studa w barcelonie

Temat przeniesiony do archwium.
witam was ;) od 4 lat uczę się hiszpańskiego oraz mam w tym języku wykładane przedmioty i baardzo chciałabym się dowiedzieć czy po zdaniu matury hiszpańskiej mam jakąś szanse dostania się na któryś z barcelońskich uniwersytetów, na którym podejrzewam, że wykładane jest po Katalońsku... :( błagam o pomoc! i z góry dziękuje ;))
ja dostalam sie z matura nowa nie hiszpanska. i tak - wyklady po katalonsku wszystkie ( no w sumie zalezy od kierunku!!) ale Ty mozesz mowic i odpowiadac pisac po hiszpansku jesli chcesz
dzięki za odpowiedź ;) i jak? język ciężki? ty znasz może hiszpański czy jak? baardzo chciałabym się tam dostać, a kierunek to coś związane z fizjoterapią mnie interesuje... nawet nie wiem czy coś takiego jest, ale wyjazd się zbliża i chciałam się zakręcić...
fizjoterapia... ? :S nie mam pojecia czy cos tu jest takiego jako kierunek uniwersytecki. wejdz na strony internetowe.

aha no i na uczelniach prywatnych zajecia sa po castellano ale jak na UB kosztuje ok 800 eur rok to na prywatnej 2[tel].

AHA ! i nie wiem jak na UAB ale na UB wchodzi plan bolonia w tym roku czyli wszystk osie zmienia -znikaja niektore kierunki, przedmioty, niektore studia sie wydluzaja itd. nei wiem czy przyejcia tez.

hiszpanski jasne ze snam bez tego to jak mozna studia przerobic ?
wejdz na stronki opatrz popytaj itd.

katalonski .. mozna sie przyzwyczaic. jak ty cos zwiazanego z mdycyna to tez musisz perfekt miec bo kontakt z ludzmi zwlaszcza starszymi .. ja studiuje educacion infantil wiec tez prze*** ;) hehe

wlasnie przenioslam sie do malagi i czekam na odpowiedz czy mnei przeniosa tu na uczelnie - po 2 atach w hiszpanii - dopiero miesiac mieszkam w prawdziwej hiszpanii bo barcelona kocham z calego serca ale ludzie kultura zwyczaje itd to srednio hiszpanskie jest ;)
Chiquita czytam Twoj post i stwierdzilam,ze mialas wielkie szczescie z ta matura
NAZWY MIAST,PANSTW PISZEMY DUZA LITERA!!!to chyba poziom drugiej klasy szkoly podstawowej.....przyznaj sie ,podplacilas,podobno kazdy orze jak moze a z tego co widac po Twoich postach niewiele mozesz¡ QUE PENA!
hojo de gran p.ta !
zwykle nie przejmuje sie g.ojkami na necie ale w tym momencie to sie wscieklam bo dojscie tu gdzie doszlam nie bylo takie proste i za zakonczenie studiow katalonskich z notable ..

bufff nie wierze

Ty( o przepraszam... ty- z malej litery) masz sie czym pochwalic w zyciu moze? czy jestes na budowie czy truskawkach?
a moze w ogole siedziesz w swojej wiosce marzac zeby kiedys sie wyrwac nauczyc jezyka i czegos?

a pize szybo zeby komus doradzic to wielka litera nie jest tak wazna
Owszem. Fisioterapia w Hiszpanii to "kierunek uniwersytecki" ( Escuelas Universitarias)
=> http://www.efisioterapia.net/enlaces/escuelasfisioterapia.php
...
a no tak .. :) ale nie jako wydzial wiec mialam w polowie racje ze mi nie dzwonilo ;)
czy to ma znaczenie czy jest duża letera, czy mała ?! to jest troszkę śmieszne, bo nie po to jest to forum ! ;/ powyższym strasznie dziękuję za odpowiedzi... i jeśli ktos ma coś jeszcze do powiedzenia to bardzo proszę i z góry dziękuje ! ;)
do chiquita;)
a ty już długo w barcelonie? bo jeszcze mam pytanie dotyczące mieszkań... czy są tam możliwe akademiki czy nie bardzo? i jak radzisz sobie tam na studiach?
...
muszę się jeszcze poważnie nad tym wyjazdem zastanowić bo chciałabym ukończyć ten kierunek a wiem, że będzie baardzo ciężko ;( i jeszcze jak te wykłady będą po katalońsku to czy cokolwiek zrozumiem ?!
i jeszcze jedno: czy na tamtejsze uczelnie jest ciężko się dostać ?! bo ja tam samych 5 nie miałam i w ogóle...
ja bylam 2 lata i wlasnie sie przenioslam ale nie przez same studia tylo jako ze studuje educacion infantil to musze miec katalonski perfekt bo tam do dzieci do 6 lat masz tylko po katalonsku mowic.. o prace trudno bez katalosiego teraz przez kryzys (wczesniej w ogole nie blo problemu)poza tym nie chce na zawsze tam zostac bo nie bede potem dziecka uczyc posliego hiszpanskiegokatalnskiego i angielskiego ;) a tak kocham barcelone;(

ja tez nie mialam samuch 5 wcaaaaale hehe a sie dostalam bez problemu: oni wyciagaja Ci srednia z wszystkich swaidectw z liceum z 3 lat i z wszystkich matur (nie wiem czy Ci pisalam juz to ). wysylasz tlumaczenia do uned i przysylaja Ci ocene.

ja zaczelam nie mowiac prawie nic po katalonsku . tzn nadal nie mowie bo powiedzialam NIE!hehe ale rozumiem wszystko itd. problem jest tylko z tymi profami (w ogole tam sie mowi na TY;) )dla ktorych wazna bardO jest aktywnosc a jak niektorzy wykladowcy gadaja strasznie szbko po katalonsku itd to wiadomo- ne jestes aktywna na zajeciach
jeszcze Ty medycznie to musisz sie od razu uczyc po hiszpansku i katalonsk napewno dla ludzi mowiacych w obu jezykach...

ja tez bym sie zastanowila czy moze nie lepiej do hiszpanii pojechac.. !
no i barcelona jest POTWORNIE droga glownie jesli chodzi o mieszkania .
no wiem, wiem, w ogóle drogo... sęk w tym, że właśnie strasznie kocham barcelone i chciałabym tam spędzić resztę życia.. odpędza mnie tylko ten kataloński.. jednak może zastanowię się jeszcze nad kierunkiem... może polecasz jakiś kierunek, po którym praca jest w miarę możliwa?

i jeszcze, co z tym mieszkaniem? tzn. nie mają tam mieszkań dla studentów z poza miast i wg...takich akademików ?!

myślałam jeszcze nad walencją...
jednak w ogóle hiszpania jest straaasznie zróżnicowana pod względem tych języków... w walencji też kastylijsko-walencyjski, na północy hiszpanii, nad portugalią-portugalski... trochę tak dziwnie w jednym kraju mieć różne języki... ;/
w walencji jest valenciano - odmiana katalonskiego :D hehe ale nie wiem czy na studiach tez jest ot jezyk wykladowy.. mozesz sprawdzic na stronie.

aha zapomnialam odpisac o akademiakach. sa. ale jeden obok mojego campusu kosztowal.. hmnie moge sobie przypomnniej dokladnie ale strasznie drogo ! jakies 500 eur chyba? bardziej CI sie opacalo wyajac pokoj.. byl jakis nowoczesny i wypasny chyba (cena pkj DWUOSOBOWY i jedzene PN-PT i sprzatanie) .wiec troche dla bogatych

mi bylo ciezko zrezygnowac z bcn.. nie wiem moze jeszcze tam kiedys wroce ale na prawde... bylabyidealna gdyby nie katalonski:(

tak. jest to troche porypane w hiszpanii..

AHA POLECAM z calego serca ksiazke MIASTO POZA CZASEM, katedra w Barcelonie(mam po hiszpanku do odsprzedania nawet;) ) pojazuja znakomicie historie barcelony i katalonii
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Sólo en español

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia