Samodzielne przygotowanie do DELE intermedio

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 63
poprzednia |
Hej! Czy ktoś na tym forum aktualnie przygotowuje się samodzielnie do DELE intermedio? Ja aktualnie daję sobie rok solidnej pracy(wolę się solidnie przygotować zamiast porywać się na egzamin zbyt wcześnie,stąd taki okres czasu przeznaczony na przygotowanie)Właśnie wzbogaciłam biblioteczkę o nowe materiały.Pora zakasać rękawy:-))).Miło byłoby mieć towarzystwo, może mogłaby powstać jakaś mała grupka wspierających się nawzajem zapaleńców?
Skoro na forum angielskim co chwilę tworzą się takie grupki może wypali to na tym forum?
Jeśli byliby jacyś zainteresowani-dajcie znak życia,jakiś kontakt i napiszcie skąd jesteście.Ja z Krakowa.No i czekam na odważnych zapaleńców.
Ja tez przygotowuje sie samodzielnie do dele intermedio :) planuje zdawac w listopadzie tego roku. Ucze sie od dwoch lat, jestem z kielc. Z jakich ksiazek korzystasz przy nauce? Wedlug "preparacion al diploma interdmedio" wydawnictwa edelsa znanego powszechnie zresztą na forum jestem już gotowa bo zawsze mam ponad 70% z kazdej czesci ( oczywiscie bez rozmowy i wypracowania) ale mimo wszystko i tak sie strasznie boje :( . A korzystam z "uso de la gramatica espanola" na poziomie intermedio i avanzado, "uso del vocabulario" , "tiempo para practicar el indicativo y el subjuntivo" ( bardzo ciekawa ksiązka polecam jesli ktos ma problemy z subjuntivo) wszystko powyzej z edelsy i z "ele intermedio" ktore wlasciwie juz koncze i przydaloby sie rozejrzec za czyms na wyzszym poziomie... Moze cos polecicie? Bylabym bardzo wdzieczna :)
Besitos
Cześć!
Ja też korzystam z Uso de la gramatica espanola (narazie intermedio bo jak pisałam na naukę dałam sobie rok).Do wypowiedzi pisemnej kupiłam sobie "Escribe en Espanol" wydawnictwa SGEL.Babka w księgarni polecała mi też serię "Aprendo a escribir"-część 2 i 3 Guillermo Hernandez,Clara Rellan (też SGEL).Korzystam z podręcznika Gente 3 z ćwiczeniami-fajny bo ma dużo różnorodnego słownictwa.Pod sam egzamin kupiłam "El cronometro.Manual de preparacion del DELE" i broszurkę (bo ze względu na rozmiar trudno to nazwać książką)"Espanol para hablantes de polaco" Pedro Campos (podobno autor od lat uczy w Polsce i typowo polskie błędy zna dość dobrze).Mam też "Curso Intensivo De Espanol" poziom elemental-intermedio,Anna Wawrykowicz "Hiszpański.Gramatyka Funkcjonalan z Ćwiczeniami" oraz "Uso Interactivo del Vocabulario" ale narazie nie korzystam z nich zbyt intensywnie.
Zastanawiam sie nad zakupem jesienią "Espanol en Marcha 3 i 4" i odpowiadających im części "Aprende Gramatica i Vocabulario".
Problemy mam raczej z tiempos pasados i nad tym jeszcze pracuję.Reszta raczej wchodzi mi do głowy.Do nauki słówek korzystam z fiszek "Very easy"-zobaczymy czy dają efekty.Wypatrzyłam je w mojej ulubionej księgarni hiszpańskiej.Tam kupiłam wspomniane przeze mnie książki.Ich strona www to: www.ksiegarniahiszpanska.pl
No i muszę popracować nad zwrotami do mówienia i wypowiedzią pisemną.Z czytaniem i słuchaniem nie mam większych problemów bo na co dzień szukam bieżących informacji w mediach hiszpańskich,oglądam filmy i czytam powieści-aktualnie "Como agua para chocolate".
Jak intensywnie się uczysz? Ja uczę się też około od 2 lat.Rozumienie tekstu czytanego mam na 100% bo dużo czytam i dobrze rozumiem z kontekstu, ale do tej pory mało pisałam a listów prywatnych wcale.Tylko trochę opowiadań i wypowiedzi na wolne tematy pół roku temu jak chodziłam do szkoły językowej.Teraz uczę się sama bo grupy w szkółce utknęły na podręczniku Nuevo Ele Intermedio a ja chciałabym już iść dalej.Nativos w szkółce nie było więc po zakończeniu nauki na poziomie B2 zrezygnowałam z dalszej nauki w szkole.
Aktualnie szukam jakiś hiszpańskojęzycznych osób do korespondencji mailowej, odwiedzam forum www.phrasebase.com - jest tam tematyczne forum hiszpańskie.
Szukam też książki do wypowiedzi ustnej-widziałam coś z serii "Espanol es facil".
Obejrzę to pod koniec tygodnia w księgarni, może kupię.
Myślałam ,żeby stworzyć jakąś grupę wsparcia, może nawet prywatne forum i konto pocztowe (np. na wp)do dzielenia się materiałami do nauki,sprawdzania sobie wzajemnie prac pisemnych i ćwiczeń.Na podforum angielskim uczący się do CAE zrobili coś takiego, działa nieźle może przygotowujący się do intermedio też mogliby coś takiego zorganizować.
Własnie "uso interactivo del vocabulario" miałam na myśli :) w przygotowaniu do dele edelsy polecają ją do nauki słownictwa i idiomów które jednak niestety pojawiaja sie już na poziomie intermedio co mnie troche zaskoczylo.
Mam tez w posiadaniu gramatyke funkcjonalną Wawrykowiczowej ale kiepsko mi sie z niej uczy. Ksiązka "la mar de palabras" tej samej autorki rowniez nie byla najlepszym pomyslem, nie polecam. Moim pierwszym podrecznikiem do hiszpanskiego bylo "de pe a pa 1" tej babeczki, fajnie mi sie z niej uczylo i myslalam ze reszta ksiazek tez jest niezla no ale pomylilam sie.
A do nauki slownictwa oprocz podobnie jak Ty oglądania filmow, seriali , czytania ksiązek po hiszpansku ( ostatnio usmialam sie do łez czytając "Manolito Gafotas" Elviry Lindo, polecam :D ) no i rozmawiania godzinami przez msn z hiszpanami na glos, uzywalam fiszek z wydawnictwa "4 głowy" drugiego poziomu. Bardzo szybko zapamietywalam slownictwo ucząc sie w ten sposob i przerobilam calosc w ciągu miesiąca ( ok 2 tys slow)
Aha no i za miesiąc jade do szkoly do Malagi na 2 tyg ale nie wiem ile zdolam nauczyc sie przez ten czas :)
Jesli chodzi o sam egzamin wolałabym pouczyc sie do maja przyszlego roku ( wtedy o ile sie nie myle zdawalybysmy w tym samym terminie? :) ) ale boje sie ze wypadnie mi w terminie matury.
Czy moglabys napisac wiecej na temat " el cronometro" ? zastanawiam sie nad kupnem i chcialabym wiedziec czy warto bo juz kilka razy zdarzylo mi sie wyrzucic pieniądze w bloto na beznadziejne ksiązki :\
Z góry dzięki
saludos ;)
Jak intensywnie sie ucze... trudno powiedziec moim zdaniem dosc intensywnie bo przynajmniej kilka razy dziennie mam kontakt z hiszpanskim glownie poprzez czyste wkuwanie ale tez w formie zabawy czy tez rozrywki rozmawiając oglądając czytając etc
Mogłoby być lepiej ale jeszcze dochodzi mi nauka w LO co pochlania mnostwo cennego czasu chociaz i tak zazwyczaj hiszpanski wygrywa z innymi przedmiotami ktore ostatnio u mnie leżą i kwiczą :)
Kolko wsparcia ktore chcesz stworzyc to bardzo dobry pomysl ale nie wiem czy znajdzie sie wiecej chetnych. w razie czego jestem zdecydowanie za :)
A dele chcesz zdac dla satysfakcji czy kierują Tobą tez jakies inne motywy?
Ja glownie dla satysfakcji ale tez do pomocy przy rekrutacji na studia bo za rok startuje na filologie hiszpanską :)
Ojala todo salga bien :)
Na początek-gratuluję i zazdroszczę wyjazdu do Malagi.Jedziesz do szkoły językowej?Już na samą myśl tęsknię za Hiszpanią.Cronometro ma teksty do czytania, obrazki do wypowiedzi ustnej,dołączone cd z tekstami do słuchania,zdania do wypowiedzi pisemnej z przykładowymi odpowiedziami,słówka tematyczne warte powtórzenia, krótkie ćwiczenia na słownictwo z tekstów do czytania.W księgarni babka dała mi katalog SGEL -wpatrzyłam tam książkę "Sintesis" Mercedes Belchi Arevalo,Paul J.Carter ale wygląda na pozycję bez materiałów audio-jak będziesz w Hiszpanii możesz na nią zerknąć.W Polsce pewnie sprowadzają ją na zamówienie.
Możesz sprawdzić na stronie wydawnictwa www.sgel.es/ediciones
Jak robisz na 70% to może lepiej pouczyć się do maja- w końcu i tak zdasz ale ważne też jest na ile zdasz.Ja wolę dłużej poczekać a lepiej zdać.Znam dość dobrze angielski, w zimie idę na proficiency więc DELE zostawiam sobie na później na spokojnie.Sam egzamin nie jest najtrudniejszy, podobno łatwiejszy niż rozszerzona matura z hiszpańskiego(ale to subiektywna ocena zdających).Ja zdawałam już CAE w sesji letniej w trakcie studiów i wiem,że nawet gdyby mi się terminy pokryły to dam radę.Egzaminy językowe są tylko czasochłonne i bardziej męczące fizycznie niż matura czy egzamin na studiach bo po prostu trwają parę godzin.Ja już do tego przywykłam.W tym roku mam w planach angielski i hiszpański.Za rok angielski biznesowy ( i może prawniczy-zobaczymy jak będzie z kasą na opłaty za egzamin) i rosyjski-bo warto mieć papier,że go znam.
Chcę zdać DELE z kilku powodów:
1.dla satysfakcji
2. dlatego żeby mieć czarno na białym,że znam ten język-Polska to kraj papierków i na wszystko co umiesz musisz mieć kwitek z potwierdzeniem
3.żeby poznać formułę egzaminu bo za kolejne 1,5 roku lub 2 lata (zobaczymy) chciałabym zdać avanzado
4.bo chcę pracować w tłumaczeniach między językami i poszerzam zasób dostępnej mi wiedzy z hiszpańskiego. Jest on językiem, który dynamicznie kolonizuje biznes w USA,a w Polsce np. we Wrocławiu.
Aktualnie interesują mnie języki obce na potrzeby biznesu, prawa i turystyki i w tym kierunku chcę poszerzać swoją wiedzę z angielskiego,rosyjskiego i hiszpańskiego.
Kończę studia dzienne z innej dziedziny i myślę o podyplomówce z tłumaczeń, niekoniecznie w Polsce.Oglądam oferty z Anglii i Hiszpanii.Interesowałyby mnie tłumaczenia między angielskim i hiszpańskim,może z jakimś trzecim językiem dodatkowo.
5.bo nauka hiszpańskiego mnie relaksuje ;-)))
Mam pytanie. Widze, ze korzystacie z wielu materialow, takze mozecie mi powiedziec, w jakiej ksiazce sa najlepiej omowione te 3 czasy i roznice miedzy nimi: estaba esperando, estuve esperando, he estado esperando?? Nie wiem jak sie one nazywaja, nie mam zadnej gramatyki, a chcialabym je zrozumiec. Mozecie tez napisac z jakich podrecznikow korzystalyscie na poziomie sredniozaawansowanym?(Chodzi mi o taki glowny podr., nie gramatyke) Z gory dziekuje za odpowiedz!
