IBERYSTYKA TRÓJMIASTO !!!!!

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 98
ja jestem jak najbardziej ZA :)
No to jak moi mili, kiedy sugerujecie wspólny do Gdyni? Może jeszcze w tym tygodniu? Widzę, że oprócz mnie same dziewczyny są tym kierunkiem zainteresowane, tym lepiej dla mnie:D. Nawet jeśli w 3-4 osoby się wybierzemy, to i tak nie byłoby źle. Salutaciones!
P.S. Polecam -
ja mam daleko.. a jak bym mogla przyjechac do gdyni to dopiero po maturze..chociaz ja juz nic nie wiem ;/ znalazlam fajna szkole we wroclawiu: filologia hiszpańska + angielski, wiem ze to jeszcze dalej od domku ale tam mam przynajmniej znajomą, ktora zalatwi mieszkanie itd...nie wiem co ja zrobie kurcze nie wiedzialam, ze bedzie z tym az taki problem:(
no to czekam na zgloszenia innych, bo w dwie osoby...wygladaloby to malo wiarygodnie..
ja też chce iberystyke! i to w trójmieście... o jej. marzenie :)
ja również chętna jakby co.............. :)
El Comandante, Mmaaa, Pidżi, MaDalonia - to już byłaby delegacja... Teraz to ja poczekam na dalsze procedury, dostosuję się do Was; własne sugestie zamieściłem powyżej. Pozdrawiam
to co, po dlugim weekendzie?? np. 7-go maja??
7 maja nie dam rady, pozwolę sobie zasugerować 10 bądź 11 maja...
Życzę forumowiczom udanego długiego weekendu!
wtedy to ja chyba nie moge... dobra jakos damy radę się zorganizowac :) niech każdy poda termin, kiedy mu najbardziej pasuje i dojdziemy do jakiegos kompromisu.
Zaraz ten topic będzie dead. Sugeruję 17 bądź 24 maja (ale nie traktuję tych dat jako sine qua non). Jeśli nie będzie odzewu, innych propozycji, to wybiorę się sam.
mnie pasuje. ale cos mi sie widzi, ze nie da sie tego tak latwo zorganizowac...:/ dobra to wstepnie 17 maja, zglaszajcie sieee :)...a tak w ogole to PWSH miala umiescic na stronie informacje na temat rekrutacji na ten rok i nic nadal nie ma:/
no cóż....w każdym razie ja jutro ok.14 postaram się tam być, bo niezależnie od wszystkiego czas zacząć sie orientować w temacie..także jakby był ktoś jeszcze z Was byłoby miło :)
Może jutro też wpadnę, może na 14 zdążę, tal vez się spotkamy;)... Gdy pisałem poprzedniego posta, to myślałem, że czwartek będę miał wolny; trochę się to wszystko teraz pokomplikowało.
a mnie sie dzis nie udalo..musialam pozalatwiac pare spraw, bo jutro wyjezdzam a poza tym wczoraj dostalam mandat za niewinnosc i zygam skm-kami ehhhh:) jak będziesz sie już poważnie poważnie wybieral to daj znac, a jesli byles dzisiaj to napisz czego sie dowiedziales:)
Odezwij się do mnie lepiej na gg.;) Też się dziś nie wyrobiłem.
Hola, hola!

