praca - Majorka, Ibiza

Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 212
cześć. ogólnie jeżeli szukasz ludzi na wyjazd ja bym się na to pisał. pracowałem 3,5 roku w holandii, więc jakieś tam doświadczenie w pracy mam. tylko nie orientuje się jak tam jest z językiem, hiszpańskiego nie znam, angielski dość dobrze. poza tym interesuje mnie ogólnie wyjazd tak jak napisałeś żeby się dobrze bawić. jak coś to pisz [email] lub gg 1[tel].
ogólnie wszystkie osoby zainteresowane wyjazdem prosiłbym o kontakt. nie chce mi się jechać samemu więc piszcie [email] lub gg 1[tel].
pozdrowionka
Witam! W tym roku byłam na KRECIE w HERSONISSOS (mówią na to mała ibiza) pracowałam jako kelnerka w klubie amnesia (to jest sieciówka ibizowska) i zamierzam w tym roku wybrać się na IBIZĘ (pod koniec czerwca)Na krecie było meeega, mmio iż z angielskim nie stałam zbyt dobrze znalazłam pracę zarabiałam śrendio ale miałam meeega wakacje. Na krecie nie było ŻADNEGO problemu z pracą, ale może ktoś wie jak jest na ibizie czy trzeba znac np niemiecki czy hiszpański , czy ang wystarcza??? I najgorzej - apartament.. Generlanie chciałąbym jechać w ciemno bo prace się na 1000% znajdzie gorzej jest z mieszkaniem :/ Ktoś może coś wie?? jakeis strony internetowe?? pozdrawiam
Za czym wyjedziesz w ciemno poczytaj sobie dokladnie to forum:
http://www.forum.oszukany.pl/viewforum.php?f=59
Witam!
Na poczatku czerwca zamierzam sie wybrac na Ibize do pracy. Konkretnie interezuje mnie Eivissa Lub Playa den bossa. Co do jezykow to angielski znam w miare dobrze (za mna juz dwa wyjazdy na w&t usa), co do hiszpanskiego jest troche gorzej, ale od ponad miesiaca ucze sie intensywnie.
Jezeli jest ktos chetny sie dolaczyc na taki wyjazd pisac na maila: [email]
Pozdrawiam
witam
szukam kucharzy do pracy na majorce praca od marca pomoge z załatwieniem formalności odbiorem z lotniska zakwaterowaniem rozmową z pracodawcą tłumaczeniem CV więc jeśli masz doświadczenie w kuchni znasz jezyk hiszpański lub angielski,niemiecki,włoski,francuski w stopniu takim że sie dogadasz pisz na e-mail [email] bez strachu Ja nie jestem pośrednikiem sam ustalisz sobie swoją wypłate Pozdrawiam
Sniegi juz w Polsce topnieja i jak te pierwiosniki przebijaja sie na powierzchnie pierwsi "posrednicy" w znalezieniu pracy. Oto "kucharz-praca" - przebija sie przez warstwy sniegu, pojecia nie ma co robi, wiec moze w mysl zasady" kto pierwszy ten lepszy", liczy, ze mu sie uda. Podebralismy go z kolega i nawiazalismy dwie odrebne korespondencje.
............Ze 20 razy podkreslal, ze nie jest posrednikiem, jednoczesnie wymieniajac liste spraw. w ktorych zalatwieniu nam pomoze. W koncu przyznal, ze chce kase, ale dopiero na majorce i dopiero tam powie nam ile.
.............. Jednemu z nas(deklarujacemu doswiadczenie w branzy gastronomicznej + j. hiszpanski) zaoferowal 12[tel]E wyplaty, drugiemu (doswiadczenie w branzy gastronomicznej i brak znajomosci jezyka) - 1700 E. Dobrze jest, jedziemy dalej :))
.............Na pytanie, jakie dokumenty nalezy ze soba zabrac- cyt.doslowny"...Dokumenty poza CV wszystkie takie które działają na twoją kożyść kopie umów poprzednich restauracji kursy egzaminy dyplomy itd paszport polski bo jesteśmy w unii..." koniec cytatu
paszport polski bo jesteśmy w unii..." - powtarzam za autorem ;) popadalismy ze smiechu
..........."...system pracy 6dni pracy jeden wolnego 10 godzin pracy plus1 godzina na posiłek (2x30 minut)..." -no masakra...jedna przerwa na obiad w porze sjesty, kiedy mniejszy ruch i mozna obiad zjesc spokojnie a ta druga to, pytam, kiedy, w jakich godzinach, bo mnie ciekawosc zzera
..........Jestesmy na Majorce 3 lata, widzielismy tlumy ludzi przychodzacych do restauracji w sprawie pracy ale nikt nikogo nie prosil o przyniesienie zdjec potraw, jakie sie w swoim zyciu gotowalo. Co ci w ogole przyszlo do glowy, zeby to kazac przysylac razem z cv?
...........
Poznalismy posrednikow, ktorzy 20 ludziom zalatwili prace a 20 wystawili do wiatru i ludzie nie mieli za co do domu wrocic. Haslo "posrednik" dziala na mnie jak plachta na byka, szczegolnie takiego posrednika, co kreci i mota pod plaszczykiem cholernego dobroczyncy. Mamy nadzieje, ze zanim kogos uda ci sie naciagnac, obija ci morde !

p.s.
jesli zamierzasz sprostowac, to liczymy na szczegolowe wyjasnienia w j.hiszpanskim, ktorego to znajomoscia dysponujesz, bo przeciez miales wystepowac jako tlumacz
igor 30 ty chyba jesteś też pośrednikiem bo widać że niszczysz konkurencje pisząc bzdury
hej
rzeczywiście bzdury mój chłopak robi jako kucharz znaleźliśmy sie na majorce też przez pośrednika i jesteśmy już kilka lat igor chyba nie wiesz co to jest PORTFOLIO poszukaj na google potem pisz o cv ja wiem że mój chłopak jak zaczynał prace pokazywał zdjęcia potraw bo chyba nie dał mu nikt szansy patrząc na jego ubrania czy też oczy większość z nas jest na wyspie dzięki pośrednikom a możemy mieć żal do nich o niedotrzymanie warunków ale jakby nie patreć to mamy prace dzienki nim. zastanów sie co piszesz nic nie jest za darmo a pośrednik daje ci wybór płacisz jedziesz lub nie płacisz i siedzisz na tyłku
Dziękuje że są ludzie tacy jak moi przedmówcy bo szkoda gadać o gościu IGOR30 jakiś maricon de mierda to tyle o nim Podeszli mnie z kolegą ha ha a to dobre kolega na nim czy pod nim ?????
jeszcze nawiązując do tematu to norma że liczy sie doświadczenie większe od znajomości języka w określeniu "trochę znam hiszpański" mam nadzieje że jest mało takich payacos jak igor30 i jego blizki kolega
al final : jest praca dla kilku kucharzy (mężczyzn) dopra płaca mieszkanie umowa moge pomóc nie musze czekam na CV

kilka słów dla igorka ;-(
Adios eres para mi una persona sin razon ,bueno te dejo por que tengo mucho trabajo i no tengo tiempo para idiota como tu SALUDOS
Nie przeciwko posrednikom jest moj post a przeciwko typowi "kucharz-praca". Ja tez jestem tu dzieki posrednikowi, ktory wzial za to kase, ale ta osoba od samego poczatku mowila, ile wezmie za zalatwienie pracy. "Kucharz - praca" do konca nic nie chcial powiedziec na temat pieniedzy ale wielokrotnie podkreslal, ze POSREDNIKIEM NIE JEST, dopiero w ostatnim mailu powiedzial, ze chce kase, ale ile, to powie dopiero na majorce. A wydaje mi sie , ze kazdy chcialby wiedziec ile zostanie mu z pierwszej wyplaty w obcym kraju po odliczeniu mieszkania, prowizji itp. To chyba normalne. Zongluje wyplatami jak mu sie tylko podoba, jednemu da 1200 - jak znasz jezyk,drugiemu bez znajomosci -1700, byleby tylko ludzi omamic. Wiekszej glupoty w temacie "PORTFOLIO" nie slyszalem jak zyje, ale nie bede sie w twoje glupotki zaglebial, nie o to chodzi. Jest praca dla kucharzy- mezczyzn? To dlaczego prowadzisz korespondencje takze z dziewczynami i obiecujesz im pomoc?
Nawet posrednicy, ktorzy maja w Hiszpanii wyrobioną opinie, miewaja czasem wpadki, nie zawsze sie wszystko udaje, a co dopiero taki burak, jak "kucharz -praca" Takich slow wlasnie uzywalbys podczas rozmowy z pracodawca: pedal, idiota,gowno...
fajny bylby z ciebie posrednik ale spodziewalem sie wlasnie takiej reakcji jak i tego, ze ZALOGUJESZ SIE DZIS NA KILKU NOWYCH NIKACH I SAM SIE BEDZIESZ BRONIL. :))))))) Ja sie zalogowalem specjalnie po to, zeby zwrocic ludziom na ciebie uwage, jako na OSZUSTA, ale oni skad sie tu wzieli tak nagle i gremialnie.??:))) Bardzo jestes napalony, ze jednak ci si uda cos ugrac.Gra warta swieczki, co? No w kazdym razie mam nadzieje, ze zanim kogos uda ci sie naciagnac, obija ci morde !
Znam chlopaka, ktoremu posrednik z internetu obiecal zalawtwic prace, umowili sie na lotnisku w Hiszpanii i nikt na chlopaka nie czekal. Posrednik pieniadze mial dostac po zalatwieniu wszystkiego, juz na miejscu, wiec nic na tym nie zyskal, wystawil tylko chlopaka do wiatru i narazil na koszty. "Posrednik" wielokrotnie podkreslal, jak bardzo chce pomoc i jak zalezy mu na tym, zeby kolega byl zadowolony.

Bardzo trzeba uwazac, bardzo!!!!! Nie dziwie sie Igorowi, ze sie tak wkurzyl. Ktos, kto oferujac "pomoc" kreci od samego poczatku, mowi, ze nie jest posrednikiem tylko pomaga a po jakims dopiero czasie mowi, ze chce za to kase,...hmm...masz chlopaku na to jakies wytlumaczenie?
Witam

Czytając Wasze posty widzę , jak łatwo można trafić na nieuczciwe osoby.
Jednakże piszę w nieco innej sprawie.

Chciałabym na wakacje (od lipca do końca września) wyjechać pracować właśnie do Hiszpanii. Posługuję się językiem angielskim. Jestem studentką , mam 22 lata - chciałabym, żeby taki wyjazd był przede wszystkim fajną przygodą, możliwością poznania ludzi.

Niestety to byłby mój pierwszy wyjazd, dlatego szukam osób , które chciałaby wyjechać ze mną - wiadomo razem raźniej :) Razem moglibyśmy poszukać ofert i wszystko zorganizować.

Jeśli znajdę tu jakieś chętne osoby to zapraszam na [gg] .

Może być fajnie ^^

Pozdrawiam - Kasia
Witam.
Również poważnie myślę o wyjeździe do pracy do Hiszpanii, mam 19 lat i posługuję się językiem hiszpańskiem w stopniu średniozaawansowanym i angielskim. Mam w planach wyjechać na przełomie lipca i sierpnia tak na minimum miesiąc czasu jednak boję się jechać w ciemno.. może znacie jakieś strony internetowe z ofertami pracy w tym okresie. Jeżeli ktoś również planuje wyjazd w tym czasie to mozę się jakoś zgadamy?;-)
Pozdrwaiam
chciałabym wyjechać w okolicach koniec maja, czerwiec na Majorkę lub Ibizę, jezeli ktoś się wybiera i szuka kompanów to piszcie! tudzież jeżeli ktoś zna i ma sprawdzone oferty pracy, którymi mógłby się podzielić:) z góry dzięki! mój mail to: [email]
cześć
szukam chętnych osób na wyjazd do hiszpanii nie wykluczone że na baleray jeśli jest ktoś chętny na wyjazd w połowie czerwca
to proszę o kontakt
[email]
Witam ;)
Chciałabym wyjechać w okresie wakacyjnym do pracy na Ibizę jako kelnerka w barze lub w Hotelu !I chciałabym się dowiedzieć czy ktoś pracował na Ibizie w kelnerstwie???Może ktoś ma namiary na fajną pracę??
Cześć ja tak samo szukam pracy na wakacje 2011 na Minorce, Majorce, Ibizę itp,
rozpoczęłam poszukiwania, szukam pracy jako kelnerka w hotelu znam angielski i komunikatwnie hiszpański, ale pośrednictwa zjadają nie sam owitą prowizje od naszych zarobków,,,straszno trochę(600-700euro miesięcznie)
jak coś to może informujmy się o ofertach
moje [gg]
heheh sprostowanie szukam pracy na wakacje 2010 MAJORKA , IBIZA, ale pewnie i w 2011 tam będę poszukiwać pracy
jedyne wyjście to jechać na własną rękę i szukać, ale to może sporo kosztować i nie ma pewności że się znajdzie pracę, na pomocną dłoń od polaków raczej bym nie liczył, hiszpania przeżywa ogromny kryzys i każdy troszczy się o własną du** przez jakiegoś pośrednika to też różnie bywa, często warunki mijają się od tego co oferują, wykorzystują jak mogą, także lepiej się zastanówcie
Pracowalam na Ibizie w zeszlym roku (wakacje 2009) przez 3 miesiace od czerwca. Jako kelnerka w restauracji hotelowej. Mam 19 lat ;p gdyby ktos chcial jakies informacje to moj e-mail [email] Pozdrawiam;p
Na Majorce byłam w zeszłym roku i słyszałam od polaków, że tam teraz słabo z pracą. Wielu nawet wyjechało. Faktycznie żeby tam pracować trzeba znać przedewszystkim niemiecki, angielski dużo możliwości nie daje, ponieważ jest tam sporo Niemców w szczególności w sezonie.
Ja mam natomiast inne pytanie, jeśli któś kto tam jeździ się orientuje to proszę o odpowiedz. Wybieram się tam na wakacje we wrześniu, mam już upatrzone bilety. Chodzi o to, że lotnisko jak wiadomo jest w Palmie, a ja nie bardzo wiem jak się z tamtąd dostać do innej miejscowości, bliżej chodzi mi o Cala Ratjade, bo tam właśnie muszę dojechać prosto z lotniska. Wiem tylko, że jeżdżą tam jakieś busy, ale jaki, i jak się kupuje bilet, i ile kosztuje tego nie wiem.
Proszę o pomoc... xD
Cześć. Chciałabym pojechać do pracy, właśnie w te rejony. Myślałam jechać na okres sierpnia i września. Może jest ktoś, kto chciałby ze mną jechać? Tzn. nie mam żadnych konkretnych ofert na oku, ciągle czegoś szukam, ale myślę, że zawsze to lepiej we dwie niż jedna osoba :) Biorę pod uwagę naprawdę wszystkie praktycznie ofert pracy (sprzątanie, kelnerstwo, opieka nad dziećmi, osobami starszymi, itp.)
Mój mail: [email]
:)
No wiec podziele sie moimi uwagi, pracy rzeczywiscie bylo tam duzo... ale tylko do konca 2008 roku. Obecnie przebywa tam moja znajoma latynoska... i cóz moge powiedziec, czeka az, do niej zadzwonia z jakiegos hotelu... a klientow... brak!!!
Zawsze praca byla juz od marca jak zaczyna sie sezon, no a tu mamy juz koniec maja... i nic! Widocznie i niemcow przestalo byc stac na wakacje w hiszpanii wiec udają się tam gdzie jest taniej - turcji, tunezji, maroka...

