moje pierwsze wrazenie jest takie : jesli nie macie pewnej pracy , to 3 tygodnie moZecie spEdzic na szukaniu .
na tak krotki okres byLoby to cos tylko wyjAtkowego, dorywczego - zastEpstwo za kogos(?)
i GDYBYSCIE jA mieli - jakiego typu ?
Nie znajAc hiszpanskiego - zmywanie? .
Tak samo z pokojem - na tak krotki okres czasu to raczej w pensjonacie.
Przykro mi, ale chodzi mi o to Ze najprawdopodobniej wydasz pieniAdze na bilety, mieszkanie, utrzymanie - a nie zarobisz.
ja bym nie kupowaL biletu.