No tak mamy piekne cele mam nadzieje ze uda nam sie zdac i je spelnic ;) Angielskiego i niemieckiego ucze sie bo musze, nie znosze jednak tych jezykow :/ szczegolnie niemieckiego. rosyjski idzie mi calkiem calkiem :) No a hiszpanski to pasja, nie mam co do tego żadnych wątpliwosci :)
Ja tez chce podchodzic do superiora ale do tego jeszcze dluuuuga droga.Poki co staram sie o tym nie myslec i skupic na tym co czeka mnie juz w listopadzie :)
A ksiązka el cronometro? :) Uczylas sie z niej juz? Jest dosc droga i ciągle sie zastanawiam nad jej kupnem ale z drugiej strony szkoda wydawac tyle pieniedzy na cos co nie bedzie pomocne. Jak sądzisz?
greentea, sądze ze roznica miedzy tymi konstrukcjami moze byc dobrze wytlumaczona w ksiązce "tiempo para practicar los pasados" edelsy oczywiscie :D
Moi znajomi bardzo sobie ją chwalą ale nie dam sobie glowy uciąc czy pomoze rozwiac wątpliwosci dotyczące uzycia akurat tego zagadnienia. Moze ktos z forum ją ma i sie wypowie? kosztuje ok 55zl.
A co do podrecznika jak juz pisalam uzywam nuevo ele intermedio ale jest raczej srednia do samodzielnej nauki chyba lepsza bylaby "de pe a pa" 2 albo "nuevo ven" 2 lub 3
Saludos
Naukę z cronometro właśnie zaczęłam-wczoraj czytałam pierwszy tekst o jakości wody pitnej.Mnie odpowiada-obrazki do opisu sa takie jak te na ustnym.Materiał do słuchania też jest.
jak podasz jakiś kontakt do siebie to mogę zeskanować i przesłać ci przykładowe strony.Racja książka tania nie jest.Ja ją wybrałam bo preparacion al DELE interemdio zostawiam sobie na koniec.Może warto kupić to Sintesis albo Espanol en Marcha 3 (podręcznik ma specjalne sekcje przygotowujące do egzaminu DELE).
Czyli jednak listopad? Życzę powodzenia w przygotowaniach-czeka cię naprawdę intensywna nauka.U mnie tak jest teraz z angielskim.Właśnie czekam aż mi zamówiona lektura do CPE przyjdzie-dopiero 25 maja.I narazie dzielę czas na naukę między angielski i hiszpański( plus praca i studia oczywiście).Muszę jeszcze pracę na proseminarium napisać, więc naprawdę mam co robić.Nie sądzę,żebym dała radę przygotować się bardzo dobrze już na listopad.
Dlatego myślę o maju.
I nikt tutaj więcej nie przygotowuje się aktualnie do DELE intermedio? Nikt?
Nie wierzę.Odezwijcie się ludki, dajcie jakiś znak życia bo po wrażeniach zdających w sesji majowej przydałoby się trochę otuchy.Czekam na odzew
Przeglądam Wasze wypowiedzi i powoli zaczynam się dziwić, że sama zdałam DELE Intermedio i to całkiem nieźle. Jestem porażona liczbą podręczników, przeczytanymi książkami, oglądanymi filmami itd., które wymieniacie. Ja zrobiłam jakiś ułamek z tego. Moim zdaniem zdacie DELE Intermedio bez problemu, co więcej - już teraz byście je zdały :). To naprawdę bardzo łatwy certyfikat...

P.S. Szkoda, że nie ma DELE na poziomie C1 :(.
Dzięki za słowa otuchy.Szkoda,że wszyscy skrycie uczą się do DELE Intermedio po kątach i nikt się nie ujawnia.Razem byłoby raźniej.
Co do ilości książek-to tylko tak się wydaje, że jest tego dużo.
Co to jest w porównaniu do tego ile rzeczy robi się na co dzień w rodzimym języku.
A jak ktoś chce się nauczyć obcego języka to musi robić w nim te same rzeczy, które robi w rodzimym z ta tylko różnicą, że na początku idzie to trochę wolniej i jest trochę trudniejsze.
A hiszpański to specyficzny język-albo ludzie go uwielbiają albo nienawidzą.
A jak już komuś i hiszpański i kultura krajów hiszpańskojęzycznych przypadnie do gustu to trudno się od tego oderwać i samo się tak jakoś zbiera większa ilość książek, artykułów, filmów.
Co do barku DELE na poziomie C1 też żałuję.
Może kiedyś wprowadzą...A może wystąpimy do Instituto Cervantes z jakąś petycją w tej sprawie ;-)
>Dzięki za słowa otuchy.Szkoda,że wszyscy skrycie uczą się do DELE
>Intermedio po kątach i nikt się nie ujawnia.Razem byłoby raźniej.

Też żałowałam, że wszyscy uczą się tak "po cichu" :(. Zwłaszcza, że z moich znajomych tylko dwie osoby hiszpańskiego, ale jedna jest już na poziomie C2, a druga siedzi w Hiszpanii :(.

>Co do ilości książek-to tylko tak się wydaje, że jest tego dużo.
>Co to jest w porównaniu do tego ile rzeczy robi się na co dzień w
>rodzimym języku.

Jasne, wiem. Tylko porównuję z tym, co ja zrobiłam do DELE i... aż mi się robi głupio, że zdałam ;). A miałam dobre wyniki, z wyjątkiem gramatyki i kilku punktów straconych przez własną głupotę przy czytaniu (nie zdążyłam zaznaczyć kilku odp. na arkuszu).

Nie wiem, czy na Twoim miejscu nie ominęłabym DELE Intermedio i pouczyła się trochę dłużej do Superiora... chyba, że nie gra roli koszt certyfikatu.

U mnie zdawanie DELE wiązało się z ponurym rachunkiem, że mimo całego uwielbienia dla hiszpańskiego w najbliższym czasie na pewno nie osiągnę takiego poziomu znajomości języka jak C2, a chciałam mieć jakiś dowód znajomości hiszpańskiego. Brakuje, kurcze, tego C1 :)
Corazon25 mam do Ciebie pytanie:) jesli mozna wiedziec to jaki kierunek studiow konczysz?? bo widze ze masz bardzo podobne podejscie do jezykow obcych i hiszpanskiego jak ja:) rowniez rozwazam studia podyplomowe z translatoryki i myslalam przede wszystkim o tlomaczeniach na potrzeby prawa i biznesu.Podobnie jak Ty studiuje cos z zupełnie innej dziedziny:) P.S mnie tez nauka hiszpanskiego relaksuje;P
W tej chwili studiuję nauki społeczne,konkretnie nauki polityczne przerwane rok temu ze względu na wyjazd zagraniczny.Mam już szwedzkiego magistra i inne studia za sobą.Mam doświadczenie praktyczne tłumaczeniowe i edytorskie z angielskiego.
Dawno, dawno temu zaczynając studia i znając już trochę języki obce nie myślałam o tłumaczeniach ale o dziennikarstwie dlatego wybór mojego pierwszego kierunku studiów nie był bezpośrednio związany z filologią czy translatoryką.
Języków obcych uczę się odkąd pamiętam.
Ale geny dają o sobie znać-za dużo filologów mam wśród krewnych,żeby nie mieć translatorycznych ciągot.A że moje dzieciństwo to jeden ciąg zagranicznych wojaży, a dalsza rodzina z którą mam częsty kontakt mówi kilkoma językami i wymusza naukę na potrzeby normalnej,codziennej komunikacji to już inna bajka.
Życie byłoby piękne gdyby starczyło mi życia na naukę wszystkich fascynujących mnie języków a tak muszę dokonywać bolesnych wyborów czego uczyć się danego dnia.
No ale już zmykam-uczyć się hiszpańskiego i szlifować angielski (bo nauki nigdy za wiele) oczywiście.
A tak swoją drogą-jeśli chodzi o twoją podyplomówkę, czy masz już jakąś konkretną uczelnię na oku?