co do cala radjada - najprosciej tak: jedziesz z lotniska autobusem do centrum palmy - konkretnie wysiadasz na plaça espanya bodaj. Jest tam nieopadal duzy dworzec autobusowy z ktrego odchodza autobusy we wszytkich kierunkach na wyspie. Acha, na plaza espana jest informacion turistica, zaraz przy przystanku przy ktorym wysiadziesz, gdzie mozesz otrzymac plan wyspy i rozklad interesujacych cie autobusow. Generalnie do cala ratjada kierunek na manacor, porto cristo, cala millor, ale to juz dokladnie wskaza ci w informacji jak masz dojechac najlepiej do miejsca ktore zazyczysz sobie
mam nadzieje ze pomoglem
aha do manacor kursuje tez elagancki pociag z tego samego miejsca, potem z manacor mozesz wziasc jakis autobus, tez tak nie raz jezdzilem, ale to juz sie dokladnie dowiesz jakia opcaj bedzie szybsza
Dzięki za dokładne wytłumaczenie, napewno te informacje bardzo mi się przydadzą :D
To prawda co piszesz,jest bardzo ciezko z praca.Ja mieszkam tutaj juz ponad 8 lat mam wszystkie potrzebne dokumenty znam hiszpanski i niemiecki,zarejestrowana jestem w tutejszym biurze pracy i nic,nie ma ofert jesli chodzi o gastronomie i hotelarstwo.Musisz miec cholerne szczescie jesli cos dostaniesz,i to jak juz to po znajomosci ewentualnie poprzez znajomych.Jak juz moi hiszpanscy przyjaciele maja poroblemy ze znalezieniem pracy to mozesz sobie wyobrazic co tu sie dzieje.Wieksza liczba hoteli jest pozamykana z braku frekfencji,restauracje padaja bo w hotelach jest allinklusiv,(jedza i pija do bolu za darmo w hotelach).Znam duzo wlascicieli restauracji i w tym roku i jak bylo w poprzednim to zamiast kogos przyjac prowadza sami lub z rodzina bo sie nie oplaca kogos przyjac, sami staraja sie jakos utrzymac.Rozmawiam z ludzmi ktorzy pracuja w hotelach i slysze jak narzekaja na mala liczbe turystow,o pracy sprzataczki lub kelnerki mozna zapomniec bo maja swoich pracownikow stalych i sezonowych nie potrzeba.
Podziwiam ludzi ze pomimo takiego bezrobocia na Majorce i tak chca tu przyleciec i szukac pracy.Nie neguje zapalu nie kazdy wyjazd od razu musi oznaczac fiasko ale lepiej byc przygotowanym na to co to sie tu dzieje.
Najbardziej mnie wkurzaja posty ludzi ktorzy wprowadzaja innych w blad, piszac ze nie jest tak zle!- jest bardzo zle!!!!No i posrednicy;- i to jeszcze Polacy!!!Najgorsze co moze byc bo nie maja sami pojecia o niczymi sami tez nie pracuja i chca sie dorobic na ziomkach,-WSTYD i ODRAZA!!!!!
Ludzie ja juz tu nie jedno widzialam ale to przechodzi wszystkie granice,oszusci ktorzy zeruja na niewiedzy i naiwnosci rodakow za granica.Ostatnimi dniami moj znajomy byl dobrym tego przykladem,a ja sie zapozno o tym dowiedzialam zeby go przestrzec no i stracil pieniadze za darmo.
Takich cwaniaczkow to powinno sie wylapac i z biletem w jedna strone do Polski wyslac z zakazem powrotu.Dlatego choc tu mieszkam tyle lat to niechce i nie mam kontaktu z Polakami choc znam ich wielu.
Wracajac do Twojego tematu dojazdu do Cala Ratiada to najszybciej i najtaniej jak po wyjsciu z lotniska wsiadziesz w Autobus nr.1 (ok.2€)i dojedziesz do centrum Palmy -Plaza España, zaraz po tej samej stronie masz INTERMODAL to jest dworzec autobusowy i kolejowy,schodami na sam dól masz dworzec z autobusami ktore jada we wszystkie strony Majorki i bezposredni autobus masz tez do Cala Ratiady, ile kosztuje nie wiem ale bilet kupisz u kierowcy.
Na tyle moge Tobie pomoc - przyjemnych i wspanialych wakacji zycze!!!
Hej!
Masz racje..ja tez troche mieszkam na Majorce.Z Polakiem-posrednikiem nigdy nie mialam do czynienia i nie moge sie wypowiedziec.Wiem jedno,jest cholernie ciezko znalesc prace.Tez mam znajomych którzy jeszcze prace szukaja.Sama pracuje na recepcji i widze jak ludzie codziennie przynosza CV a pracy brak.Nie dziwie sie mlodym ludzia ,którzy chca przyjechac tutaj i zarobic cos przez wakacje ,bo sama kiedys to zrobilam.Tez denerwuje mnie to jak ludzie wprowadzaja innych w blad zapominajac o tym ,ze Majorka z przed 3 lat to nie to samo co dzis.Nie odradzam ale radze przemyslec,bo jest ciezko...A autobus z Palmy kosztuje ok 6 euro.pozdrawiam:)
dokładnie ja to samo tu pisze bo przeżyłem ten kryzys na własnej skórze, ale i tak zaraz znajdzie sie jakas kolejna 'agatka' która marzy o pracy w hiszpanii i bedzie zakladac nowy wątek zeby jej zaras napisac gdzie moze najlepiej pojechac i czy trzeba znac hiszpanski
Dzieki za info, bedę już wiedziała co i jak i czym dojechać. Mam taką nadzieje że będą to udane wakacje. A czy ktoś z was wie jak jest z pogodą na majorce tak w połowie września? bo wtedy dopiero tam jade i tak się zastanawiam czy to nie za późny termin. :D
Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 212

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa