IBERYSTYKA TRÓJMIASTO !!!!!

Temat przeniesiony do archwium.
91-98 z 98
| następna
wzajemnie
Studiowałam filologię angielską w PWSH i po 2 miesiącach zrezygnowałam .,
Naprawdę jeśli chcesz iść na jakiekolwiek studia jęykowe to najlepiej na Uniwersytet .. Byle nie tam ,.
Strasznie niski poziom .. zła organizacja nie tylko planu lekcji ale również w sekretariacie panuje straszny chaos .. trzeba pilnować pieniędzy które płaci się za szkołe bo nie raz sie okazało ze ktoś nei wpłacił mimo iz to robił .. poza tym NIE ZWRACAJĄ pieniędzy!! Koleżanka wpłaciła za cały semestr z góry zrezygnowała po 1 zajęciach i piemniądze przepadły ..
Naprawde szkoła masakra jesli chodzi o naukę języków .. ale pan Alvaro od Hiszpanskiego cuuudowny
A i przeczytałam gdzieś tutaj ze szkoda , ze hiszpańskiego ucą od podstaw .
Ja miałam hispański jako 2 język .

( nie z własnej woli .. niby miałbyć niemiecki i hispański do wyboru ale na 1 zajęciach okaało się ze nie ma wyboru)

Jesli chodzi o naukę od podstaw to ja miałam z Hiszpanem i muszę przyznać , ze byłam zadowolona . Naprawde prze z te 2 miesiące przez które uczeszczałam do tej szkoły z Alvaro przerobilismy masę materiału .Mimo ze tych godzin duzo nie było :) W tej szkole jest chyba 3 nauczycieli hiszpańskiego ale tylko jeden (chyba) jest prawdziwym hiszpanem . W mojej grupie narzekali , ze czasem nie potrafił czegoś wytłumaczyc w języku polskim
( dla mnie to dziwne bo przeciez studiowalismy anglistykę więc co to za problem ze tłumaczył niektóre zagadnienia po angielsku?)
Od innych grup wiem ze jesli mieli z polakami to dokładniej i dogłębniej wszystko tłumaczyli i nie przerobili az tyle materiału ..

Co do PWSH w ogóle to :
*budynek z zewnątrz okropny i mały ale w srodku elegancko ;)

*np zajęcia z gramatyki miało RAZEM 100 osób ... trochę cięzko w takich warunkch wytłumaczyć dokładnie .. więc generalnie do bani ..

*zajęcia na których było ponad 130 osób wykład prowadzony przez mikrofon - ok ale już z wyswietlaniem informacji kiepsko bo tylko nie cała połowa widziała ..

* generalnie poziom angielskiego marny ..

* tyle płaci się za szkołe a im cięzko było zrobić xero o_0 poprostu zenada .

* e-learning - ok jedyny pozytywny aspekt chyba bo wykładowcy wrzucali materiałya a nawet wykłady na stronkę internetową ..

* nie które zajęcia tak beznadziejnie prowadzone ze masakra .. na kulturze obszaru językowego z anglikiem tak nie potrafił zaciekawić ze szok .. mówił np o prawie co bardzo mnie interesuje ale i tak zasypiałam ..
to dobrze, ze nie poszlam. a mialam ochote na filologie hiszpanska :)
teraz studiuje na uniwersytecie filologie angielska i poziom jest naprawde wysoki.
nauki jest strasznie duzo zero czasu dla siebie...
ale trudno sama wybralam takie studia.
Witam, oooo wszedłem sobie na forum patrze temat; jak zakończyły się wasze losy z PWSH, też odebrałem z stamtąd dokumenty, i co widze? Mma jesteśmy na tej samej uczelni, hehe, odezwij sie na gg to sobie porozmawiamy :)

pozdrawiam
Hej!Ja też jestem zainteresowana.Chodzi mi jednak o zaoczne.Nie wiadomo czy chętnych będzie dużo,bo część pewnie interesują dzienne.Ale trzeba o kierunek walczyć. :-)))
UWAGA British School Gdynia!
Zanim rozpoczniecie naukę języka w British School to radzę się głęboko zastanowić.Nauka jest prowadzona w sposób typowo podręcznikowy czyli: zadanie,odpowiedź,zadanie odp itd..
Jeżeli ktoś lubi suchą,typowo szkolną naukę to jest to idealna szkoła!
A i proszę uważać,władze szkoły nie wykazują chęci rozwiązania sytuacji problemowych,tym samym podważając swoją misję/motto szkoły...misją szkoły jest idealne zaspokojenie potrzeb klienta,co zdecydowanie mija się z prawdą.
Madzia jeśli chodzi o p.Alvaro Sesmilo to zgadzam się bardzo fajnie prowadzi zajęcia, bo miałam okazję mieć z nim prywatne lekcje :) i szczerze go polecam :) tym bardziej że mówi też po polsku :)
Temat przeniesiony do archwium.
91-98 z 98
| następna

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia