Witam,
Piszę bo chciałam ostrzec wszytkich.Mario jest nie słusznym człowiek i wielkim oszustem.W zeszłym roku byłam w Hiszpanii bo załatwił pracę u pracodawcy.W autobusie było tylko 5 polek wyjezdzających z Wrocławia i żadnej wiary więcej oprócz 2 kierowców jakiś przydupasów.gdy dojechaliśmy na miejsce okazało się że pracy nie miał załatwione i czekaliśmy po podróży w kawiarnii 5 godzin a mario w tym czasie jeżdził i załatwiał pracę na kampie.Po tem przyjechał i powiadomił że zaraz jakiś szef przyjedzie z kampa i nas zabierze,dojechaliśmy na kampo i się zaczeło,polki mósiały po 2 lub i nawet 3 spać w 1 łóżku,syf straszny,do pracy poszliśmy dopiero po 2 tygodniach polki nie miały się za co wyżywić,gdy już poszliśmy na kampo pracować była tam jeszcze inna znajoma Maria nazywa się Marzena,polki popracowały góra po 5 dni a pani Marzena zwalniała wszystkich po kolei,dlaczego bo jak polka straciła pracę to biegła do Maria a by załatwił jej pracę a ten ściągał za to 150 euro,oprócz tego że nie które nawet nie miały szans załatwić sobie pracy na innym kampie to nikogo nie interesowało gdzie taka osoba się podziewa i gdzie pójdzie bo zaraz po wywaleniu z pracy mósiała się pakować i opóścic kampo.Po czym jak juz prawie wszystkie zostały zwolnione bez żadnej przyczyny to pani Marzena szukała innych polek i kłamała że na jej kampie jest praca od zaraz!!! ale automatycznie do rąk chciała 150 lub 130 euro,taka polka która dała i poszła na te kampo to na drógi dzień się dowiedziała że została oszukana przez panią Marzenę,poszły na nią denusję i ja nawet osobiście złożyłam,bo również zostałam zwolniona z pracy i całe szczęście że miałam gdzie iść bo miałam znajomych nie daleko ale tak gdybym nie miała to bym szła na ulicę i nikt by mi nie pomógł!!! A pani Marzena oprócz tego że miała męża w Polsce i znim ma dzieci to urzędowwała w Hiszpanii z 2 hiszpanamii i to na beszczelnego.Mojej koleżance się do konta bankowego osobistego dobierała bo znała login hasło wszystko bo wygrzebała jej w papierach podczas kiedy tamta pracowała,a Maria to wszystko cieszyło i w dupie miał co się z nami stanie!!! Było nawet parę zgonów na kampach z powodu udaru słonecznego,ludzie nie mogli napić się wody,odpocząć czy zjeść i padali w namiotach lub przed nimi,i co sprawa szybciutko ucichła.To są krętacze,oszuści i wielcy oszuści,odradzam z całego serca wyjazdu do parcy do Hiszpanii bo będziecie żałować,przyjedziecie z niczym albo wcale nie wrócicie!!!!!!!!!!!