Opinii jak widze jest wiele =). Wracając do kolumbijskiego i chy"ba już kończąc temat, w Kolumbii jest kilkanaście podstawowych dialektów (można wyznaczyć więcej drobniejszych) o odmiennych cechach fonetycznych i nie tylko. Niektórzy Kolumbijczycy (mam na myśli gł. okolice wybrzeża) pomijają to "s" całkowicie, inni wymawiają je WZGLĘDNIE mocno.
Jeśli chodzi o argentyński, to ja jakoś nie myślałem o nim nigdy jako o niewyraźnym, nie wiem - na początku nauki było mi argentyńczyków zdecydowanie najłatwiej rozumieć. "ll" i "y" brzmi mi częściej jak "ś" niż "sz", ale to "sz" lub "ś" to u nich standardowa wymowa, zresztą czy nie znacznie wygodniejsza do wymówienia niż "i" lub "j"...? =)
Posłuchajcie koniecznie tej piosenki. "s" wymawiane dość wyraźnie, za to te ciekawe akcenty na końcach wyrazów (voseo - "sabés"), "ll" i "y" to "ś" lub "sz", typowe "voy a estar", krótki tekst, a ile możnaby go analizować... =D
"Si Sio sE ke Wos sabEs"
Natalia Oreiro - No te importa
No te importa si te llamo Mío
Sólo por hoy
Sé que voy a estar bien
Si yo sé que vos sabés que puedo
Necesitar tu amor
Ooooooohhhh
No te importa si te pido que me abracés fuerte
En la noche fría
Puede que vea un día gris
Y yo quiero decirte que puedo
Necesitar tu amor
Ooooooohhhh
No te importa si te llamo Mío
Sólo por hoy
Sé que voy a estar bien
Si yo sé que vos sabés que puedo
Necesitar tu amor
Ooooooohhhh
No te importa si te pido que me abracés fuerte
En la noche fría
Puede que vea un día gris
Y yo quiero decirte que puedo
Necesitar tu amor
Ooooooohhhh
Ooooooohhhh