Hola! Jak czytam te wszystkie wpisy i opinie o szkołach hiszpańskiego w Warszawie, to jedno chcę wykrzyczeć: NIECH SIĘ OTWORZY INSTYTUT KSZTAŁCENIA EL ABANICO. Chodziłam tam kilka semestrów, gdy studiowałam w Krakowie. Niezapomniana, wspaniała przygoda! Zakończona egzaminem DELE Intermedio. W Warszawie chciałam kontynuować naukę, ale już nie odnalazłam się. Miałam pewnie zbyt duże wymagania i ani Sin Fronteras, ani Machina, ani Academia ich nie spełniły:-( Żadna szkoła w Warszawie nie zapewnia na wysokim poziomie WSZYSTKIEGO: nauczania, lektorów, materiałów, wystroju, atmosfery. Każda ma coś dobrego i coś fatalnego. W Krakowie wszystko było na 5+. Łezka w oku się kręci... Aktualnie uczę się indywidualnie. Pozdrawiam Maylen, Hugo, Alejo, Dagmę, Nacho i dziewczyny z sekretariatu Agnieszkę i Dominikę