Witam, w grudniu 2011, podkreślam 2011 roku zapisałem się u Mario Wróbla (w OHP) na wyjazd do Hiszpanii na cytrusy/truskawi wraz z kilkusetosobową grupą osób. Jak wszyscy wpłaciłem zaliczkę 30 euro na autobus. Czekam kilka miesięcy jest marzec 2012 rok, wyjazdu nie ma, jest kwiecień 2012 rok okazuje się ze wyjazdu do pracy w ogóle nie będzie. No więc zostałem OSZUKANY!!
Mario Wróbel-pół polak pół hiszpan okradł mnie i moich kolegów i moje koleżanki!
Biegałem, latałem do OHP żądać zwrotu zaliczki, baby napisały do Wróbla, mówiąc że wszystko będzie w porządku a tu okazuje się ze nic z tego !
Kasy jak nie ma to nie ma! Do dziś!
Mario Wróbel za kradzież pieniędzy powinien zostać uskazany i ukarany, bo to zwykły złodziej jest i oszust, nie pośrednik.
Przestrzegam wszystkie osoby przed wyjazdem przez jego pazerną i podłą osobę.