XXXII Lo w Łodzi

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 209
noo RADO,a Ty kim jesteś ??:P
W zerówce mieliśmy ' es espanol' i 'nuevo ven',ale nie wiem co będzie dalej tzn w pierwszej H. Wiem tylko tyle,że jeśli chodzi o selectividad w Rzymie to jeden koleś się dostał od nas na pewno,a reszta to nie wiem.
a ja właśnie trafiłam do takiej `0h` w Gdańsku ^^

TO. JEST. BOSKIEE! czy we wszystkich klasach są tacy fascynaci [u mnie tylko ja i moja koleżanka ^^], czy po prostu traktujecie ten język... jak zwykły obcy i w nadmiarze?
no właśnie... czy jest ktoś, kto chodzi do tej szkoły i mógłby się podzielić ze mną wrażeniami? :D
Ja chodze do tej szkoly i... rany jak czytam wpisy jak bylismy w 0h ehh to bylo bajecznie... A teraz jest zachrzanianie, eh wlasciwie kazdy co jakis czas zalicza zalamanie nerwowe przy okazji examenu u R czy B ale generalnie kwestia przyzwyczajenia :) Super jest polecam te klase (nie tylko oszolomom, swirom i innym tam takim) :D
ja jestem chyba 'świrem' ;) popłakałam się, jak zobaczyłam moje nazwisko na liście wstępnej. ;)
a wiec... xxxii lo w łodzi - szukuj się! we wrześniu nadchodzę! ;]
Witaj, ja też się dostałam do tej klasy, choć powiem szczerze w ogóle tego nie planowałam. Decyzja o pójściu tam była spontaniczna, bardziej zależało mi na klasie humanistycznej, gdyż jam jest humanistka z krwi i kości ;p ;) Ale wiem, że z języka polskiego nie wyżyję, toteż idę w stronę języków obcych ( CAE mam za sobą ). Ciekawa jestem osób, które nam się trafią w klasie, mam nadzieję, że atmosfera będzie przyjazna i ludzie na poziomie. Więc do zobaczenia przyszła koleżanko z klasy we wrześniu, pozdrawiam!!
Hej

Ja skonczyłam XXXII LO w Łodzi.. hmm pare lat temu. Uczylam sie wtedy francuskiego z Pania Cichą, tudzież teraz Marchewką. Skonczylam te szkole z wyroznieniem, a nie bylam w czolowce klasowej, ani klasie sportowej. Uwazam ze to jedna z najlepszych szkol w Łodzi. Z mojej klasy wszyscy dostali się na studia dzienne bez problemów. Na studiach ludzie sa z roznym poziomem, a ja czulam ze w szkole zostalam niezle ptzygotowana i bez problemu tez przechodze studia. Angielskiego sie nauczylam w liceum o dziwo. Nigdy nie chodzilam na kursy dodatkowe. Niestety gdy ja konczylam liceum dopiero powstawala klasa dwujezyczna.. Teraz sie ucze hiszpanskiego sama. 2 miesiace i mysle ze jestem na poziomie jak dobre Pre-Intermediate z angielskiego. Miło powspominac... ehh.
Już za kilka dni rozpoczynam naukę w tej klasie i w tym liceum. Jestem ciekawa jak to będzie i czy mi się spodoba. Też nie zamierzałam iść do tej klasy, bo wydawało mi się, że to nie jest dobry pomysł. Wybrałam klasę przyrodniczą a na test predyspozycji poszłam z ciekawości. Poszedł mi bardzo dobrze, a klasa dwujęzyczna zaczęła wydawać się ciekawsza niż przyrodnicza- zdałam sobie sprawę, że nie lubię biologii:) Pozdrawiam koleżanki z klasy:)
Czy w 32LO jest klasa ogólna? I ile trzeba mieć punktów żeby się do niej dostać?
Nie ma klasy ogólnej. Jak masz 120 pkt to na pewno się dostaniesz do każdej klasy.
Hola ja chodzę do klasy 0H w tymże LO ^^ I jestem niezmiernie zadowolona, uważam, że nie mogłam lepiej wybrać ^^ Benito i p. Palmąka wymiatają ^____^

Co do punktów to bywa różnie...w naszym roczniku próg był 141 pkt. Oczywiście licząc test predyspozycji. Aha i jeśli chce się wybrać do tej klasy naprawdę trzeba mieć talent do języków. Tempo jest zawrotne. Pozdrawiam :)
Też chodzę do klasy o profilu hiszpańskim w tym LO Szczerze znam tę szkołę i musze powiedzieć , że wiele rzeczy tu mi się nie podoba. Będąc w zerówce byłam zachwycona, ale teraz z biegiem czasu muszę powiedzieć jedno: nie jest jak różowo jak mówią. Palmąka, Benek, Raul czy S?enderska bardzo dobrze uczą języka Przy czym część z nich jest niesprawiedliwa w ocenianiu. Nie mogę napisać dokładnie o kogo mi chodzi, bo się boję , że będę miała z tego powodu problemy. Ale spóźnianie się, krytykowanie, atmosfera strachu na lekcji, niekiedy przysypianie samego nauczyciela (-lki), sprawdziany z jeszcze NIE przerobionego materiału.... To nie wpływa pozytywnie na naukę w tej klasie a także szkole. Pamiętajcie , że w sercu dyrekicji jest miejsce tylko dla nauczycieli , a uczeń musi się podporządkować i nie ma prawa do niczego. Nie wolno tu wyrażać swojej myśli, bo jeżeli nie jest zgodna z myślą władzy wtedy można mieć z tego powodu duże problemy. Kiedy potrzebujesz pomocy nie szukaj u dyrekcji u kadry hiszpańskiej , poszukaj nauczycieli godnych zaufania i niech Ci pomoca rozwiązać Twoj problem w pełnej konspirze, bo inaczej.... Możesz mieć nie lada problemy. Wpadnijcie kiedyś do nas do szkoły i porozmawiajcie ze starszymi rocznikami. Powiedzą tu rzeczy, których dla własnego bezpieczeństwa nie zamieszcze. Ale o tym można byłoby pisać i pisać ... wiele możnaby mówić . naprawde Musicie być pewni tego co robicie idąc tutaj. Ja osobiście nie polecam, a co więcej ODRADZAM! Szczególnie, że nie ma tu rozszerzenia a poszerzenie. Co to oznacza? Tylko to, że nie ma co na maturze zdawać. Przy poszerzonej geografii jest godzina geografii przez trzy lata i po dwie godziny religii przez cztery Czy to nie dziwne?? Podobna sprawa jest z historią - jest siatka godzin dla podstawy. Osoby , ktore na maturze nie chcą zadawać ani historii ani geografii nie mają prawa zdawać dwujęzycznej - o czym się nie mówi! A pamiętajcie, że dwujęzyczna nie jest synonimem do międzynarodowa. Nie każda uczelnia taką maturę uznaje.!!

Trzeba jednak w tym wszystkim powiedzieć jedną pozytywną rzecz - po tej klasie czy człowiek chce czy nie chce Hiszpański umie śpiewająco.

Wasz wybór.Dobrze pomyślcie zanim sie zdecydujecie.
Co jak co, ale muszę Ci przyznać rację w tym, że nauczyciele notorycznie się spóźniają na lekcje...nawet po 15 minut... Jestem ciekawa który nauczyciel zasnął na lekcji LOL. Nie podoba mi się również to, że np. nauczyciel ogłasza powiedzmy w piątek jednej grupie, iż w czwartek w przyszłym tygodniu będzie klasówka, a drugiej grupie nie powie nic i gdyby nie ta pierwsza grupa, ta druga by nie wiedziała o klasówce ^^ a potem nauczyciel mówi, że "macie się pytać jakby co drugiej grupy o klasówki". No myślałam, że ją walnę. Ostatnio u nas właśnie była taka sytuacja. Infantka mogłabyś napisać do mnie na maila [email] bo zaciekawiło mnie to, co napisałaś, chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej o tej szkole ^^
Co do oceniania przez nauczycieli macie racje, pani S. jest niesprawiedliwa, ocenia wg nazwisk i 'omylkowo' nie zalicza niektorych przykladow (warto sprawdzac testy po sprawdzeniu!!!) i wogole jest taka...yyy...dziwna xD (moim zdaniem oczywiscie:p ) I to ona zasypia na lekcjach, bo u Benka sie nie da, a Raul jest tak przejety wersami hiszpanskiej literatury, ze nawet innych potrafi opierdzielic za przysypianie ;)

Spoznienia...15 minut to lekki przyklad...Palmaka slynie z...nieprzychodzenia na lekcje!!:D ale czy to zle?:D

Co do oglaszania sprawdzianow FAKT!TRAGEDIA jesli chodzi o komunikacje pokoju 13 z klasa hiszpanska (a niby gadamy w tym samym,obcym,hiszpanskim jezyku xD )


Uczylem sie w tej klasie dwa lata i...wymieklem xD Dalem ciala i teraz zal, bo mimo nawalu pracy, tony materialu do przerobienia i wiecznych stresow przed lekcjami z Raulem i Swenderska nie potrafie sie odnalezc! xD Brakuje ludzi, stresu, skokow adrenaliny [np. sprawdzian z Raula, kiedy prawie mdlejesz zaczynajac pisac, w trakcie puszczaja zwieracze a po wszystkim czujesz sie jak po orgazmie xD ], ale najbardziej chyba ludzi...i Pani Sakowicz-najlepszej wychowawczyni ever...ehh...szkoda i tyle...

Jesli ktos z przyszlych pierwszakow [klasa I, nie 0] bedzie potrzebowal jakichs kserowek czy notatek z literatury badz kultury z benkiem-->pisac na mail,albo poszukac obecnej klasy IIc, bo mam tego mase i chetnie sie podziele [ale nie na zawsze :p]

Peace
joder!!! he olvidado ^^ => [email]
Hola!
Jestem teraz w Ih...i musze powiedzieć że kocham hiszpański i z każdym Hiszpanem dogaduję się bez problemu, nawet z Benkiem i Raulem...ale jak mam gadać ze Swendrą to dosłownie mnie paraliżuje i zapominam języka w gębie...tzn. tego hiszpańskiego a do tego chociażbym nie wiem jak dobrze napisała wypracowanie czy sprawdzian to zawsze doistaje 2+, gdzie u Bena i Raula nie schodzę poniżej 4 :/...Co do Benka to te jego "juegos" doprowadzają mnie już do szału...Raul to jedna wielka porażka...nawet lekje religii są o wiele bardziej interesujące niż jego głupie gadanie...Co do samej szkoły to organizacja jest do dupy...dyrka widzi tylko czubek własnego nosa...a do tego jako nauczycielka matematyki to jest koszmarna...i h** z tym czy będę miała z tego powodu jakieś problemy czy nie...ale ja zawsze mówię wszystko prosto z mostu (co nie zawsze wszystkim się podoba)...organizacja to w ogóle jakieś nieporozumienie...żeby w połowie listopada część sal była nadal wyłączona z użytkowania przez remonty?? albo studniówka...12 osób towarzyszących na całą klasę?? i "tylko" 170zł ZALICZKI(!)?? i na dodatek studniówka w szkole?? no to już chyba jakieś nieporozumienie...do tego jeszcze te mundurki...no nie no...to już kompletne przegięcie...85 zł za okropna marynareczkę... kto miał w ogóle gust żeby uszyć coś tak obleśnego?? to ja spodnie w Ptaku taniej kupuję...do tego jeszcze jedna geografia w tygodniu, przy czym 3/4 naszej klasy chce ją zdawać na maturze...szkoła okropna NIE POLECAM!!!
A tak konkretnie do mojej klasy...Jesteście beznadziejni...a przynajmniej część Was...i to wyszło podczas naszych wspaniałych "przygotowań" na przyjazd jeb***** ambasadora Meksyku...
a tak w ogóle to ten chłopak nade mną to chyba Bartek S o ile się nie mylę nieprawdaż?? a o jakie kseróweczki Ci chodzi? Te od Benka, Raula czy Swendry??
Heh a w ogóle to już powiedzieli, kiedy ten ambasador ma przyjechać?^^; Tzn w listopadzie, ale dokładniej^^Bo o ile się nie mylę to odpowiedzialna jest za to moja klasa (0H)^^
buhahah slawny sie juz stalem...:D:D jesli chodzi o Pania S.- ten typ tak ma,wiec jej oceny,chociaz chyba najwazniejsze, nei zawsze sa adekwatne do umiejetnosci...-_- a kserwoki bardziej raulowe i benitowe, bo swenderskiej mam w takim nieladzie,ze bawet nie zagladam do szafki z nimi xD uuu senor ambajador de mexico!!:D ale beke bede mial :p buhahah!! my na ambasadorze kuby spiewalismy jakas durna piosenke i mielismy kategoryczny zakaz pytanai o castro...:p a wy mozecie pytac o uchodzcow?:D
yuna32-jesteś w błędzie...za to odpowiedzialna jest klasa pierwsza czyli moja...Wam przypadła tylko kultura i jakaś piosenka i ot tyle Waszej pracy...
Bartuś no oczywiście że już sławny jesteś :):)Napisz do mnie na gadu w sprawie notatek (1274469)... a ten cały ambasador to mnie już do szału doprowadza... Palmąka nam zakazała nawet tego żebyśmy go poprosili o powtórzenie łamańca językowego...oczywiście polskiego...ale w ogóle to ten jego przyjazd to jest kompletne nieporozumienie...ma być jakiś wywiad z meksykaninem którego Swendra wyłapała na środku ulicy (nie powiem jak to musiało wyglądać :P)Ale to będzie kompletna klapa moim zdaniem...dlatego ja najprawdopodobniej tego dnia nie pokażę się w szkole...a co do terminu jego przyjazdu to raz nam mówią że w połowie miesiąca, raz że pod koniec a pewnie i tak w końcu wcale nie przyjedzie :P
Heh Gwiazdkaaa272 w takim razie widać, że nasza wychowawczyni sama już nie wie o czym mówi :P Bo nam powiedziała, że to my jesteśmy, a inne klasy H mają nam pomagać:P
Swoją drogą Swenderska musi być niezła skoro zaczepiła jakiegoś kolesia na ulicy i zadała pytanie w stylu "Czy nie udzieliłby pan wywiadu w takiej szkole.." :P
Widzę, że mówicie, iż ona jest surowa, moja klasa miała z nią na początku roku parę zastępstw i wydawała się spoko..No ale cóż, to były tylko zastępstwa:P
Czy w tej szkole normalne jest, że nauczyciel najpierw się spóźnia na lekcję 10 min, po czym ta lekcja trwa 15 i nauczyciel wychodzi z niej bo mówi, że musi już iść (czyt. p. Palmąka) :P
Wasza wychowawczyni to chyba nasza kochana Madzia nieprawdaż?? Z całego serducha Wam współczuję...Z charakteru jest super hiper zajebista babka...ale języka to ona Was nie nauczy...W porównaniu z poprzednimi latami to mam wrażenie że poziom hiszpańskiego w klasach dwujęzycznych w naszej szkole schodzi na psy...

Co do Swenderskiej w 0 na początku tez mi się wydawała całkiem w porządku...ale teraz jest okropna...

A co do Mączki to w ubiegłym roku przez jakieś dwa miesiące do nas w ogóle nie przychodziła...zajrzała tylko, dała kserówkę i heya banana nie widzieliśmy jej już do końca lekcji...
No dokładnie mam takie samo zdanie o Madzi =/ Nasza klasa za bardzo z nią lekcji nie lubi, bo właściwie nic nie robimy... Dlatego fajne są lekcje z p. Palmąką bo przynajmniej czegoś można się nauczyć... W ogóle ktoś mi mówił, że ona wykłada na jakimś uniwersytecie i dlatego jest taka zabiegana??
Faktycznie "mały" bałagan w tej szkole jest =/ W ubiegłym roku klasę hiszpańską w naszym LO skończyła moja dobra koleżanka, ale kurde, o czymś takim nie mówiła.
Mączka to tak...no ale skoro nie może przychodzić na lekcje to czemu w ogóle nie zrezygnuje z uczenia w naszym lo??
Mały bałagan to mało powiedziane...tu jest burdel na kółkach normalnie...
A ja Wam współczuję mieć tyle godzin w tygodniu z Madzią...jak juz mówiłam...klasa dwujęzyczna schodzi na psy...:/ niestety...
Dla niektórych to chyba nawet lepiej, ze więcej z Madzią=/ Mam w klasie (w grupie) parę takich głąbów co potwornie hamują lekcję i w ogóle. Żebyś Ty ich usłyszała to byś nie wyrobiła taka brechta normalnie=/ Raz myślałam, że Palmąka ich tam wymorduje za chwilę. Co do Madzi jeszcze to nie wiem jak oni w ogóle dobierają nauczycieli...Podobno ona dobrze zna francuski, to może jest lepsza, a może po prostu się na nauczyciela nie nadaje=/Zamiast niej już bym wolała mieć Swendre=/
W ogóle po zerówce da się zdać iniciala?
No Madzia zna lepiej francuski i coś tam nawet mnie już nauczyła...A jeśli chodzi o iniciala to myślę że spokojnie go zdasz po zerówce...pogadaj ze Swenderską bo ona do tych wszystkich egzaminów przygotowuje, więc Ci powie wszystko co i jak :)
Boże dzisiaj na lekcji z Palmąką była masakra 0.o Myślałam, że takim dwóm dziewczynom głowy odetnie...chociaż nie dziwię jej się, też bym tak zrobiła xD
Jedna nie umiała przez osoby odmienić querer a druga się uparła, że bezokolicznik od formy "digalo" jest "digarse" XD I się kłóciła z nią o to niemalże xD
No to ja im nie wróżę długiego pobytu w tej klasie...niemniej jednak życzę im powodzenia...
myślałam z koleżanką, czyby nie spróbować tego tematu z uchodźcami, przemytami bądź porywaniem dzieci. ;p
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 209

« 

Pomoc językowa