San Bartolome de la Torre

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 111
Nikt tam nie jest zastraszony...Nie czekaj tylko zglos to na policje.Sam nic nie dzialasz...Jesli zona zdradzalaby to i tak dzwonilaby do domu,tak jak robily to niektore mamy ktore ze mna pracowaly...Ile czasu minelo od ostatniego telefonu?Jesli dlugo czekasz to zglos to na psy.Nic nie stracisz.I nie sluchaj tych idiotow z chamskimi odzywkami,wiesz oni wielcy studenci a 24 h na tym forum syf robia podczas gdy prawdziwi studenci siedza na wykladach...i na forum dla studentow nigdy ich nie widziano! Aha czy jestes rasista? za syfa przeprosiles a za kolorowego synka nie...kolorowe to tez dziecko...przewaznie ladniejsze od bialego...
przepraszam za kolorowego synka
A co ty myslalas ze do Hiszpanii jedzie sie tylko pracowac? Kurestwem jest jak masz jednego faceta i wszyscy widza Ciebie tylko i wylacznie z jednym???? No i jeszcze jak super sie dogadujecie i wspolnie bawicie...To nawet ta co meza tam znalazla jest kurwa...
ok....masz jakies nowe informacje na temat zony???
niestety nikt sie nie odzywa do teraz w tej sprawie,
owszem ona dzwonila wczoraj ale te rozmowy są na temat
ściągnięcia dzieci przez nią tam z moją pomocą ? i kończą
się urwaniem po kilku kurwach ...z jej strony !!
Myslalam wczesniej o tej opcji...Wybacz ale najczesciej zony sprowadzaja tutaj dzieci jak maja kogos...Wiec teraz jestes w bardzo trudnej sytuacji...No chyba ze mowila tez ze ty masz rowniez przyjechac.Jesli nie to planuje zostac tam z kochankiem...Po co mam Ci klamac...Tak wyglada tam zycie.A truskawki koncza sie w czerwcu i nie ma pracy wiec co ona zamierza tam robic bez jezyka??? Ktos mily zalatwi jej prace? nie wysylaj dzieci!!!!!!!!!Niech sama przyjedzie najpierw do Polski...Moze wtedy powie Ci prawde.
mam podobne wnioski, nawet gdybym tam dzie przywiozł ze sobą obawiam się
z jej strony i osoby trzeciej najgorszego !
Każdy od czegoś zaczyna.A wam kto studia załatwił?
Wasza inteligencja jest na poziomie tych hiszpanów co pomidory zrywają.
Zero tolerancji,zrywam się stąd.Jak ktoś nie umie normalnie porozmawiać,tylko syczy jadem
wiesz łamię się gdyż ona wspominała o moim przyjeździe ale na moj opór odrazu powiedziala , ze ktoś inny jej je przywiezie i rzuciła słuchawkę !
mimo wszystko uważam , ze niemogę jej ocenić na odleglość dopuki ktoś wiarygodny nie potwierdzi typu jej zachowania podczas pobytu.
dlatego tak ważne byloby dla mnie skontaktowanie się z rozumiejącą sprawę
życzliwą osobą gdyż mogę ją krzywdzić chorymi wyobrażeniami i domyslami .
może osoba pomagająca to Polka osiedlona na miejscu ...? niewiem ?!
Przejdz na drugie forum...juz nie wiem gzie mam odpisywac
laska, weż wyluzuj bo tylko bluzgasz i wszystkim ubliżasz, takie oszołomy jak Ty czasami zaglądają na to forum, ale słuch na szczęście szybko o nich ginie
śledzę Twój wątekjazz, dobrze ,że się odezwała Twoja żona, ale faktycznie nie wygląda to zbyt dobrze, trzeba tylko liczyć, że odezwie się któraś z dziewczyn tam mieszkających i będzie miała trochę oleju w głowie i dobrych chęci, trzymam kciuki,
"A wam kto studia załatwił? "

Yyyy jakby Ci to w prostych słowach wytłumaczyć. To się nazywało egzamin wstępny. Wiesz, ubierasz się w garnitur, idziesz do takiego budynku w takiej szkole co to się nazywa "Uniwersytet", siadasz w ławce i rozwiązujesz zadania. Teraz to już podobno nie działa, bo wprowadzono nową maturę, ale za moich czasów funkcjonowało całkiem nieźle :)

"Załatwiało" to się kanister benzyny za komuny.
bananku, a jak nie miałam garnituru, to co włożyłam?:))))
Ja wszystkim ublizam????Rozejrzyj sie dobrze po forum...To wy wszyskim dopierdalacie....Na kazdy temat macie cos do powiedzenia tylko nie o nauce...Wielcy studenci...hahahaha....nigdy w to nie uwierze!!!!
Nie szata zdobi człowieka, a człowiek szatę :)
Domyślam się, że Twojemu ubraniu było z Tobą do twarzy :)
My też nie uwierzymy w twój pięciogwiazdkowy hotel :)
"Na kazdy temat macie cos do powiedzenia tylko nie o nauce"
Bo studenci to tylko o nauce rozmawiają. Nie śpią, nie jedzą, nie piją, tylko się uczą i prowadzą naukowe dysputy, takie cyborgi jesteśmy. Ja na przykład, jak mi się nie przyśni generator wysokiego napięcia to w ramach pokuty biczuję się kablem cały następny dzień :)
a ja słownikiem po głowie:)))))))))po takich postach jak naszej Mañi kochanej, ach, gdzie te czasy studenckie;)))))????
Pięknie studiujecie. Chyba forum!!! hahaha Widać to po datach i godz wpisów. Biedne studentki nie mogą spać????? Chyba za dużo nauki mają!!!!!!! My z mañą chociaż pracujemy, a student jak to student,wiecznie ma coś do powiedzenia na każdy temat(forum) ,no i ta nauka.
Pewnie teraz odsypiacie??????
A my nie pracujemy bo nie musimy. Zazdrość to nieładne uczucie :D
Jak dobrze wstać o 10:30 i nnie musieć gonić do roboty. Oj będzie mi tego kiedyś brakowało...
Bo mama z tatą da na wszystko.hahahahahahahahahahahahahaaha
No. Kochają mnie w końcu, nie?
Płacisz podatki w Polsce? Dziękuję, Ty też mnie po części utrzymujesz, w końcu ktoś musi pracować na moje stypendium :D
Akurat od 3 lat nie płace podatków w Polsce. Chyba bym zwymiotowała jakby moje podatki szły na twoje stypendium. My z mañą jesteśmy niezależne i samo wystarczalne. A wam kiedyś urwie się stypendium i nikt wiecznie nie będzie na was łożyć.
ech, jak dobrze wejsc z rana na forum i poczytac plytkie posty wacpanienki mani i zoladka:)
Aga, Ty niedobra kobieto!!!;))jeje
Widzę że, że niektórzy mają wybujałą wyobraźnie.Miłego obijania się.
Oj to muszę Cię zmartwić. Brałam stypendium troszkę wcześniej niż 3 lata temu, w dodatku wtedy Ministerstwo dopłacało do akademika i stołówki, nie wspomnę o zniżkach na przejazdy PKS i PKP. Wszstko w pieniędzy podatników.
No to miłego vomita :)
Nie wiem co za kretyn pracujac w Hiszpanii placilby podatki w Polsce....Hahahaha...ale sie usmialam....No tak gowno wiecie o takich sprawach,nawet nie umielibyscie sie rozliczyc...okey wierze wam studiujecie....rolnictwo...pokazalabym wam moja super robote ale tacy powalency jak wy moga syf mi tam zrobic...a po co jak tak dobrze zarabiam...
no to ciesz się i powtarzam, nie ubliżaj ludziom, bo my też to umiemy i jest nas tu więcej:))
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 111

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka