He, he...
Cytat:
wijaj Marto :)
jak widzisz wiem kim jestes i moglas do mnie zadzwonic bo masz moj numer, a jak nie, to mogly Ci go podac Twoje kolezanki z Brenes. Chyba nie musze pisac wiecej, prawda ?
Po co zciagam z Polski ?? proste, bo pracodawca mnie o to prosil, ja nie zciagam bo chce i nie zciagam ludzi bez NIE, sami sie oferuja do przyjazdu, wiec nie rozumie tez aluzji.
¡Ni una!
----------
Jednym slowem zarabiasz na KAZDYM ETAPIE sciagania sily roboczej z Polski do Hiszpanii.
Dalej uwazam, ze pobieranie oplaty 100€ od osoby za NIE - to przesada...
I wytlumaczylam Ci dlaczego. (robisz to grupowo i nie jezdzisz do Madrytu!!!)
En fin...
Oczywiscie ceny sa umowne... I jak ktos soe na nie zgadza, to juz jego sprawa.
Ale nie placz juz - bo to bez sensu. Sam podioles ryzyko, dobrze je znajac.
Ci, co przyjechali - zaplacili za przejazd w jedna strone. Po co wspominasz o pieniadzach na powrot autobusu? Czyzbys wyliczyl, ze jak bedzie caly autobus "pracownikow" to placac za przejazd w jedna strone - oplaca podroz autobusu + 4 kierowcow w OBIE?
A potem, Ci sami "pracownicy", za miesiac, dwa - zaplaca ZNOWU przejazd autokaru w obie strony?
Hmmmm....
----
Dalej nie ujawniles powodu sciagania ludzi z tak daleka...jak TU, w Hiszpanii, mozesz spokojnie znalezc nawet Polakow bez pracy- zdolnych dojechac na miejsce, i z NIE. Sam to zreszta opisujesz...
Wiec Ci pomoge: Mniej na takich zarabiasz!
-------
...
Juz w profilu na tym forum napisalam: MADRYT.
Takze nici z kawy...
MARTA...Marta...ok. Dla Ciebie moge byc MARTA.
Salu2,
Marta... ;-)