem, jego historią, zróżnicowaniem itd. BeaI, najpierw doczytaj na temat historii tego języka, potem sama ocenisz.
Ktoś mi powie gdzie w powyższym poście podważałem teorię ewolucji? Jedyne co się ewolucji tyczyło, to porównanie do człowieka i szympansa - szympans nie jest przodkiem człowieka tylko jego "bratem". Linie ewolucyjne ludzkie i szympansie rozeszły sie ok. 7 milionów lat temu i od czasu naszego ostatniego wspólnego przodka proces ewolucji zachodził i zachodzi zarówno w ludzkiej jak i szympansiej. Nazwanie hiszpańskiego z Ameryki potomkiem współczesnego hiszpańskiego z Hiszpanii to tak jak nazwanie szympansa przodkiem człowieka i jest to bzdura. Dialekty amerykańskie nie wywodzą się ze współczesnego hiszpańskiego, tylko z dawnego języka.
Odnośnie użycia formy vosotros możnaby dokonać kolejnego, tym razem trochę luźniejszego porównania do zjawisk ewolucyjnych - w tym przypadku do efektu założyciela. W obrębie każdej populacji jest pewna zmienność. Przypuśćmy np. że mamy gatunek rośliny z kwiatemi o płatkach żółtych lub czerwonych w równych proporcjach. Jak sobie jednak wyobrazimy, że niewielka ilość nasion zostanie przeniesiona na nowy, wcześniej nieskolonizowany i odizolowany obszar, niech będzie to 10 nasion, jest mało prawdopodobne by wsród tych 10 nasion proporcje wynosiły dokładnie 5 żółtych i 5 czerwonych. Może być ma 7 żółtych i 3 czerwone - wówczas jest możliwe, że w najblizszych pokoleniach "płatki żółte wyprą czerwone". Mówiąc "łopatologicdznym" językiem, byście mnie humaniści zrozumieli. Podobnie w trakcie kolonizaji Ameryki wyszło tak jak wyszło, że większość kolonizatorów była z Andaluzji i nie używała formy vosotros, nie oznacza to jednak, że formy tej się nie używało. Używało się jej, była jednak przez andaluzyjską większość wyparta, oraz jak się nieraz sugeruje też z innych powodów, jak np. chęć podniesienia swojego statusu społecznego. Poza tym forma vos była w Hiszpanii używana aż do XIX wieku i początkowo zarówno w liczbie pojedynczej (forma grzecznościowa) jak i mnogiej, a obecnie tylko w postaci vosotros w liczbie mnogiej (nieformalnej), która to forma jest dość młoda. W początach kolonizacji Ameryki nie istniała jeszcze forma usted/ustedes, więc jak najbardziej używło się vos (zarówno w liczbie pojedynczej jak i mnogiej). W późniejszych czasach zarówno usted, jak i vosotros (powstałe z vos) były zawleczane do Ameryki, lecz usted w przewadze.
Radzę doczytać, zanim się coś palnie na forum.
A oto kolumbijski tekst z roku 1544, gdzie na własne oczy zobaczycie o czym piszę: www.banrepcultural.org/blaavirtual/historia/docpais/acta.doc
'Pedrito88' - oczywiście, że w tamtym okresie mówiło się "vuestra merced" itp. tak samo jak w dawnej Polsce mówiło się "wasza miłość", "waszeci" , "mości" itp.
Twój problem polega na tym, że nie potrafisz ogarnąć skrótem zjawisk, które wymagają esencji myślowej, tylko wdajesz się w szczegóły, specjalistyczne informacje gdzieś wyczytane, rzeczy, ktore tutaj na nic bo to nie akademicka dyskusja o twojej wirtualnej, nudnej tezie "doktorskiej".
edytowany przez argazedon: 25 mar 2011
Cytat: argazedon
'Pedrito88' - oczywiście, że w tamtym okresie mówiło się "vuestra merced" itp. tak samo jak w dawnej Polsce mówiło się "wasza miłość", "waszeci" , "mości" itp.
Twój problem polega na tym, że nie potrafisz ogarnąć skrótem zjawisk, które wymagają esencji myślowej, tylko wdajesz się w szczegóły, specjalistyczne informacje gdzieś wyczytane, rzeczy, ktore tutaj na nic bo to nie akademicka dyskusja o twojej wirtualnej, nudnej tezie "doktorskiej".

Myślę, że nudne to są prace domowe... Tu jest forum dla pasjonatów języka hiszpańskiego, ale przy tym poziomie dyskusji, chyba nie pozostaje mi nic innego jak się wreście zarejestronwać na http://forum.wordreference.com
Czy w tym kraju ktoś się interesuje językiem hiszpańskim, czy tylko pracą domową i egzaminami DELE?
Perrito - widać, że masz duzż czasu wolnego i nie wiesz co z nim zrobić (odpisujesz na posty niemal automatycznie). Weź się do jakiejś pracy, poszukaj dziewczyny, a może "wreście" dasz nam spokój. Większość forumowiczów ma, albo pracę, albo szkołę, albo rodzinę i nie ma czasu zawracać sobie głowy tym, jak mówią indianie w Ameryce. Musisz wiedzieć, że Hiszpania, czy Ameryka Łacińska to nie tylko język. To też kultura, czy lieteratura, więc nie kazdy musi mieć takie zainteresowania jak ty.
Poza tym, wydaje się, że na tym forum próbujesz leczyć swoje kompleksy, chcesz się dowartościować. Chcesz, żeby ktoś zwrócił na ciebie uwagę i robisz to tak nieumiejętnie, że wszczynasz kłótnie.
Ja np. piszę pracę o dialektach Murcii, ale nikogo na tym forum to raczej nie zainteresuje, więc po co mam to poruszać?
edytowany przez Cristobalito: 25 mar 2011
Myślę, że nudne to są prace domowe... Tu jest forum dla pasjonatów języka hiszpańskiego, ale przy tym poziomie dyskusji, chyba nie pozostaje mi nic innego jak się wreście zarejestronwać na http://forum.wordreference.com
Czy w tym kraju ktoś się interesuje językiem hiszpańskim, czy tylko pracą domową i egzaminami DELE?

WreSZcie wez sie za cos pozytycznego, mnie tez wpienia jak ktos mi cos wpiera, ale ty na mnie nie dzialasz, no i naprawde nie jestes jeszcze na wordreference? no to zmykaj, tam sie popisz, tamtym ludziom tez sie nalezy troche rozrywki
Temat przeniesiony do archwium.
31-40 z 40
| następna