zaimek osobowy + bezokolicznik zamiast subjunitivo?

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć. Spotkałem ostatnio dwie dziwne konstrukcje:

"...recuerdos que un día dejé atrás me dan la ilusión para yo acordarme siempre que hay alguien esperando con razón"
Piosenka Alvaro Solera.

Coś podobnego w portugalskim:
"Não me peças mais para minha casa eu deixar" (dosł. Nie proś mnie więcej żebym mój dom ja opuścić"

Takie zastępowanie subjunitivo bezokolicznikiem (przy dwóch różnych podmiotach) jest zgodne z gramatyką czy to raczej jakiś nowo powstały zwyczaj językowy? W takim razie czy subjunitivo jest zagrożone wyginięciem?

Dotychczas widziałem takie konstrukcje jedynie dwa razy, nigdzie więcej się na to nie natknąłem.

Dziękuję z góry.
Znalazłem informacje na tym forum: https://forum.wordreference.com/threads/preposición-sujeto-infinitivo-para-fulano-hacer.783399/ Podaję, w razie gdyby ktoś w przyszłości potrzebował. Temat można zamknąć.
Tak jak napisano na wordreference, taka mowa to wynik braku edukacji, choc czasem potocznie stosowana w szczególnych okolicznościach. W podanej przez ciebie piosence "yo" wstawiono dla rytmu frazy bo tam wcale Subjuntivo nie jest potrzebne.
Na naszym polskim podwórku mozna to porównac do "Kali jeść, Kali spać" u pana Sienkiewicza
edytowany przez argazedon: 10 sie 2017
Cześć,

W pełni zgadzam się z argazedonem i myślę, że Subjuntivo na pewno nie jest zagrożone wyginięciem. Mam codzienny kontakt z Hiszpanem od paru lat i on zawsze go używa książkowo.

W języku portugalskim, z tego co wiem, sprawa ma się trochę inaczej dlatego że istnieje twór gramatyczny zwany infinitivo pessoal jest to bezokolicznik osobowy i rzeczywiście czasami, z tego co zaobserwowałem jest on używany aby zastąpić subjuntivo.

¡Saludos!
A moglibyście powiedzieć przy okazji, w jakim tempie dokonuje się ewolucja języków? Nie chodzi o słownictwo, które w ostatnim dziesięcio- czy dwudziestoleciu wzbogaciło się (informatyka, nowe technologie), ale o gramatykę - czasy, tryby etc.

Kiedyś była rozmowa o czasie Futuro. Argazedon powiedział "Oczywiście, że nie zaginie, przynajmniej za naszego żywota" i że książki do gramatyki nie trzeba kupować co roku bo zasady zmienia się ewentualnie co kilkadziesiąt lat. Ktoś inny powiedział, że ludzie oczytani zawsze będą dbali o utrzymanie tradycyjnych form.

Mam 29 lat. Czy, jak będę miał 70, języki te (a i nawet nasz polski) nie będą jakoś diametralnie różniły się pod względem gramatycznym czy strukturalnym od stanu obecnego? To "tylko" 40 lat. Zaznaczę, że chodzi mi o język normatywny, poprawny, taki z prasy, telewizji czy pism urzędowych. Zdaje sobie sprawę, że potoczny, mówiony na ulicy zawsze dąży do uproszczeń, tak jest nawet w polskim.


Dziękuję z góry.
Zadałeś bardzo ciekawe pytanie i myślę, że nie można tutaj udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Ja osobiście zajmuję się zawodowo językiem angielskim a właściwie jego odmianami z Ameryki Północnej i mogę powiedzieć, że język definitywnie zmienia się. Czy są to zmiany diametralne? Tak i nie. Słownictwo, naturalnie, ma większą tendencje do zmian; tworzone są nowe słowa, inne stare stają się nagle modne. Podobnie zmienia się też wymowa; czasami są to zmiany naprawdę poważne. Jak już bardzo słusznie zauważyłeś mają one często na celu uproszczenia. Jeżeli chodzi o gramatykę, myślę, że zmienia się ona ale zmiany te następują wolniej, aczkolwiek, mają one również na celu upraszczanie języka. W języku hiszpańskim, z tego co wiem zaniknął już prawie (poza określonymi wyrażeniami i idiomami) el futuro de subjuntivo. W języku portugalskim ma się ona całkiem dobrze. W języku włoskim il congiuntivo czyli odpowiednik hiszpańskiego el subjuntivo czasami nie jest używany książkowo... Język francuski już dawno "pozbył się" dwóch czasów trybu łączącego. Czy to samo czeka hiszpański? Wątpię, że tak się stanie a przynajmiej nie w ciągu naszego życia. Mam codzienny kontakt z hiszpańskim i nigdy nie zauważyłem tendencji pomijania poprawnych konstrukcji przez native speakerów. Myślę, że język oficjalny, standardowy jest o wiele bardziej "stabilny" od języka potocznego i na pewno ucząc się poprawnej gramatyki będziemy mogli śmiało jej używać za X lat.
Przepraszam, że tak się rozpisałem ale temat ten również mnie interesuje. Myślę, że warto poczekać na odpowiedź od argazedona bo czytając jego wypowiedzi można z pewnością stwierdzić, że jest znawcą języka hiszpańskiego a co za tym idzie może mieć inne spostrzeżenia niż ja.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie