jak wygląda praca przez polskiego posrednika ??

Temat przeniesiony do archwium.
czy to co opowiada posrednik werbujący ludzi do pracy jest prawdziwe? super hotel przy morzu i dojazdy do pracy 50 km a w weekendy do miasta na zakupy brzmi pieknie ale czy tak jest naprawde w rzeczywistosci? mam zamiar jechac do hiszpanii ale nawet nie powiedziano mi gdzie co i jak.nie znam adresu nie mam nr. tel do tej firmy wiec prosze o rady.
No czyli prosto zmierzasz ku temu aby wylądować w burdelu... Czy ty gazet nie czytasz ani telewizji nie oglądasz ? Chyba taka głupia nie jesteś skoro na kompie potrafisz posta napisac ?
nie no jestem facetem heh :) a praca jest w polu tylko czy tak naprawde bedą nas wozic dzien w dzien po 50 km w jedną strone ? dziwne to jest... a posrednik podobno 30 osob zwerbowal tam i wyjazdy mająbyc grupowe po pare osob. tylko to jest dziwne ze zero danych o miejscowosci i firmie chyba w ciemno nie pojade..
Nigdy w ciemno nie nalezy nigdzie sie wybierac. W Hiszpanii nie było co prawda jeszcze takich historii jak te z południa Włoch ale oszukanych lub wprowadzonych w błąd nie brakuje.
W Polsce jest duzo legalnych i zarejestrowanych firm, oferujacych kontrakty na jasnych warunkach więc nie trzeba sie zdawac na jakiegos spryciarza co sie dogadał z plantatorem na procent od kazdego sprowadzonego robotnika.
czyli my na tego posrednika musimy pracowac jednym slowem ? i co wyplate ma jakis procent ?
Mozliwe jest ze bedziesz pracowac 50 km od miejsca zamieszkania, tak czasami jest.Co do hotelu hmmmm przewaznie pracodawcy zapewniaja mieszkania chyba ze hotel to dla nich campo gdzies przy morzu, napewno nie bedzie to hotel turystyczny.Jezeli chodzi o zakupy to plantatorzy wioza swoich pracownikow na zakupy.

Jezeli nie znasz telefonu adresu miejsca gdzie bedziesz pracowac to daj sobie spokoj.Jest wiele w Polsce uczciwych posrednikow, sprobuj w WUP powinni miec teraz ofert na winobranie.
Ostrzegam wszystkich przed Pania Zuzanna z Majorki,mieszka ta Pani w Palmie obiecuje zlote gory natomiast,jest to osoba nie uczciwa ,nie kompetentna,oraz klamiaca na kazdym kroku!Sama mialam pecha spotkac sie z nia osobiscie i pracowac,w pracy zalatwinej przez nia,gdzie przez 2miesiace nie otrzymalam ani EURO!Tak wiec ostrzegam,jeszcze raz!Niestety sprawy nie przepuscuilam i zostala ona zgloszona na policji,oraz w konsulacie polskim,poniewaz Pani ta sprowadza polakow na Majorke nie legalnie bez zarejstrowanej dzialalniosci!Pozdrawiam!
majuska a cos blizej na ten temat powiesz? chyba wiem o kogo chodzi
nie sadze ale gg juz nie uzywam mopj email [email]
Witam Gustawie.To ja pani Zuzanna.Bardzo milo bedzie mi porozmawiac , skoro podobno wie pan o kogo chodzi.
Zapraszam do rozmowy , i z przyjemnoscia zdementuje i potwierdze faktami wszystkie nieprawdziwe,oczerniajace mnie sugestie ze strony Pani Sabiny Osmalek,ktora pisze pod nickiem MAJUSKA32.
Pozdrawiam serdecznie.
Oczekuje odpowiedzi z Pana strony.
Witam Pani Sabino.Zapraszam do zabawy , skoro tak bardzo sie pPani nudzi na tej Mallorce.Trzeba miec nie pokolei w gowie - nazywam to delikatnie ,bo nie bede sie ponizac do wulgaryzmow,ktore by sie tu bardzo przydaly-zeby tak sie zachowac.PODLE ,HAMSKO,I PRYMITYWNIE.Nie odpuszcze wam tego !!!Bedziesz ponosia konsekwencje tego co zrobias ,nie zostawie na was suchej nitki,bedziecie tego zaowac do konca zycia.Juz niedlugo przekonasz sie ze nie zartuje.Pani Zuzanna.
to chyba z Pani posrednictwa wyjechal chlopak-juz byly- mojej kumpeli ale nie mam z nim kontaktu i nic nie wiem w tej sprawie
Jezeli pan poda imie tego kolegi to moze domysle sie o kogo chodzi. Chcialabym dodac ,iz osoby ktore pracuja za moim posrednictwem sa zadowolone.Jestem bardzo zarzenowana zachowaniem pani Sabiny Osmalek i nie pozwole sobie na oczernianie mojej osoby poprzez publikacje nieprawdziwych oszczerstw. W najblizszym czasie zamierzam dokladnie oraz szczegolowo przedstawic caly przebieg przyjazdu i podjecia pracy przez pania Sabine Osmalek.
z wyrazami szacunku
Witam.Oczom nie wierzę ,że można tak grozić ludziom i to otwarcie na forum.Niech się Pani zastanowi co Pani wypisuje.I jeszcze jedno Pani ma problemy z j. polskim i nie tylko, bo po tym co przeczytałam śmiem twierdzić ,że nie umie Pani panować nad emocjami.Pozdrawiam.
Witam wszystkich serdecznie. Mam zamiar pojechac do Hiszpanii do pracy,ale boje sie bardzo , ze tam na miejscu okaze sie, ze to wszystko to jedno wielkie oszustwo. Bardzo prosze napiszcie, na co zwracac uwage przed wyjazdem itd.
Dziekuje z gory za odpowiedz
mam ten sam problem ale zyje sie tylko raz jade jednak ale bore kase na bilet powrotny. pozdrawiam
gawianna , zobacz co tu napisala fresówka , co argazedon
co pisze skara tu:
http://www.hiszpanski.ang.pl/prosze_o_podpowiedzi_na_temat_pracy_w_polu_w_Hisz_10706.html
telefon biurowy/stacjonarny to zazwyczaj taki z 9 na poczatku (0034) 9xx xxx xxx
komorki maja (0034) 6nn nnn nnn

ktosTamtaki - to masz jakies dane czy robisz sobie bardzo meczaca wycieczke?
Wlasnie czytam i w kropce jestem. Delikatnie mówiąc. Mam placic 300 E za pokoj-czy to duzo wedlug was czy normalna kwota?
Jak widzę naiwnych nie sieją a sami się rodzą.To pierwsza myśl, która mi przyszła do głowy po przeczytaniu twojej info.Czy informacja którą masz na temat swojej przyszłej pracy to tylko to że masz płacić 300euro czy może wiesz coś jeszcze?Bo jadąc do Hiszpanii nie tylko takie koszty ponosisz.Dolicz dojazd ,ubezpieczenie, wyżywienie,podatki.Do opłat za pokój dolicz gaz i światło.Jeżeli chcesz więcej informacji ,ale bardziej kameralnie to pisz na [email] odpowiem na twoje pytania.Pracowałam w Hiszpanii i co nieco wiem.Jak nie to poczytaj forum.Pozdrowienia
DLACZEGO jestes w kropce?
300 nie jest to maLo , ale - nie piszesz co poza tym wiadomo ?? pytanie JAKI jest pokój i w jakim miescie (za te cene chodzi o te duze : Barcelone, Madryt, moze Bilbao itp?)
A przede wszystkim - czy moze miaLabys taki warunek by zapLacic to PRZED wyjazdem ?
Jesli tak to zrob voodoo temu kto to proponuje
i poszukaj normalnej oferty pracy
Bardzo Cie proszę Wioletto nie pisz do mnie nic wiecej jeśli możesz. Unikam ludzi złośliwych i uszczypliwych a czytałam i Twoje inf.Ciagle krytykujesz innych a potem pytasz czy krytyka boli. To chore.


300 E o którym Wam pisałam to calkowita oplata za mieszkanie ( w Sewilli ) pokoj z aneksem kuchennym i lazienka. Nie nie place przed wyjazdem tylko na miejscu. A pisałam,ze jestem w kropce, bo się wlasnie boje, ze na miejscu okaze się, ze to jedna wielka lipa.
Jednak odpowiem na twoje info.Nie jestem ani złośliwa ani tym bardziej nikogo nie krytykuję.Prawdę mówiąc zwisa mi czy jedziesz do pracy czy chcesz wpaść w szambo.Znam ludzi których trzeba było zciągać do Polski ,bo nie mieli za co wrócić.Poprostu staram się informować ludzi co może się przydażyć w czasie takiego wyjazdu.Mam wrażenie że jedziesz pierwszy raz i poczułaś się przeze mnie kontrolowana ,ale uwierz robię to tylko po to ,aby uniknąc naszych stresów związanych z wyjazdem.Ja jeżdżę do Hiszpanii już od 5 lat i widziałam parę przykrych sytuacji.Pomagałam nawet wrócić niektórym osobom do kraju.Sama piszesz że boisz się że to może być wielka lipa.Także nie unoś się honorem i czytaj to co inni chcą ci powiedzieć choćby to nie było po twojej myśli.Mam nadzieję że dobrze trafisz i będziesz zadowolona z wyjazdu,tego ci życzę i jestem daleka od złośliwości. Zycie uczy rozwagi tym bardziej to jest ponad 3000 km. od Polski.Jeżeli masz życzenie przeczytaj jeszcze raz moje wypowiedzi a będziesz wiedziała w jakim kontekście były napisane.Na koniec nie boję się krytyki ,jeżeli jest słuszna .Dzięki forum uniknęłam (jednego roku )szamba po którym moja koleżanka do tej pory nie może dojść do siebie.Zyczę powodzenia.
Wszystko zalezy ile planujesz tam zarobic. Przekalkuj to sobie w porównaniu do Twoich obiecanych zarobkow. No i czy sama tam będziesz w nim mieszkac czy z kims. Warto tez przeczytac co pisza tu niektórzy ludzie,tak jak ci napisal freland, osobiście polecam Ci stronki odnosnie mieszkan, które podala tu Agniecha110, to osoba zyczliwa ludziom!! Nie martw się jej nie zwisa :) Jeśli znasz hiszpanski to sobie poradzisz jeśli nie to podawalem tu juz wczesniej swojego emaila, napisz to Ci pomoge w razie klopotu.
Dzieki za te stronki, faktycznie fajne. Mieszkac bede z kuzynka i czynsz oczywiscie podzielimy na pol. Znajoma ,ktora tam pracowala w wakacje placila jednak duzo wiecej,ale ceny sa podobno zwiazane rowniez z sezonem. Boje sie tego wyjazdu i ciesze jednoczesnie, bo moj przyszly szef studiowal w Polsce na tej samej uczelni co ja,a to zawsze jakis temat do milej rozmowy. Powoli sie juz zaczynam pakowac.
gawianna to jedziemy razem do tej calej Hiszpanii zycie jest jedno wszystkiego trzeba spróbować żeby niczego nie żałować :)
nie ma sprawy :) jesli tylko marzysz o tym, zeby godzinami siedziec i misternie, milimetr po milimetrze, recznie umieszczac prawie ze mikroskpijnej wielkosci ornamenty na regionalnych wyrobach pamiatkarskich w ilosciach setki, setki, setki dziennie :)
hehe ja jade do innej pracy w tym miesiacu ;d
co do twego wyjazdu to juz pisalam ci na jakims forum na temat pracy na polu Za dojazdy placi firma za ubezpieczenie odciaga ci bank podatek niecale 4 % Za mieszkanie potracaja z wyplaty(sa to domki hotelowe HOTELU PLAYA GRANDE )po zakupy mozesz chodzic sam bo mieszkasz w miasteczku ale raz w tyg autobus zajezdza pod market zebys mogl zrobic wieksze zakupy A waszego posrednika znam bo tez pracuje w tej firmie i ona nie dostaje zadnego procentu z waszej wyplaty tylko ma swoja pensje bo pracuje w tej firmie jako koordynator i tlumacz a Firma nazywa sie Lanhmed Espana i miesci sie miedzy Fuente Alamo a Las Palas Chcesz wiedziec wiecej pisz [email] Pozdrawiam i dozobaczenia w Puerto de Mazarron
witam czy mozesz podac namiary tego posrednika tez szukam pracy
to było skierowane od ktus Tam TAKI
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia