Oj Jose, przeciwnie. Odkąd przyjechałam do Hiszpanii śpię za długo i przyprawia mnie to o poważne wyrzuty sumienia. Próbowałam znaleźć winnych ale udało mi się zrzucić winę jedynie na zbyt późno wstające słońce :) strefa czasowa ta sama, a więc co tydzień na wykładzie za oknem obserwuję cudny wschód słońca za górami, za lasami... (hmm, czyli jednak czasem wstaję wcześnie :)
Inf. Odzywam się. Nie wiem, po czym wywnioskowałeś moją zdolność do demaskowania namiętnych latynosów, prawdą natomiast jest, że ostatnie 10 lat mojej edukacji spędziłam jako jedyna dzewczynka w męskich grupach. A po moich kochanych "samochodziarzach" już ciężko zrobić na mnie wrażenie :) Oj, jak ja za nimi tęsknię, w dodatku kawa mi się skończyła, a to nie akademik i sąsiad z pokoju obok mnie nie poratuje :)