wymowa w Guadalajara

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 61
poprzednia |
Słuchałem sobie piosenkę zespołu Despistaos 'Fisica o Quimica' i tam gostek wymawia v jako jako w, z tego co czytałem zespół jest z Guadalajary a wokalista urodził się w Madrycie, i zastanawia mnie czy w Guadal.. tak się wymawia albo dlaczego on tak wymawia?
Ja rowniez tak wymawiam. ;-)
Jakos topornie i gburowato mi brzmi np. beo, bista, abe, pribado...DBD*...en fin...
Dla mnie V to V, a b to b...
* VEO, VISTA, AVE, PRIVADO, DVD.
ja tam wolę v jako b ;d tak się przyzwyczaiłem a 'w' mi się nie bardzo podoba.
to w takim razie tak wymawiają tam niektórzy czy większość?
edytowany przez xpabloxx1: 04 gru 2011
Nie wiem...Nie liczylam...
---------
Evito paletos...(czyt: ewito...porfa...)
---------
To pewnie LL i Y tez jako "j" wymawiasz?
Bueno...
Co mi tam...
edytowany przez Una_: 04 gru 2011
Reguły wymowy, które podaje Una może miałyby jakiekolwiek prawo bytu w średniowieczu. Wówczaj "b" wymawiało się [ b ], a "v" wymawiało się [ β ]. We współczesnym hiszpańskim jednak w pozycji początkowej wyrazu i międzysamogłoskowej różnicy pomiędzy "b" i "v" nie ma żadnej. Gdyby wymawiało się tak, jak Una podaje, że wymawia, użytkownicy hiszpańskiego nie mieliby takich problemów z ortografią ;).
edytowany przez Pedrito_88: 04 gru 2011
Cytat: Una_
Nie wiem...Nie liczylam...
---------
Evito paletos...(czyt: ewito...porfa...)
---------
To pewnie LL i Y tez jako "j" wymawiasz?
Bueno...
Co mi tam...

no ale chyba wiadomo czy większość czy nie.

akurat ll próbuję wymawiać trochę inaczej ;p
Cytat: xpabloxx1
no ale chyba wiadomo czy większość czy nie.

Zastanawiasz się jeszcze nad twierdzeniem Uny, że "v" się wymawia "w", a "b" się wymawia "b"? No przeczytać takiej "mądrości" się nie spodziewałem...

Już powiedziałem, że to jest jedna i ta sama głoska, a z tego w konsekwencji:

1) zazwyczaj to ani b, ani v, tylko różne rodzaje β i taką wymowę radzę przyjąć przy czytaniu obu liter, a nie tak, jak Una mówi, że to zwykła robić.

2) skoro to jedna głoska, to jakkolwiek ją w szczegółach wymówisz, nie ma różnicy. Czy Ci escribir zabrzmi nieco bardziej jak "eskribir", czy nieco bardziej jak "eskriwir" nie robi żadnej różnicy, więc wymawiaj po prostu β, a w stronę której głoski się to β lekko przechyli, nie zrobi różnicy...

Cytat: xpabloxx1
akurat ll próbuję wymawiać trochę inaczej ;p

"i" w miejscu ll słyszałem w narracji hiszpańskich filmów dokumentalnych i to nie wszyscy narratorzy tak to wymawiali. A poza tym... współcześnie w Andach jeszcze tak to wymawiają :P. Więc jeśli nie uczysz się andyjskiego, nie musisz się wysilać.
Cytat: Pedrito_88
Cytat: xpabloxx1
no ale chyba wiadomo czy większość czy nie.

Zastanawiasz się jeszcze nad twierdzeniem Uny, że "v" się wymawia "w", a "b" się wymawia "b"? No przeczytać takiej "mądrości" się nie spodziewałem...

Już powiedziałem, że to jest jedna i ta sama głoska, a z tego w konsekwencji:

1) zazwyczaj to ani b, ani v, tylko różne rodzaje β i taką wymowę radzę przyjąć przy czytaniu obu liter, a nie tak, jak Una mówi, że to zwykła robić.

2) skoro to jedna głoska, to jakkolwiek ją w szczegółach wymówisz, nie ma różnicy. Czy Ci escribir zabrzmi nieco bardziej jak "eskribir", czy nieco bardziej jak "eskriwir" nie robi żadnej różnicy, więc wymawiaj po prostu β, a w stronę której głoski się to β lekko przechyli, nie zrobi różnicy...

Cytat: xpabloxx1
akurat ll próbuję wymawiać trochę inaczej ;p

"i" w miejscu ll słyszałem w narracji hiszpańskich filmów dokumentalnych i to nie wszyscy narratorzy tak to wymawiali. A poza tym... współcześnie w Andach jeszcze tak to wymawiają :P. Więc jeśli nie uczysz się andyjskiego, nie musisz się wysilać.

nie zastanawiam się, doskonale wiem że jest 2 b/v i tak właśnie cały czas próbuje wszystko wymawiać.
moje pytanie tyczyło czegoś innego przecież

właśnie jestem bardzo confused czy jest sens wymawiać ll inaczej
Cytat: xpabloxx1
nie zastanawiam się, doskonale wiem że jest 2 b/v i tak właśnie cały czas próbuje wszystko wymawiać.
moje pytanie tyczyło czegoś innego przecież

Spoko :). Po prostu nie pojmuję dlaczego Una napisała:
Cytat:
Jakos topornie i gburowato mi brzmi np. beo, bista, abe, pribado...DBD*...en fin...
Dla mnie V to V, a b to b...
* VEO, VISTA, AVE, PRIVADO, DVD

Pytałeś dlaczego tak wymawia i na pytanie Ci odpowiedziałem - wymawia "w", bo to nie robi różnicy... W języku hiszpańskim nie ma "b" i "w", jest jedna tylko głoska, do której alfabet nie jest właściwie dostosowany i zamiast używać jednego znaku, raz używają w piśmie "b", a raz "v". To Ty myślisz w kategoriach języka polskiego przez co Ci się wydaje, że raz mówią "w", a raz "b", tymczasem gdy mówią to samo... To tak jak w keczua nie ma różnicy, czy powiesz "o", czy "u" i osobie keczuajęzycznej nie przyjdzie do głowy taki problem bo to dla niej to samo, a Ty patrząc z punktu języka polskiego stworzysz sobie dziwny problem, czy się "o", czy "u" wymawia... Mogę Ci podać przykłady, że w jakimś dialekcie w jakiejś specyficznej pozycji zabrzmią jak prawdziwe [ b ], ale zabrzmią tak obie "b" i "v" o ile obie da się w tej pozycji zapisać wg przyjętej ortografii, więc nadal bez różnicy. I wiem, że Ty to wiesz, nie wiem tylko, dlaczego Una wymawia te głoski inaczej od siebie... Nie ma różnicy w wymowie tej głoski w recibir i vivir i próba zaznaczania różnicy jest błędem. Chociaż tu można dodać, że nie wszyscy rodowici użytkownicy hiszpańskiego to wiedzą i niektórzy, gdy starają się mówić bardzo poprawnie, próbują zaznaczać różnicę, której by normalnie nie wymówili.

I ciekawostka ze średniowiecza:

Cytat:
Lo que dijimos anteriormente para <i>, con su doble valor vocálico y consonántico es válido para esta grafía. Como vocal era /u/, pero como consonante podía ser /β/ en castellano y gallego-portugués, aunque dialectalmente se pronunciaba /v/ en lo que después sería el portugués del sur. En catalán también se daban ambas pronunciaciones más o menos con la misma distribución actual. El uso de <u> como consonante o vocal alternaba con <v>, que no era más que otra forma de escribir. Por tanto, era indistinto cverpo o cuerpo, o bien: cavallo o cauallo. De hecho, en latín también era así, pues se trataba de una vocal en LUX, pero era consonante en UALLEM. Fue también en el Renacimiento cuando se hizo la distinción actual. Es significativo observar que <u> consonante tenía un uso mucho mayor en el castellano medieval que en el actual. Se utilizaba según la pronunciación, de modo que tenemos: cauallo, cantaua, goujerno, ove (=hube), etc., que hoy se escriben con <b> debido a la reforma de la RAE del siglo XVIII que reintrodujo grafías etimologizantes en estos casos (no en todos: invierno frente a un hipotético *himbierno). En cambio, en portugués y catalán se mantiene <v>: cavalo : cavall; governo : govern, cantava, etc.


Cytat: xpabloxx1
właśnie jestem bardzo confused czy jest sens wymawiać ll inaczej

Ja ll zwykle wymawiam podobnie do polskiego "dź" i sobie chwalę :), a czasem jak polskie "j".
Cytat: Pawelek
Słuchałem sobie piosenkę zespołu Despistaos 'Fisica o Quimica' i tam gostek wymawia v jako jako w

Tak.
A tu, w najnowszej piosence LODVG (HISZPANIA)...co slyszysz?
=>

( dla ulatwienia z tekstem link podaje...)
Vuela, vacío,...itd...
Przy okazji, jak slyszysz: LLORA i LLEVAN? ;-)
edytowany przez Una_: 04 gru 2011
Cytat: Una_
Cytat: Pawelek
Słuchałem sobie piosenkę zespołu Despistaos 'Fisica o Quimica' i tam gostek wymawia v jako jako w

Tak.
A tu, w najnowszej piosence LODVG (HISZPANIA)...co slyszysz?
=>

( dla ulatwienia z tekstem link podaje...)
Vuela, vacío,...itd...
Przy okazji, jak slyszysz: LLORA i LLEVAN? ;-)

ale mnie interesowało tylko jak się głównie wymawia w Guadalajara, nic więcej, więc nie wiem po co ten filmik. Słyszę 'j' tam
[/quote]
To Ty myślisz w kategoriach języka polskiego przez co Ci się wydaje, że raz mówią "w", a raz "b", tymczasem gdy mówią to samo...[/quote]

No bo przecież niektórzy mówią 'w a niektórzy powiedzieli by w tym miejscu 'β
edytowany przez xpabloxx1: 04 gru 2011
Jednym slowem...SAM SOBIE zadajesz pytanie a pozniej sam sobie na nie ODPOWIADASZ.
Moze byc...
Ale po co na Forum?
----------------------------
(Ot...parodia (dla mnie) ...i strata czasu...(mojego, oczywiscie...)
Piosenka chyba by pokazać, że "v" się "w" wymawia, a "b" się "b" wymawia, ale tam tylko różne rodzaje β słychać... Nie ma tam nigdzie ani ładnego "w", ani ładnego, zwartego "b". Jedynie różne β słychać...
Kupa polskich glówków. V wymawia sie jak W i B jak polskie B.. Una ma racje. I jesli u Hiszpanów slychac to samo, wynika z ich lenistwa i niskiej formacji jezykowej.
Baca -> Vaca
160 días. Suerte.
Od renesansu wymawia się to samo, a i w średniowieczu choć "b" wymawiało się "b", to "v" nie wymawiało się "w"...
...i strata czasu...(mojego, oczywiscie...)
Realmente cierto. NO incordiar a Una_. Ella es para los asuntos más GORDOS del Castellano. ;)))))
¿Y dónde queda el pueblito de Castellano que lo escribes con mayúscula?
Zaczynam lapac... skad u "bardzo kumatych" Hiszpanow wzielo sie powiedzenie, ze:
Hiszpanski jest latwy, bo jak sie pisze...tak sie czyta...
En fin...
---
Twoj przyklad jest wlasnie przykladem na BLAD: escribir => eskribir - i nie ma innego, poprawnego sposobu.
Mozesz sobie placic BISA...Ja place Visa...
Vuelo, a nie buelo...Veo...a nie beo...VIVO Y DEJO VIVIR...itd.
Inna sprawa: beber... ;-)
-----
No i oczywiscie baaardzo watpie, wiecej - jestem pewna, ze ani La Oreja de Van Gogh...ani Despistaos...ze sredniowieczem nic wspolnego nie maja...
No ale oczywiscie moge sie mylic...
Tylko krowa (VACA) watpliwosci nie ma...(ponoc...)
W tej piosence nigdzie nie wymówili ani "w", ani "b", więc sama sobie w stopę strzelasz. Możesz sobie płacić Visa, ja będę βisa płacił.
¿No me digas?
Pewnie dlatego, ze tam jest: Vacío, Vuela ... ?
---------
Cytat: Perico
We współczesnym hiszpańskim jednak w pozycji początkowej wyrazu i międzysamogłoskowej różnicy pomiędzy "b" i "v" nie ma żadnej

Gdyby to byla prawda, to Pawelek nie mialby watpiliwosci...
A ma... ;-)

Cytat: Perico
. Gdyby wymawiało się tak, jak Una podaje, że wymawia, użytkownicy hiszpańskiego nie mieliby takich problemów z ortografią ;).

Kazdy kij...ma DWA konce!
Gdyby uzytkownicy nie byli tak niechlujni...zwlaszcza w wymowie, to nie mieliby takich problemów z ortografią ... ;-)

Z drugiej strony...W Andaluzji np. mowia: pescao...cortao...Madri...a WSZYSCY wiemy, ze chodzi o pescaDo; cortaDo czy MadriD...
En fin...

Cytat: Perico
No przeczytać takiej "mądrości" się nie spodziewałem...

A...nie musisz! Naprawde! Nie marnuj czasu!
Czytaj swoje "bardziej kumate kolumbijki"...
Od nich sie na pewno wiecej nauczysz.

Pozdrawiam goraco, Una...
Powiedz "wiadro", "włóczęga", lub "wałek" i posłuchaj co wymawiają w Twojej pisence, czy aby na pewno to samo... Jak nie słyszysz różnicy, to widocznie już nie ten wiek na naukę języków...
A na tej stronie możecie sobie sprawdzić słuch: http://www.se.pl/kobieta/zdrowie-kosmetyki/sprawdz-swoj-sluch-zbadaj-ile-lat-maja-twoje-uszy_156446.html
Jak na temat poprawnej lub niepoprawnej wymowy moze sie wypowiadac ktos taki jak pedrito, ktory w zyciu w zadnym hiszpanskojezycznym kraju nie byl. Smiech na sali i www.zal.com. Trzeba miec tupet, zeby nie powiedziec tupecik, aby
zabierac glos w sprawach, w ktorych sie ma zerowe doswiadzczenie. No ale w tym akurat gostek jest mistrzem swiata!
To jest materiał z pierszej lekcji języka hiszpańskiego. Tak więc przeszliście dziś samych siebie wykazujac zerowe pojecie na temat tego języka. Miłej lektury:

Cytat:
La historia de la V está indisolublemente unida a la de la letra B.

A efectos de esta grafía, importa considerar que el latín contaba con el fonema consonántico /b/ (oclusivo sonoro bilabial) y con el fonema vocálico /u/; el primero, se escribía con B y el segundo con V. Este fonema vocálico poseía alófono no silábico [w] caracterizado como aproximante labiovelar. Tras producirse determinados cambios fónicos del tipo HOIC > HVIC, la anterior situación dejó de ser predecible, por lo que ese alófono se fonologizó y consonantizó en forma de /β/ (fricativo bilabial sonoro; que sería el correlato sonoro del fonema /f/).

Estos cambios provocaron que, en posición intervocálica, este nuevo fonema se confundiese con la evolución de /b/ intervocálica, un alófono también fricativo bilabial sonoro. Consecuentemente, en latín vulgar son frecuentes las alternancias gráficas de B/V en formas como VIVA/VIBA o SIVI/SIBI.

Por lo que respecta a la posición inicial de palabra, y sobre todo si la palabra anterior terminaba en vocal, también se daban confusiones, aunque en menor medida.

En la Edad Media, los fonemas /b/ y /β/ existían de forma perfectamente diferenciada en situación intervocálica y, menos claramente, en inicial. Según algunos estudiosos, como Alarcos Llorach, esa distinción se mantendría hasta el siglo XV, aunque en opinión de otros habría desaparecido antes.

En principio, la ortografía medieval no distingue los resultados de B y V latinas en situación intervocálica, por lo que ambas se suelen escribir como V. En posición postconsonántica, el fonema /β/ se grafía como U hasta el siglo XIV y luego alterna con V: encontramos, así, selva y selua.

En su evolución en determinados territorios, en el periodo que va del siglo VI al X, la V (/β/) se hizo labiodental, /v/, tal y como hoy se pronuncia en francés, italiano, portugués y en algunos dialectos catalanes (en las Islas Baleares y en el valenciano).

Hay muchas dudas sobre la naturaleza de la pronunciación de la V en castellano medieval hacia esos siglos, pues no hay pruebas concluyentes al respecto y además parece claro que hacia el siglo XI esa pronunciación ya era otra vez /β/.

Mientras que para Menéndez Pidal la hipótesis es descartable, para otros autores esta V sería labiodental, como sucede en casi todas las lenguas neolatinas. Dámaso Alonso, por ejemplo, afirma que en el norte peninsular esa pronunciación labiodental no se dio por influjo del vasco y del sustrato en general, pero reconoce que sí se dio en el sur.

Un hecho que podría demostrar que el castellano antiguo tenía un fonema /v/ labiodental es la situación de los dialectos de las lenguas vecinas, catalán y portugués, donde la distinción /v/-/b/ convive con su confusión, igual que en castellano. Tanto en portugués como en catalán hay dialectos que confunden B/V, mientras que los dialectos distinguidores tienen todos /v/ labiodental. Podemos constatar también que esos dialectos que confunden las grafías históricas B y V partían de una distinción previa donde una /b/ bilabial se oponía a una /v/ labiodental. Como el portugués y el catalán ocupan las áreas laterales de la Península Ibérica, podemos pensar que la existencia de la labiodental debía tener una extensión mucho mayor que la actual en territorio peninsular. Otro hecho que apoya la existencia de /v/ en castellano antiguo es la supervivencia de esa articulación en algunos dialectos del judeoespañol (en Bucarest, por ejemplo) que conservan muchos rasgos del español hablado en España en el siglo XV.

¿Por qué se perdió la distinción de las grafías B/V en español? Si suponemos que en español antiguo hubo una oposición del tipo /v/ labiodental opuesta a /b/ bilabial, podemos pensar que la confusión se produjo del mismo modo que actualmente ocurre en catalán. De ser cierta esta teoría, el betacismo (articulación de /v/ como /b/) se produce en español por la conjunción de dos hechos fonéticos comunes a algunos dialectos catalanes y portugueses: una /v/ labiodental sin fricción audible, como la W del neerlandés, y una /b/ articulada aproximante o fricativa en contexto intervocálico (como la "b" o "v" actual en "pavo" o "sabor"). Como la distancia auditiva entre unas /v/ y /b/ aproximantes es muy estrecha, cuando confluyen los dos procesos mencionados el fonema /v/ desaparece absorbido por el fonema /b/. Es probable que el castellano antiguo, el portugués septentrional, el gallego y el occitano meridional compartieran ese mismo proceso que condujo a la eliminación temprana de la /v/ labiodental.

Ningún dialecto español moderno conserva la antigua distinción entre las grafías B y V, pero frecuentemente hallamos una articulación labiodental /v/ en hablantes con conocimientos de lenguas extranjeras, concretamente el inglés, el francés o el portugués. Esta tradición de pronunciar /v/ la grafía V tiene su origen en dos hechos concretos: la mayoría de los gramáticos españoles desde la época clásica describían una /v/ labiodental para la grafía V del español; además la mayoría de las lenguas cultas vecinas tienen /v/, por lo cual la confusión del español es vista por algunos como una pronunciación defectuosa. Este supuesto defecto de confundir B y V tuvo el amparo de la Real Academia Española, la cual aconsejó la pronunciación labiodental hasta su Ortographía de 1754.

Actualmente ninguna autoridad normativa del español recomienda la distinción de B y V, y se suele considerar que la articulación labiodental /v/ es incorrecta y afectada. A pesar de esta consideración, lo cierto es que muchos hablantes cultos de español, especialmente en América, producen a veces una /v/ labiodental, un hábito articulatorio que no constituye arcaísmo alguno ni responde a la pronunciación espontánea de ningún sujeto hispanohablante nativo. Como decíamos, esta distinción artificial, meramente ortográfica, de las grafías B y V se debe a la influencia de lenguas como el inglés o el francés, donde sí existe una articulación labiodental para la V.

Según los estudios realizados, casi todo el español habría perdido la distinción entre las grafías B y V en torno al siglo XV. La pérdida de esta distinción creó una gran confusión acerca del uso de estas dos grafías, de modo que en el Diccionario de Autoridades de 1726 se modificó la ortografía de B o V en función de criterios etimológicos y no del uso que antaño distinguía, a nivel oral y escrito, las grafías de B y V. Siguiendo los nuevos criterios ortográficos, la V del imperfecto de indicativo pasa a B, como en latín. Como ejemplos de la nueva ortografía encontramos que "cantava" pasó a "cantaba" y "cavallo" se cambió por "caballo" (comparar con portugués "cantava", "cavalo" y catalán "cantava", "cavall").
edytowany przez Pedrito_88: 05 gru 2011
No wlasnie o to mi caly czas chodzi!
Jak ktos mowi: "wiadro", "włóczęga", lub "wałek" ...to wlasnie tak to slysze!
A jak: VIVO, VACÍO czy VUELO to vivo, vacío i vuelo...
To ty slyszysz: BIBO, BACÍO i BUELO.

Ciesze sie, ze na odpowiednia www trafiles....
¡ENHORABUENA!
Mam nadzieje, ze na sprawdzeniu sobie sluchu nie poprzestaniesz...
------------
Od tego momentu "ignoruj"...juz bedzie... ;-)
czyms brak doswiadczenia powinienes sobie zastapic...czytaj, czytaj ale glosu nie zabieraj, chcialoby sie powiedziec,ale to jak grochem o sciane...
Nie powiedziełm, że słysze bibo, bacío, buelo. Ja słyszę i wymawiam: βiβo, βacío, βuelo. Ty chyba nie wiesz o czym ja w ogóle mówię...
I akcent nad sino stawiasz, wiemy, wiemy, podziwiamy, gremialnie i absolutnie pelni podziwu jestesmy. Od zawsze do teraz. Teraz nawet bardziej.
Dobrej nocy wszystkim.
Ponoć w Hiszpanii obie jesteście. Powiedzcie Hiszpanowi "Wawel" powiedzieć... ;)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 61
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia