Podoba mi się pojęcie "znajomość hiszpańskiego w stopniu MIĘDZY INNYMI komunikatywnym".
Huelvana - oferują 1000 euro, nie wymagają nic poza znajomością języka (w stopniu umożliwiającym MIĘDZY INNYMI zrozumienie poleceń "przynieś, wynieś, zapakuj"). Ponadto jeśli jest to ta firma, o której myślę (a właściwie nie ja tylko google) to produkują masę celulozową (czyli półprodukt MIĘDZY INNYMI papieru). Wynik - możesz robić sporo rzeczy, od rąbania drzew po sprzątanie.
A numer telefonu podali m.in. po to, żeby można było zadzwonić i zapytać :)