Warszawa

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 98
Ja polecam BRAVO. Chodzę tan juz od roku i jest po prostu najlepsza. Dwa lata temu uczyłem się w Academii de La Lengua i... bardzo nie polecam! Bylo okropnie! Lektor nawet był miły ale zupełnie nie przegotowany do zajeć. A podreczniki ktore oni „dają” to dowcip. Strasznie beznajdziejne!Mam kolegę ktory chodzi do Sin Fronteras i sie podoba. Tylko nie widze roznicy miedzy Sin Fronteras i BRAVO. Lektorzy są nativami (tylko w Bravo są z Hiszpani i Ameryki Południowej a w Sin Fronteras tylko z Hiszpani) i podreczniki są te same (Prisma). Wielka roznica jest w cenie, bo Sin Fronteras jest bardzo drogo a w BRAVO jest nawet taniej niż w Academi. Gorąco polecam BRAVO. Jeszcze nie miałem więcej niż 7 osob w grupie, lektorzy są bardzo przygotowani i miałem 2 wizytacje metodyka każdego semestru . A jeszcze robią ankietę dla słuchaczy i mają kurs Salsa za darmo! Na prawdę oni bardzo sie starają. Kto szuka bardzo dobrych warunków do nauki a nie chce płacić beznajdziejnie dużo, lepiej wybrać BRAVO. To ich strona www.bravo.edu.pl
"No tak ale jak ja mam jeszcze 2 h angielskiego :P to już by chyba było za dużo"

heh, a ja jako DODATKOWE zajecia mam 4 godziny angielskiego, 6 godzin hiszpanskeigo, 2 godziny niemieckiego i 4 godziny geografii (ta geografia to do matury). i zyje jakos ;]
ja nie wiem, czy Sin Fronteras płaci swoim uczniom i innym ludziom za pisanie o nich dobrze w necie, ale w "nieformalnych" miejscach sieci znalazłam o nich tyle dobrych komentarzy, że chyba wybiorę tę szkołę.

Bravo od Sin Fronteras rózni się tym, że w tym pierwszym nauka konczy się na poziomie B2 i nie ma kursów przygotowujących do DELE.
to prawda, że szkoła nie jest najtańsza, ale rzeczywiście, za jakość się płaci. oczywiście, ze wolę Hiszpana z Hiszpanii niz "native speakera" z Ameryki Łacińskiej!
ma zajęcia w bardzo rozsądnym dla mnie miejscu i niewielkie grupy - przewaga w stosunku do Cervantesa.

nigdzie się jeszcze nie uczyłam, ale poczytawszy, zacznę od Sin Fronteras.
Jestem przekonana, że sin fronteras nikomu z uczniów nie zapłaciła za jakąkolwiek "promocję" szkoły. To, że uczniowie są tak zadowoleni chyba o czymś świadczy. Ja sama chodziłam na kurs intensywny w te wakacje i przyznać muszę, że dopóki nie zdam DELE Intermedio a później może i Superior nie zmienie szkoły na inną. Wszystkim polecam!! Jeżeli ktoś jest zainteresowany może przyjść na lekcję próbną. Zajęcia zaczynają się od poniedziałku.
Nie wiem czym się różnią Bravo od Sin Fronteras,ale mogę powiedzieć co mają wspólnego: jedną i drugą szkolę zakładały osoby z którymi Academia przestała współpracować z różnych względów. Mogą oni próbować realizować to czego nauczyli się w Academii de la Lengua, nie wiem tylko czy z tym samym efektem. Jeżeli im się uda będę z tego dumny, gdyż nawet Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji uznała naszą pracę i podejmowane działania na polu nauczania języków obcych za bardzo oryginalne i nowatorskie, mające europejski wymiar.Inicjatywa nasza została przedstawiona jako przykład bardzo dobrej praktyki godnej naśladowania nie tylko przez Polskie instytucje. Taki sukces udało się osiągnąć m.in. dzięki lektorom,którzy współpracują z nami od 9 lat, aczkolwiek byli też tacy, którzy współpracowali tylko 45 min. bo ostateczne słowo należało zawsze do słuchaczy.
:)))
Z tego co wiem( z własnego doświadczenia),
większość lektorów chętnie
rezygnuje z pracy w Academia de la Lengua. Może z
powodu nowatorskich metod stosowanych przez tę
szkołę. Nie wiem nic o Bravo ani Sin
Fronteras,ale nie może być gorzej. Pozdrawiam.
Nie wiem skąd informacje,że dodatkowe zajęcia w Academii to ściema. Uczę się już kilka lat teraz przygotowuję sie do Superior.Warsztaty kulinarne miałam w każdym semestrze- tak samo Fiesta jest zawsze w listopadzie i maju.Dodatkowo są warsztaty dla hobbystów- poza godzinami zajęć (w soboty). Ostatnio uczęszczałam na teatralne.Było super.Po hiszpańsku rozmawialiśmy o teatrze,wystawialiśmy sztuki teatralne po hiszpańsku. Z tego co wiem tak jest na wszystkich językach. Osobiście gorąco polecam!!!
Oczywiście, może dla niektórych lektorów metody nauczania w Academii są za trudne- nie do przeskoczenia-napewno nie jest to szkoła dla nudziarzy, którzy uczą tylko tradycyjnymi metodami- nie dziwię się- metod Academii po prostu nie ogarniają...
Tacy już dawno odeszli...
To chyba jakaś pomylka. Co do Bravo to ich nie znam, a z tego co wiem zalożycielem i dyrektorem Sin FRonteras jest Madrytczyk, który mieszkal wiele lat w Stanach i chyba nic nie mial wspolnego z Akademią. Prawdą jest że w zeszlym roku zaczynalem zajecia w Sin Fronteras z niejakim Julio ktorego niektorzy znali z Akademii, i ktorego z SF po pierwszym tygodniu zwolnili... Juz chyba nie zatrudniają lektorow ex A......
Nie widzisz róznicy między Bravo, a Sin Fronteras - to chyba nigdy nie byleś w BUW-ie, gdzie miesci sie SF. Metod Bravo nie znam, ale lepszego lokalu niż ma SIN F> to chyba nie ma żadna inna szkola w Warszawie. Zajrzyj!
tez chcę coś dodać do tej dyskusji.. hiszpańskiw Academia de la lengua- dla mnie git.. zgadzam się z tym, że wiele zależy od lektora.. może po prostu miałam szczęście, ale to mój trzeci semestr tam (ogólnie poziom presuperior) i jak dotąd nieustannie mi się podoba.. besitos!! a do wszystkich krytyków: nie warto oceniać szkoły po jednym nuuudnym lektorze!!
To żadna pomyłka. J. był faktycznym założycielem Sin Fronteras wykorzystując informacje do których miał dostęp w Academia de la Lengua oraz w innych instytucjach związanych z j.hiszpańskim(notabene jego żona pracuje gdzieś przy Abmasadzie Hiszpanii w Warszawie). Te fakty przekonały madrytyńczyka ze Stanów aby zainwestować kapitał w szkołę Sin Fronteras.Wiem,że obecnie się procesują. Coś musiało się wydarzyć między "wspólnikami", że sprawa podobno wylądowała w sądzie.To w ramach wyjaśnienia.Wydaje mi się natomiast niewporządku pisać brednie o Academii de la Lengua po to żeby jakoś zaistnieć na rynku szkół językowych.Jeżeli ktoś faktycznie był w Academii i trafił na nieodpowiedniego lektora, wie że wystarczy zgłosić swoje niezadowolenie i lektor jest natychmiast zmieniany. W związku z tym są prowadzone wśród słuchaczy ankiety oraz hospitacje na zajęciach. Academia istnieje od 94 roku i taka polityka była prowadzona od początku.
Witam!!!
Widzę że trwa dyskusja o Academii de la Lengua, więc chciałabym coś wtrącić. Nie wiem czy wiecie że Academia dostała dotacje z Funduszy Unii Europejskiej i dla słuchaczy powyżej V semestru są kursy specjalistyczne za darmo!!! Do wyboru proponują język negocjacji, administracyjno – finansowy, prawniczy, ekonomiczny, biznesowy itp.
Dla mnie bomba!!!to super sprawa!
chodzialam do akademii, nie mam ani zlych ani dobrych doswiadczen - ot zwyczajna szkola, mily lektor. Ale dziwi mnie, ze dyrektor tej szkoly - jezeli to rzeczywiscie pan, prezentuje na lamach publicznych jakieś plotki. Z treści pana wpisow emanuje zlość, zazdrość i strach. Pokazuje pan swoją klasę, a raczej jej b... Nie jest to dobra reklama. REDAKCJI proponuję usunięcie tych wpisow. To forum ludzi interesujących się językiem a nie forum na którym dyrektorzy szkól prezentuja swoje frustracje!
Plotki mają to do siebie,iż są anonimowe.Ja natomiast podpisuję się pod każdą swoją wypowiedzią.Racja, forum służy do wypowiadania swoich opinii, ale napewno nie do oczerniania publicznie innych szkół w celu zaistnienia na rynku. Każdy musi być odpowiedzialny za wypowiedź,niezależnie od tego,czy pod pseudonimem,czy też nie.
Oby to forum służyło faktycznie do wymiany prawdziwych doświadczeń jakie się miało przy pasjonującej nauce hiszpańskiego i ulepszeniu jakości w procesie nauczania tego języka.Życzę aby te ostatnie wypowiedzi, w których musiałem wziąć udział nie wpływały na miłość do hiszpańskiego niezależnie od tego gdzie się uczycie.Pamiętajcie,że wszystko zależy od was, a nie tylko od lektora.
Saludos!!!
Śledzę forum od dłuższego czasu i troszkę dziwi mnie ten spór.Widzę jednak,że wreszcie się zakończył z czego bardzo się cieszę!
BESITOS!!!!
Bardzo dziękuję ze, zmienił pan ton swoich wypowiedzi. Pozwole sobie jednak uściślić - ze plotka zgodnie zdefinicją to " nie sprawdzona lub kłamliwa pogłoska, o charakterze szkalującym, bądź prowokacyjnym, powodujące utratę dobrego wizerunku osoby", "negatywne, złośliwe, płytkie obmawianie nieobecnych osób", z kolei Wilkipediia mówi: "Plotkowanie może być wykorzystywane jako strategia rywalizacji do niszczenia reputacji konkurentów. Jest również jednym z przejawów agresji pośredniej, czyli agresji nie wprost służącej zniszczeniu dobrostanu psychicznego oraz relacji interpersonalnych jednostki". Proponuję więc unikać tego, nawet podpisując sie własnym nazwiskiem...
tez zastanawiam sie nad jakas ze szkol...ale narazie nie ma pojecia jaka...pytanie raczje ot o co wg was bylo by dla mnie lepsza opcja...bo bylam przez pare miesiecy w whiszpanii i w sumie uczylam sie sama gramatyki i zakres slownictwa tez taki i owaki posiadam, ale czy to wystarczy zeby sie zapisac na kurs srednio zaawansowany...? bo jakos mam obawy ze jak zapisze sie na kus dla zupelnie poczatkujacych to bedzie dla mnie strata czasu i pieniedzy..moze jest opcja zeby sie zapisac gdzies na pol semestru dla poczatkujacych i przychodzic dopiero od drugiej polowy..hehehe nie mam pojecia co zrobic?
>ale
>czy to wystarczy zeby sie zapisac na kurs srednio zaawansowany...? bo
>jakos mam obawy ze jak zapisze sie na kus dla zupelnie poczatkujacych
>to bedzie dla mnie strata czasu i pieniedzy..

W szkołach językowych jest po 10 (i więcej) poziomów zaawansowania, więc nie powinno być problemów, ze znalezieniem odpowiedniego dla Ciebie. Przed zapisaniem sie na kurs, przeprowadzany jest zazwyczaj test i rozmowa z lektorem i na tej podstawie ustalany jest poziom znajomości języka.
A najfajniejsze jest to ze Laura skonczyla filologie polska i nie umie mowic.
Skąd wziołes ta prywatną nauczycielkę?rnSzukam kogoś kto bedzie mi udzielał prywatnych lekcji od samiutkich podstaw.rnChcę zacząc sie uczyc, jak poszukać dobrego [email]
zosiu, po pierwsze laura nie studiowała filologii polskiej, tylko słowiańską - uczyła się rosyjskiego a nie polskiego. po drugie nikt tak dobrze jak ona i jose po polsku w sin fronteras nie mówił. po trzecie nie pracuje już w sin fronteras a ic - dwa razy lepiej tam płacą... po czwarte - wciąż chcę, by mnie uczyła:)
Hola, zajmuje sie nauczaniem jezyka hiszpanskiego (jestem Kubanczykiem) i posluguje sie tym jezykiem od samego poczatku nauki po to zeby moi uczniowie mogli w szybki sposob czuc jezyk. Jesli ktos jest zainteresowany prosze napisac na mail lub skontaktowac sie telefonicznie: 6[tel].
Jedyna skuteczna i naturalna metoda to Metoda Speak.pl.

Każdy z nas w ten sposób uczył się języka ojczystego, i ze 100% efektem!

przecież, każde 2-3 letnie dziecko mówi płynie bez znajomości gramatyki

jaki jest wniosek?
czy coś się może zmieniło w kwestii szkół hiszpańskiego w Warszawie? chciałabym się zapisać na konwersacje na poziomie C1, C2. W IC grupy licza po 15 osób ( co przy konwersacjach zupełnei odpada) , Sin Fronteras nie polecam, inne szkoły nie mają konwersacji na tym poziomie. Czy ktoś słyszał może o dobrej szkole ( lub dobrym lektorze), w której prowadzone są konwersacje na zaawansowanym poziomie?
cześć, 6.01 odpowiedziałam na Twój post, ale przez pomyłkę ta odpowiedź została usunięta, więc...powtarzam: spróbuj z MACHINĄ EDUKACYJNĄ! Zgłosiłam się do nich latem (z polecenia Hiszpanki, do której chodziłam na prywatne lekcje), na próbę, i rzeczywistość przerosła moje oczekiwania. Organizacyjnie (p. Grzegorz) to klasa sama w sobie - szkoła zgodziłą się utworzyć grupę konwersacyjną po poziomie zaawansowanym na 3 (!!!) osób, z lektorem, którego same wybrałyśmy (Fernando), a to wszystko za naprawdę przyzwoitą cenę. Wraz z lektorem "tworzymy" te zajęcia, wpływamy na program i przez to uczymy się, przy okazji świetnie się bawiąc. Nie siedzimy w tekstach i ćwiczeniach pisemnych - to pojawia się tylko do czasu do czasu, by usystematyzować wiedzę. Taki sposób nauki wybrałyśmy i jesteśmy baaardzo zadowolone! Polecam MACHINĘ i zachęcam do zadawania pytań:)
Sprawdziłam właśnie stronę Machiny Edukacyjnej i z tego, co widzę mają w ofercie tylko kursy Practicamos II. Czy kurs, na który uczęszczasz, to Practicamos II, czy specjalnei został stworzony Prcticamos III?
Ten kurs został stworzony na prośbę grupy, można powiedzieć, że to autorski kurs lektora i nasz. Nie znajdziesz go na stronie, bo nie jest kursem "programowym".
Witam, nie jestem licealistką, ani studentką, tylko mamą 6-latki. Szukam gimnazjum z językiem hiszpańskim. Córa uczy się hiszpańskiego trzeci rok i chciałabym by kontynuowała naukę. Mieszkamy poza Warszawą (kierunek Legionowo), więc najbardziej interesuje mnie lokalizacja Praska i Śródmieścia.
Z góry dziękuję za wszelkie informacje.
Hola, również gorąco polecam Machinę! Co prawda uczęszczam tam w tym momencie na zajęcia indywidualne na poziomie B2 z Claudią ale wiem że prowadzi ona u nich kurs na poziomie C1. Interesowałam się tym kursem ponieważ chciałabym po wakacjach dołączyć do jakiejś grupy (grupa podobno liczy sobie jakies 5 osób więc malutko) i z tego co wiem zajęcia przede wszystkim opierają się na konwersacjach i poszerzaniu zakresu słownictwa. Miałam okazję porozmawiać z innymi uczniami Machiny którzy uczestniczą w regularnych kursach hiszpańskiego i wszyscy zawsze zachwalali swoich lektorów (a jest ich trochę sądząc po info na stronie więc to również dobrze świadczy o kadrze która w innych miejscach sądząc po postach nie zawsze jest odpowiednio wykwalifikowana) i samą szkołę (rzeczywiście jest tu tak jakoś tak rodzinnie i przyjacielsko:D)
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 98