Miałem wczoraj przyjemność wraz z Marysią (autorką tego topicu, forum szybko integruje ludzi:D) zorientować się jak to wszystko wygląda w rzeczywistości - mam na myśli oczywiście PWSH. Uczelnia z zewnątrz robi piorunujące wrażenie:D. Jestem zwolennikiem maksymy - podobnie jak nie szata zdobi człowieka, tak nie mury zdobią uczelnię. Wewnątrz PWSH prezentuje się bardzo elegancko, nowocześnie i przede wszystkim kameralnie. Co najważniejsze – szkoła jest przy dworcu Gdynia Grabówek i ul. Morskiej, skąd jest wszędzie blisko. Panie w dziekanacie, z którymi przez blisko 15 minut rozmawialiśmy udzieliły nam odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas kwestie. Rekrutacja zaczyna się już w czerwcu, szczegóły dostępne są na stronie internetowej uczelni. 300 zł wynosi wpisowe, ale w przypadku nie utworzenia tego kierunku wszystko zostałoby nam zwrócone. Kierunek będzie miał rację bytu, jeżeli liczba chętnych będzie wynosiła minimum 25 osób! Wypomnieliśmy paniom w dziekanacie, że szkoła jest zdecydowanie zbyt słabo rozreklamowana!; obiecały, że przekażą to władzom uczelni. Marysia miała świetny pomysł z tym topiciem - po wpisaniu w google "Iberystyka Trójmiasto" na pierwszym miejscu wśród wyników wyszukiwania wyskakuje akurat ten forumowy wątek.;) Poza tym nie ma tak naprawdę zbyt wielu możliwości, żeby dowiedzieć się cokolwiek na temat iberyjskich planów PWSH, zresztą o samej uczelni mało kto z trójmiasta słyszał. Reaktywuję ten temat w nadziei, że więcej osób podchwyci tę inicjatywę i w czerwcu złoży papiery. Gdy wszyscy będziemy czekać do września, aż sytuacja z tym kierunkiem stanie się bardziej klarowna, to rzeczywiście nie wróżę przyszłości temu kierunkowi w 3city w najbliższych latach. Jestem przekonany, że dzięki rozsądnemu marketingowi udałoby się zwerbować nawet i trzycyfrową liczbę chętnych (ale chętnych przez duże CH). Szkoda, że większość forumowiczów, która udzielała się w tym wątku, tak nagle zamilkła. Sapere Aude! Dla mnie to trochę niedorzeczne, że w 3city nie można jeszcze studiować filologii hiszpańskiej. Bądźmy jednak dobrej myśli.

El Comandante
no więc właśnie najwyższy czas to zmienic.. swoja drogą dobrze oddales wrazenia z tej 'wycieczki' hahah... :)

nie mam nic do dodania oprocz tego, ze przyłączam się do apelu do wszystkich zainteresowanych i tych, ktorzy się zastanawiają. sądze, ze naprawde warto.
uważam, że to bardzo niepoważne.. jechałam wczoraj skm-ka a tam plakaty PWSH... czy nie uważacie, że to troche za późno??? przecier teraz, kiedy rozpoczął się okres rekrutacyjny wszyscy juz mają wybraną uczelnię i nagle nie polecą na PWSH po zobaczeniu plakatu w kolejce..
bylam w gdyni jakos na poczatku czerwca i tez widzialam te plakaty jak jechalam skm ;]] czy ja wiem czy za pozno... mowi sie lepiej pozno niz wcale xDD
ja znam osoby ktore nadal nie wiedza gdzie pojda na studia. a pytaliscie sie o przedmioty jakie sa na fil hiszpanskiej?
czy ktoś wybiera sie na filologie hiszpańska na pwsh????? to bardzo wazne, bardzo chcialabym sie z tymi osobami skontaktowac...
Ja się wciąż waham... papierów jeszcze nie złożyłem. A o przedmioty się faktycznie nie zapytaliśmy, zresztą obawiam się, że nie otrzymalibyśmy w Dziekanacie satysfakcjonującej nas odpowiedzi.
ja też sie waham bo juz prawie sie na poznań zdecydowałam....a jeszcze nigdzie papierów nie złożyłam..
Zastanówcie sie tylko jak pwsh bedzie wyglądała w Waszym przyszłym CV, poswięcacie kilka lat zycia, żeby zdobywać wykształcenie w marnej szkole a potem okazuje sie, ze nikt nie zwraca na Was uwagi. Naukę hiszpanskiego polecałabym na kursach, jest ich w Trójmieście mnóstwo, szkoły itd. A na iberystykę wybrałabym sie gdzie indziej... Wasz wybór a jednak sami przyznacie, że szkoła jest delikatnie mówiąc marnie przygotowana do prowadzenia zajęć na filologii hiszpańskiej. Szkoły prywatne nierzadko korzystają z usług kadry pobliskich uniwersytetów a na Trójmiejskich uczelniach państwowych niewielu jest specjalistów, którzy mogliby podjąć współpracę z takim kierunkiem. Na pierwszy rzut oka widac, że uczelnia jest słaba... Pozdrawiam :)
Hola,
Od dłuższego czasu czekam, aż otworzą iberystykę na UG. No i jak do tej pory się nie doczekałam:) W tym tygodniu dowiedziałam się o PWSH i zastanawiam się, czy nie złożyć papierów na zaoczne.Jednak do Uniwersytetu Gdańskiego mam większe zaufanie.Dziś nawet napisałam do rektora UG maila z zapytaniem, czy nie mają zamiaru otworzyć filologii hiszp. Ciekawe, czy mi odpisze ...
Dzwoniłam też do dziekanatu PWSH, w przyszłym tygodniu chcę podjechać i zapytać dokładnie o wykładowców i proponowane zajęcia.Wiem, ze niektórzy wykładowcy, którzy wykładają w PWSH na filologii angielskiej są z UG, ale poziom generalnie dużo niższy.
Niepokoi mnie fakt, że oni uczą języka hiszp. od podstaw. Próbowałam sie uczyć hiszpańskiego jakiś czas temu i wydaje mi się, że 3 lata to trochę mało, żeby opanować język w stopniu zadowalającym.
Może zdobyłeś jakieś dodatkowe informacje nt. PWSH i tego kierunku?
zgadzam się z tym, że uczelnia jest marna i z pewnością szkoda pieniędzy i naszego zaangażowania... ja na początku strasznie sie na ten kierunek napalilam, ale przemyślałam wszystko, aż w końcu rozsądek zwyciężył i zrezygnowałam... Nie wiem jaką podejmiecie decyzje, papiery co prawda można złożyć, ale nawet te 300zł wpisowego jak na coś, co 'nie istenieje' to dużo..
pola:) jakbyś uzyskała maila z odpowiedzią to oczywiście daj znać, bo ja również jestem ciekawa :)
jeśli tak mówicie to mi szkoda mojej matury na gdynie ;]] bo super zdałam :) dzis odebrałam swiadectwo. a tez jestem ciekawa co z tym ug :)
Po długich przemyśleniach, rozmowach z wieloma osobami, przeanalizowaniu niektórych naprawdę rozsądnych wpisów w tym topicu ;), stwierdziłem, iż tą fikcyjną „Filologią hiszpańską” w 3city nie jestem zainteresowany, szkoda czasu na fantasmagorie…

„W dniu zwycięstwa Allende ulice Santiago wypełnili radośnie nastrojeni ludzie, którzy skakali, krzyczeli, ściskali się i śmiali. Że zapalili pochodnie, a potem "bezładne wrzaski i zabawa uliczna zamieniły się w karnawałowy, acz zdyscyplinowany korowód, który zaczął maszerować ku wytwornym alejom dzielnic burżuazyjnych. Taka prawda o wydarzeniach historycznych tkwi tylko w ludzkich wspomnieniach, literackich obrazach, jak np. z "Domu duchów" Isabel Allende, smutne...”

„Sztuka życia, cieszenia się nim jest na Kubie najwyższa. Oni żyją w rytmie tańca, pięknie się poruszają, są szczęśliwi. Niewielu ludzi potrafi to zrozumieć. Większość myśli, że szczęście to pieniądze, a tam szczęście to poczucie, że ma się ochotę na życie... Woń kwiatów gardenii... Używa się talku i dezodorantów, które kobiety robią z wody kolońskiej... mango, tuńczyk, kolendra, kminek...”

„Hasło "walki z komunizmem" w Ameryce Łacińskiej inspirowane przez USA służyło najczęściej jako wykręt i usprawiedliwienie największych łajdactw i zbrodni. Walcząc z "czerwonym barbarzyństwem", Amerykanie bynajmniej nie promowali w Gwatemali, Brazylii, Chile, Argentynie demokracji, lecz systemy przesiąknięte hipokryzją i ponuractwem, uległe wobec Waszyngtonu. Amerykańskie interwencje i wsparcie represyjnych dyktatur przyniosły kilkaset tysięcy śmiertelnych ofiar i cierpienia milionów obywateli Ameryki Łacińskiej. Czy imperialistów, którym udawało się w przeszłości opanowywać poszczególne kraje Ameryki Łacińskiej interesowały losy wyalienowanych dzieci cierpiących na malarię, tężec, ospę, chorobę Heinego – Medina?”

„Argentyna przeszła od gospodarki dość zamkniętej, uregulowanej, chronionej do całkowicie otwartej - od razu, natychmiast - zasługa Menema. Argentyńczycy ponoszą wciąż wszystkie koszty otwarcia, a nie mają z niego prawie żadnych zysków. Menem rozkradł, co się dało. Tak wyglądał i wygląda neoliberalizm po argentyńsku. Amen. Menem był na tyle cwanym politykiem, że krach argentyński w 2002 roku nastąpił 3 lata po zrezygnowaniu z jego neoliberalnych usług. Ale to jego radykalne do granic absurdu posunięcia były zalążkiem nieszczęść gospodarczych, neoliberalne infekcje nie od razu zaatakowały Argentyńczyków. Winę za krach ponoszą wywodzący się ze stajni Menema - Camano, Rodriguez Saa, Duhalde. Jedna cholera.”

„Przejechałem cały kraj centymetr kwadratowy za centymetrem, od przepięknej tajemniczej doliny Vinales, gdzie świt zastaje chmury spoczywające pod palmami, aż do cichych domostw Santiago de Cuba...Szczerą prawdą jest Panie i Panowie, że dzisiaj na Kubie nie ma ani jednego bezrobotnego, ani jednego dziecka pozbawionego możliwości nauki, ani jednego człowieka bez butów, dachu na głową czy trzech posiłków dziennie. Nie ma nikogo, kogo nie obejmowałaby odpowiednia i bezpłatna opieka medyczna. Nie ma policyjnych represji ani dyskryminacji żadnego typu, z żadnego powodu. Nie ma nikogo, kto nie mógłby wejść tam, gdzie wchodzą wszyscy, czy obejrzeć film, czy jakikolwiek spektakl artystyczny lub sportowy..." – Gabo Marquez

„Prezydent Wenezueli – Hugo Chavez kieruje się stworzoną przez siebie doktryną „boliwarianizmu”, mocno akcentującą suwerenność kraju, zarówno pod względem politycznym, jak i gospodarczym, bezpośredni udział obywateli w sprawowaniu władzy. Skąd w czasach globalizacji i amerykanizacji wziął się „trybun”, który łączy w sobie kilka postaci z latynoamerykańskiej historii ostatnich dwóch wieków? Który mówi o równości, sprawiedliwości i Bogu - człowiek, który nie zawsze się określał jako socjalista.”

„Powstanie w meksykańskim Chiapas, które wybuchło 1 stycznia 1994 roku przyjmuje się, że było jedną z pierwszych inicjatyw alterglobalistycznych. Znane jako powstanie Zapatystów, walczącej o swą godność, prawa i możliwość przetrwania w skostniałej strukturze własności ziemi. Tuż po uroczystej Mszy św., na placu przed kościółkiem San Diego w San Cristobal de las Casas, historycznej stolicy meksykańskiego stanu Chiapas zebrał się w niemym proteście dziesięciotysięczny tłum Indian. Coś nagle sprawiło, że puściła im wrodzona pokora i oto, po latach stagnacji i beznadziei, postanowili upomnieć się o swoje...”

P.S. PWSH o muerte – to chyba jakiś absurd. Tacy dwaj, co ukradli elektorat, też bili się z UE niedawno (właściwie to się bił tylko ten co gatos uwielbia, bo ten drugi to wykonywał tylko polecenia tego pierwszego) na śmierć i życie o pierwiastek i wywalczyli status quo; gdzie się podziały tamte nekrologi (sic!)? Nieudolnie parafrazowali prawdziwych kubańskich rewolucjonistów…
Fascynacja Ameryką Łacińską nie opuści mnie jeszcze przez largos ańos. Nadal będzie sprawiać mi przyjemność pisanie elaboratów na temat tamtejszych fenomenów – socjalistów XXI wieku z Guliwerem wenezuelskim na czele, delektowanie się beletrystyką podszytą wątkami politycznymi, podążanie śladami Artura Domosławskiego, Daniela Passenta (o Wołku nie wspomnę, bo jego ulubieńcem był i jest satrapa (na szczęście już martwy) Pinochet), nawet gdy nie będę studiował tejże filologii. Aktualnie jestem zainteresowany psychologią, gdyż koreluje ona w o wiele większym stopniu z kierunkiem, który już studiuję. A Iberystyka – mam nadzieję, że niebawem nie będzie się do trójmiejskich pasjonatów hiszpańskojęzycznych klimatów zwracać – no pasaran!, i doczekamy się por ultimo na UG iberystyki z prawdziwego zdarzenia. Hasta Siempre forumowicze!:D
Z przykrością muszę przyznać, że macie rację:( Iberystyka na PWSH wydaje się co najmniej podejrzana. Może gdybym nie skończyła już jednej filologii na UG i gdyby istniała możliwość odliczenia sobie płatnej nauki... Tak chyba pozostają kursy. Według mnie faktycznie bardziej się opłaca finansowo i zawsze lepiej poziom dostosują. Można poczekać rok i zobaczyć, czy na PWSH wszystko wypali.
Jakbym dowiedziała się, czy na UG planują taki kierunek, dam znać na forum. Muszą mieć jakiś plan rozwoju UG na najbliższe lata.
Jeśli zdobędziecie jakieś info, również proszę o kontakt na forum, na wszelki wypadek podaję mail [email]
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 98

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia