No więc ja wam mogę coś powiedzieć, tylko że nie chce mi się teraz za dużo pisać (ponieważ już raz opisałem ten wyjazd bardzo dokładnie ale wystąpił jakiś bład i nie dodało postu ;D), czyli króciutko:
Ja byłem w Madrycie w zeszłe wakacje i wygląda to tak:
zbierają ludzi (teoretycznie najlepszych) ze wszystkich sekcji hiszpańskich z polski po 3 (przynajmniej tak było, jak widzę w tym roku mają być po dwie) i wrzucają w lipcu w samolot do Madrytu i jak już dotkniemy hiszpańskiej ziemi opiekę nad nami przejmują tzw. monitores (dwudziestoparolatkowie), którzy od tej pory będą nad nami czuwać noce i dnie aż do wylotu. Czuwanie wygląda mniej więcej tak:
1)Zbierają nas na wszystkie wyjazdy na zwiedzanie(Madryt por supuesto, Toledo, Segovia, Alcala de Henares i może gdzieś jeszcze), do centrum handlowego i były też wycieczki 2 całodniowe do aquaparku (Aguapolis czy jakoś tak to się nazywało-poszukajcie na necie jak chcecie ;P) i druga do parku rozrywki Warner (też możecie poszukać)
2) Możemy sobie z nimi pogadać w celu praktykowania języka hiszpańskiego niemal 24/7 przy okazji grając w siatkówkę, kosza, na basenie czy też rzucając kostkami przy grze w monopoly
3) Raz były też z nimi zajęcia z przekleństw hiszpańskich ale to godzinka, zdecydowanie za krótko
Co do miejsc noclegowych:
Ośrodek jest dosyć duży (niestety albo na szczęście nie ma internetu) i oczywiście nie można wychodzić poza jego teren samemu. Jest na obrzeżach Madrytu i wieczorkiem widać ładnie oświetlone dzielnice z drapaczami chmur ;)
W pokojach nie ma łazienek, ale o ile w przypadku chłopaków problemu z kolejkami do wspólnych nie było (ponieważ było nas tylko 9) o tyle panie czasami się denerwowały, że nie można się pożądnie w spokoju wykąpać (było ich z 70) ;)
Oprócz nas byli jeszcze "Hiszpanie" z Rumunii (w tym przypadku same "Hiszpanki") i Słowacji i z nimi dzieliliśmy nasze pokoje, które były nam przydzielone już przed przyjazdem więc nie było mowy o umawianiu się ze znajomymi na współdzielenie owych ;)
Jedzenie, to jest coś czym nie powinniście się przejmować ponieważ może wam zupełnie zepsuć wrażenie wycieczki, która jest na prawdę wspaniała ;)
Pojawiło się pytanie o ilość pieniędzy jaką trzeba zabrać, więc tak: Nam dali 60 euro więc jeżeli wam wystarczy to super a jak nie to weźcie sobie więcej z domu ;P tylko trzeba pamiętać, że zwiedzanie całodniowe w 40 stopniach wymaga ciągłego wspomagania organizmu wodą, której cena w środku lata w miejscach, w których będziecie się pojawiać wynosi 1,5-2 euro za pół litra!
No to się rozpisałem, jak chcecie coś jeszcze wiedzieć to pytajcie, a ja postaram się tu zaglądać co jakiś czas
Pozdtawiam i zazdroszczę wam, że macie ten Madryt dopiero przed sobą a nie tak jak ja już za ;)