Jaki zawód po filologi hiszpańskiej....?

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 65
trochę przesadziłeś mark z tą swoją wypowiedzią-ja nie zamierzam wyjeżdząć do anglii po pierwsze dlatego,że jestem polką,po drugie nie znam angielskiego(choć znam bardzo dobrze trzy inne ładniejsze języki-studiuję romanistykę=fran,hiszp i włoski:)) i wyobraż sobie,że żaden z członków mojej rodziny i przyjaciół nie był nigdy w twym kraju.wszyscy uczymy się i pracujemy w polsce i żyje nam się dobrze-jakoś z głodu nie przymieram... także proszę cię-oszczędz sobie i nie pisz głupot,że gdyby nie londyn to wielu z nas umarłoby z głodu...
ps.a co do "chamstwa" polaków-nie można generalizować-jak wspomniałeś i niedziw się,że wszyscy tu na forum bronimy się przed tym co piszesz.ps-a czy wszyscy anglicy są kulturalni i wspaniali??? nie sądzę....
Listen, don't call us stupid, if you don't even know anything about us, ok?? You must understand, that most of the polish people speak english, but they are ambitous and want to learn some other languages as me for example!! You think that GB is the best - ok, but you can't impose it on us. I think you should go to the www.ang.pl and there you'll find people, who maybe will understand you. Now go away and never come back, because this discussion is pointless..
Goodbye
"Kulturalny" Angol chyba zapomniał o rozróbach swoich pseudokulturalnych rodaków, pseudokibiców na meczach piłkarskich,Polacy są różni i lepsi i gorsi nikogo nie można generalizować. Skoro Anglia i London są takie " the best" to czego w Polsce szuka i po co do USA chce wyjeżdzać zamiast po londyńskich pub'ach przesiadywać???
Ha, skoro mowa o futbolu, pewnie Mark kibicujesz Chelsea.. wygladasz mi na takiego...:p
No proszę, jakiś żałosny pseudoangielski błazen zepsuł mi temat... więc może powtórze raz jeszcze : JAKI ZAWÓD PO FILOLOGII HISZPAŃSKIEJ...? Gratuluję prowokatorze i współczuję takich ciasnych poglądów.
ignorujcie prosze tego idiote i niech nikt na jego komentarze po prostu nie odpowiada. przeciez to nawet nie prostak tylko gorzej i mysle ze robio zla reklame swoim rodakom. a jest tutaj ktos taki jak moderator bo takie posty jak tego anglika nie powinny byc w ogole zamieszczane na tym forum.
wszyscy wiedzą że po filologii można napewno byc nauczycielem czy tłumaczem. Ale prywatne firmy zarówno hiszpańskie (które mają siedzibe w Polsce) jak i poskie szukają często osób znających hiszpański. Oczywiście wszystko zalezy od szczescia i od tego gdzie mieszkasz bo w duzym mieście jest łatwiej znalezc prace związaną z hiszpańskim. Ktos już pare wypowiedzi wczesniej powiedzial ze lepiej skończyc jeszcze drugi kierunek I ja to popieram, wiadomo wieksze kwalifikacje zwiekszają szanse
ty do kulturalnych chyba siebie nie zaliczysz mark,nie?bo nie powinienes,do zbyt blyskotliwych takze
w tym, ze po II wojnie trafilismy pod opiekuncze skrzydla kraju rad jest tez spora zasluga anglikow, ktory mieli nas w d., mimo ze walczlismy u ich boku chociazby w afryce. trudno rozgrzebywac stare rany, ale na usta az sie cisnie wielkie THANK YOU!!
Po filologii to tylko nauczycielem/tlumaczem/konsultantem w przedsiebiorstwie ale po kulturoznastwie (UW) to tylko z drugim kierunkiem...
mark - myślę że skoro już jesteś w Polsce to może byś gospodarzy nie obrażał i za język się wziął? Skoro Anglicy to tacy wspaniali i inteligentni ludzie to czemu az TAK źle idzie ci z naszym językiem? Spójrz ilu Polaków zna twój język a Ty polskiego nie jesteś w stanie się nauczyć? Więcej pokory wobec siebie!

PS - jestem anglistką z najwyższymi certyfikatami po Cambridge, i z DELE Superior. Mówię biegle po niemiecku. Coś jeszcze? Może powiesz ze Polacy to głuptasy?
echt?:) dann wuerden wir mal n bissel deutsch reden ?:) wolltest du ?:)
wiesz Mark nie wywyższaj się tak.Rozumiem ze jesteś anglikiem i jesteś z tego dumny ale nie musisz wyzywać polaków uczących się języków innego niż angielski od kretynów.
ha! no wlasnie! ja mam FCE, ZD z niemca, znam rosyjski i zaczynam uczyc sie hiszpanskiegoa oprocz tego studiuje ekonomie w pozn! znajdz mi takiego anglika mark ;) poza tym macie pasqdne jedzenie;)

a co do tematu: szkoda ze jestes humanistka, konczysz np jakis kierunek biznesowy albo techniczny + dobrze opanowany jezyk i wszystkie firmy stoja przed Toba otworem :) np w Lucent Techn szukali informatyka z hiszpanskim:) szkoda, ze narazie umiem tylko salut heheh
albo mi sie zdaje albo ten Mark from GB to zwykla prowokacja, niczym na Onecie. Nie przejmujcie sie tak ;)
tylko pomysl, ze za pare lat tych po studiach biznesowych/technicznych bedzie z deka za duzo, humanistow za malo i....
Zakrencik nie masz racji kadra techniczna jest wszedzie bardzo poszukiwana zgadzam sie co do ekonomi czy zarzadzania....ale dobry inzynier ze znajomoscia jezyka to jest zawod przyszlosci. Juz po wielu kierunkach np. wydzial mechaniczny Akademi Morskiej praktycznie wszyscy absolwenci maja szanse na zatrudnienie za granica. Ostatnie dane wskazuja , ze rowniez brakuje inzynierow budowlanych czy tez technikow czy fachowcow slusarzy czy tokarzy ...
Studia humanistyczne natomiast sa bez przyszlosci...
a ja robie tak:
w tym roku ide na cos kompletnie nie zwiazanego z moimi ulubionymi jezykami tzn hiszpanskim i portugalskim ale ide na farmacje na AM Gdansk albo na biotechnologie leków na PG. después biore filologie jako drugi kierunek i majac zrobione certyfikaty jade do hiszpanii studiowac kierunek pierwszy potem wtacam do polski i mam cos w czym jestem dobra tzn konkretny zawód i znajomosc jezyków - i to takich mało popularnych (jeszcze)... co daje mi mozliwosc na prace w tzw. niszy.
tak sobie wykoncypowałam :D
a jak obleje fizyke to moge zrobic kurs przewodnika wycieczek - mój kumpel z kursu hiszp. w ten sposób załapal sie na pół roku do Meksyku - nie tyle chodzi o to ile zarobił ale ile bedzie pamietał przez całe życie :)
no właśnie ,nie dość,że wPolsce jest taka okropna bogata-krótkie ,zimne lato i dłuuuuga zima to jeszcze siedzieć w takim wyspiarskim klimacie brrrr.
jesli masz bardziej humanistyczne zdolności to np.prawo,stosunki międzynarodowe,turystyka , a jeśli ścisłe to polecam coś związanego z budownictwem ,ochroną środowiska .pozdrawiam
No i czym się tak chwalisz?,że jesteś Anglikiem pardon Brytyjczykiem?mam mieć pretensje do rodziców,że się urodziłam w Polsce?skoro tak Ci się tu nie podoba to co tutaj jeszcze robisz?
tyle ze ja nie wiem jakie mam zdolnosci... to nie jest smieszne ale ja mam jeszcze tydzien na wybranie przedmiotów do matury... diagnoza to psychoza...
ale chyba zostane przy tej farmacji...medicamentos siempre necesarios :D
hmm no więc pomyśl,czy lubisz matematykę,rozwiązywanie zadań wymagających analitycznego myślenia jakiś grafów,rebusów czy np.lubisz pisać wypracowania,uczyś się języków,albo czy interesują Cie procesy zachodzące w przyrodzie ,chemia( z tego co wiem to jest jej dużo n a farmacji),powiem Ci,że farmacja jest trochę przereklamowana ale najważniejsze to wybrać coś co Cię naprawdę kręci ,a nie podążać ślepo z modą czy kierować się tym,że po tym napewno jest praca,co z tego,że skończysz studia skoro będziesz nie lubić swojego zawodu ,wtedy naprawdę nie odniesie się sukcesu.Wiem co mówię pod presją rodziców poszłam na Akademię Ekonomiczną chociaż nigdy nie lubiłam majcy i teraz 3 rok sie męczę ...
a najlepiej to znajdź sobie jakąś stronkę na necie ,np.wpisz do przeglądarki :test preferencji albo predyspozycji zawodowych ,to wykaże jakim typem jesteś ,polecam!
test zrobiłam, wyszło mi: kaskader... haha czyli że jestem całkiem przygłupia :D

tak na poważnie to zalezy od dnia, co ja lubię, czasami siedze 2 dni i pisze jakis program w delphi, czasami siedze 2 dni i napisze wiersz, czasami siedze 2 dni i czytam pdr o chromatografii :D chyba wiec zostane przy chemii :d ale dzieki :D
no, hiszpanskiego rzecz jasna nie zarzuce, zawsze moge potłumaczyć :D
wiesz ja też zawsze miałam taki problem bo dużo rzeczy z różnych dziedzin mnie interesowało i nadal interesuje ,tak, że nigdy nie wiedziałam i chyba do końca nie wiem co chcę robić w życiu.Teraz zaczynam drugie studia na Uj i mam nadzieję ,że będzie ok. A w tym teście wyszło mi min.że mogłabym byś przewodnikiem pielgrzymkowym-serio;))))
to samo za siebie mówi ze takie testy to sa troche do kitu :D
powodzenia na studiach :D
też zależy od testu ,myślę,że takie bardziej profesjonalne robią w jakiś urzędach pracy czy poradniach ale zawsze można się pobawić;)oj nie dziękuję bo róznie może być :),zwłaszcza,że mi się ostatnio nic nie chce a uczyć to już wogóle,to w tym roku masz maturę?też w maju czy jakoś wam przesunęli?
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 65

« 

Studia językowe