Corazon25 ja myslalam o studiach na UJ ale to na razie taki niezobowiazujacy plan.Studiuje kierunek zupelnie z tlumaczeniami niezwiazany i szczerze mowiac nie mam takiego doswiadczenia w tlumaczeniu jak Ty.No ale mam jeszcze rok na decyzje:)pozdrawiam:)
Elbereth84-zostaw jakiś kontakt do siebie to może będziemy się wspierać w dalszej nauce;-)
Razem raźniej, a póki co kooperacja między uczącymi się hiszpańskiego jest na tym forum nikła,więc dobrze mieć prywatnie kontakt z innymi miłośnikami tego języka.
na poczatek zostawiam mejla: [email] :)
Nadie, de verdad? Nadie?
Que pena!
WITAM:) pierwszy raz coś tu piszę.....chciałabym bym wiedziec...czy samodzielna nauka wystraczy żeby zdać ten egzamin?? czy to jednak za mało i tzreba zapisać się na jakieś kursy??pozdrawiam:):)
a i pytanie;):) gdzie te egzaminy się odbywają????bo ja jestem z sosnowca:):) pozdrawiam...:):) mam zapal do anuki...tylko jeszcze trzeba dobre książki kupić i zakuwać:):):)
corazon odezwij się do mnie na [gg] albo na meila : [email]
Studiuję w Krakowie i właśnie zabieram się do powtórki hiszpańskiego ,którego uczyłam się kiedyś dawno temu.Teraz planuje wielką wyprawę na Kubę i powracam do języka, bo bez tego ani rusz!Chciałabym skonsultować z Tobą kilka kwestii dotyczących materiałów naukowych i innych takich :)).Pozdrawiam!
W jakim wieku najczęściej są osoby które zdają Dele Intermedio? Czy staruszki się zdarzają?
Przygotowuję się także do tego egzaminu sama i na dodatek nie mam zbyt wiele czasu. Myślę żeby zdawać w listopadzie ale popadam w kompleksy czytając z czego powinnam się przygotować.
hola

ja też zamierzam zdawać w tym listopadzie, trochę zamiar przyspieszony, bo miałam dopiero za rok, ale z racji że czas mnie goni pojechałam na kurs w wakacje, gdzie byłam w dość zaawansowanej grupie więc sądzę że mam szanse ;) Jeszcze na kurs przygotowawczy idę za tydzień. No ale panika się zaczyna odzywać, przy tym pytanie: co do nauki słownictwa bo te idiomy troche mnie przerażają, w sumie to jedyne co mnie tak na poważnie martwi.
Hola a todos :) ja tez zdaje Intermedio w listopadzie. Hehe i panika zaczyna sie na całego. Również miałam zdawać w przyszłym roku w maju, ale postanowiłam spróbowac szczęścia wcześniej. No i prawda jest taka że nigdy się tak naprawdę nie uczyłam. Trochę sama, dwa miesiące konwersacji przed Dele w maju, później pojechałam do Katalonii, po powrocie nie ruszyłam książek, dlatego mam troche stresu przed tym egazminem. Tymbardziej gdy czytam ile wy sie do tego przygotowujecie :) no ale nic trzeba byc optymistą zawsze i wszedzie :) gdyby ktos chciał pogadac o egzaminie albo o czymkolwiek to piszcie moje [gg]

Co do wieku to z sesji majowej pamietam bardzo roznych ludzi, najmlodsza byla dziewczyna rok moldsza ode mnie, 15 letnia, wiekszosc studentow i po studiach no i bylo tez kilka starszych osob. pozdrawiam wszystkich i caluje Laura
Nie przejmuj się pewnie ten DELE wcale nie jest taki straszny i nie sądzę żeby trzeba było przygotowywać się z tych wszystkich książek ;) Generalnie jak przeglądałam sesje z maja to był całkiem łatwy i przystępny, a znowu w książce z takim przykładowym był o wiele trudniejszy, ale takie książki często podnoszą poziom żeby lepiej przygotować więc zgłupiałam. O rany niecałe 2 miesiące zostały :P w razie czego moje [gg]
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 63
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie