Cytat: damiansmoke
Proszę o pomoc bo widzę, że jest tutaj mnóstwo fachowców proszę o przetłumaczenie w stylu Portoryko.
Na portorykański niestety nie przełożę, mogę za to dać parę przekleństw i wyzwisk z Republiki Dominikany, to jest sąsiednia wysepka...
Ssijchujek:
mamaguevo
chupapene
Pedał:
maricón
pajaro
cundango
pato
mariposa
mariflor
Może Cię też zainteresuje "burba", co coprawda nie jest wyzwiskiem, lecz określeniem kobiecych pośladków, ale też tamten region, Rep. Dominicana.
I parę uwag:
"Mamaguevo" pochodzi od czasownika "mamar" (ssać) i od "guevo" (chuj),
nie mylić ze słowem "mamá" (mama) oraz z "huevo" (jajo)!. Analogiczne określenia pojawiają się i w innych państwach regionu, np. w Wenezuelii powszechne jest "mamahuevo", w Ekwadorze i Kolumbii "mamaverga". W północno-zachodnim skraju Wenezueli "mamaverga" też się szerzy, ale reszta kraju podobno tego nie używa. Analogicznie powstało dominikańskie "chupapene" od chupar (ssać) i "pene" (penis).
Określenia pedała są silnie zróżnicowane dialektalnie. Obok wszędzie rozmumialnego "maricón" (w różnych postaciach w zależności od regionu, np. również "marica", "marico") pojawiają się specyficzne okreslenia regionalne, których się już nie rozumie w pozostałych krajach. Powyżej podałem parę przykałdów z Republiki Dominikany, natomiast w Ekwadorze na pedała wołają oprócz "maricón" i "marica" również np. "sopa", "menestra", "badea".
Ogólnie każdy kraj ma tam swoje własne wulgaryzmy, często powstają one jednak na tym samym szkielecie. Wenezuleczyk powie do kogoś "coño de tu madre", Ekwadorczyk natomiast "chucha de tu madre" i są to analogiczne do siebie konstrukcje. Ekwadorczyk nie powie Wenezuelskiego "mamahuevo", a jak do Niego tak powiesz, to oczywiście zrozumie, że go obrażasz...
Inaczej będzie jak już pisałem ze słowami całkowicie odmiennymi, przykładowo na lesbę w Wenezuelii mówią "cachapera", a w Ekwadorze "tortillera". Konsultowałem niedawno z Wenezuelką listę wulgaryzmów, którą podała mi Ekwadorka i większości nie była w stanie zrozumieć, z wyjątkiem tych "na analogicznym szkielecie" oraz o szerokim rozprzestrzenieniu jak np. "maricón" (pedał), czy "caramba" (kurdę).
W Republice Dominikany "kurdę" zwykle mówi się "caramba" lub "que mal", jakoś chyba nie mają na to szczególnie specyficznego słowa. W Ekwadorze (z czego Ekwadorczycy słyną) mówią "chuta". Wyraz powtarzał prawie każdy Ekwadorczyk jakiego spotkałem :D. W Rep. Dominikany nie ma też jakiegoś bardzo specyficznego określenie lesby.
No i w Ekwadorze mają "cara de verga" (twarz chuja), w Wenezuelii "malparido" (źle narodzony). Nie piszę o Kolumbii bo sytuacja tam jest nieco skomplikowana, to wielki kraj, niektóre regiony są pod silnym wpływem wenezuelskiego, inne są podobnedość do Ekwadoru. Ogolnie Kolumbijski jest jakby pośredni pomiędzy tymi dwoma odmianami języka, co nawet nie jest dziwne, bo Kolumbia jest pomiędzy Ekwadorem i Wenezuelą. No i jeszcze moja ukochana Panama jest w pobliżu i tak samo jak Ekwador i Wenezuela historyczne jest fragmentem Kolumbii, w związku z tym w tych czterech krajach mają podobne słownictwo.