praca huelva truskawki 2013

Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 239

Witam mam pytanie jeśli pracowałam z 3 lata temu zjechałam do Polski i nie zrobiłam bachy to czy teraz cały czas mi się liczy jako pracuję i popierają mi kwoty na ubezpieczenie? zaznaczam iż za pierwszym razem też nie rozbiłam bachy i jak wróciłam na następny rok to nic mi nie zabrali a drugim razie też nie robiłam bachy i nie wiem czy teraz mi naliczają co miesiąc na seguro a jesli tak to ile ? słyszałam że wcześniej bache robił szef zawsze i dopiero od roku 2012 e trzeba robić samemu i że nic mi nie pobieraja a też słyszałam że leci mi i że 80 e mi pobierają i teraz nie mam pojęcia jak to z tym jest .
Całkiem możliwe. Jeżeli przyjeżdżasz do Hiszpanii odwiedź SegSoc i sprawdź jak wygląda twoje zadłużenie.
Czytałem że macie informacje że jest mało pracy. Faktycznie. Wcześniej zaplanowano przyjazdy pracowników na zbiory, a tymczasem pogoda robiła niespodziankę. Ostatnie trzy, cztery dni były najzimniejsze tej zimy, a wczoraj chyba był ten najzimniejszy dzień. Padało i w niedzielę, albo w poniedziałek ma znowu padać. Takim sposobem ludzi przybyło a owoców nie. Może nawet jest mniej owoców. Takim sposobem brakuje pracy.
Kwiatów za to jest mnóstwo i jak tylko pogoda się poprawi, będzie co robić na polach truskawkowych.
Cześć! Macie może namiary na jakieś firmy szukające zbieraczy?? Truskawki, oliwki, pieczarki - cokolwiek. Szukam pracy bardzo pilnie i jak tylko będę mieć jakiś kontakt to dzwonię, ślę papiery, pędzę tam ;) Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
Cytat: Arantxa
Cześć! Macie może namiary na jakieś firmy szukające zbieraczy?? Truskawki, oliwki, pieczarki - cokolwiek. Szukam pracy bardzo pilnie i jak tylko będę mieć jakiś kontakt to dzwonię, ślę papiery, pędzę tam ;) Będę bardzo wdzięczna za pomoc.

Dromader, Eurokontakt...
Witam Arantxa jesli szukasz pracy to zadzwon do urzedu pracy w toruniu szukaja osob z numerem NIE jesli go posiadasz i placisz tylko 25 euro dzwonilam i to prawda.
inne firmy jak DROMADER pobieraja ponad 100 euro a z urzedu masz przejazd oplacony przez pracodawce jedynie placisz z madrytu do huelvy 25 euro
a pozniej z tej huelvy kto Was odbierze?sami musicie sobie socibusem dojechac z madrytu?czy Was jeden i ten sam autobus wiezie juz na andaluzje?bo to tak az dziwnie i nierealnie mi wyglada
WITAJ FORUMKA ZADZWOŃ DO NICH TO WSZYSTKO WYTŁUMACZĄ CO I JAK.
dziekuje Mona za odp ale nie musisz na mnie krzyczec.pozdrawiam
FORUMKA ALEŻ JA NIE KRZYCZĘ NA NIKOGO GDYBY TAK BYŁO DAŁABYM ZNAK TAKI !!! CHODZIŁO MI O TO ŻE JAK CIĘ INTERESUJE ŻEBYŚ ZADZWONIŁA SAMA I NA WSZYSTKIE PYTANIA CI ODPOWIEDZĄ.
pisanie duzymi litrami w sieci to wbrew netykiecie..pisanie duzymi literami oznacza KRZYK lub WRZASK!!! to sle zle czyta zreszta

Netykieta - zbiór zasad obowiązujących w internecie.

Netykieta to zbiór zasad savoir-vivre obowiązujących w Internecie. Zostały stworzona po to, żeby pomóc skutecznie i przyjemnie komunikować się z innymi. Jeśli ich nie znasz, to możesz poczuć się zagubiona i bezradna. Zachowując się - czasami nieświadomie, wbrew przyjętym dobrym obyczajom - netykiecie - narażasz się na niechęć i odrzucenie przez bywalców Internetu. http://www.abcgospodyni.pl/netykieta.html

http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta
Hola! Dzięki za odpowiedź:) Ja mieszkam w Andaluzji więc myślę, że może bez tego 100E by się obeszło, dojechałabym sobie sama. Ciężko się dostać do takiej pracy? Jakie mniej więcej trzeba spełniać wymagania? I jak w ogóle wygląda rekrutacja, trzeba przejść jakąś rozmowę kwalifikacyjną? Nie ukrywam, że bardzo mi zależy, wyczerpałam już wszystkie pomysły na znalezienie jakiejś pracy tutaj, każda rada, każde doświadczenie mi się przyda! Pozdrawiam was cieplutko :)
Witam raz jeszcze, właśnie teraz przeglądam sobie stronkę Dromadera i zdałam sobie sprawę, że już wysyłałam im CV jakiś miesiąc temu (na maila), niestety nie dostałam żadnej odpowiedzi...
czyli jest progress u ciebie:D
hej ,mam pytanie czy ktos tu wogle jest na tym forum co czeka na wyjazd na truskawki ?
Progress w jakim sensie? :)
..no..jak sama piszesz zdalas sobie sprawe, ze ci nie odpisuja..Byly dwie opcje na poczatki, ze ci odpisza albo, ze ci nie odpisza..ktoras z tych 2 bralas pod uwage :D

Co do truskawek to juz pisalismy, ze winna jest fatalna pogoda, zima nie odpuszcza i niestety do konca marca nie odpusci w calej Europie.
Hejka ja czekam na wyjazd na truskawki
Witam czy ktoś wie ile Mario bierze za przejazd jesli jedzie sie do swojego szefa ?
tu masz odpowiedz http://www.hiszpanski.ang.pl/forum/zycie-praca-nauka/140121/page/308#post1460439
witam wszystkich chciałabym wam opisać swoja pierwsza prace przy zbiorach truskawek.a wiec zaczęło się to w 2007 roku przyjechałam urzędu pracy za sprawa MARIA.po bardzo długiej podroży dotarliśmy do Palos a dokładnie do Cory tam po selekcji przyznano mnie pewnemu pracodawcowi <super> praca z poczatku byla ciezka ale nikt nie mowil ze bedzie lekko w sumie ja byłam tego swiadoma ze jade do pracy na pole a nie na wczasy.warunki nie byly złe za nic nie placilismy kupowalismy tylko gaz na wlasna reke i noi jedzenie oczywiscie. praca polegala na zbiorze truskawek.po 6,30h pracy <a byly dni ze czas bardzo szybko zlecial>wraclismy do domków i każdy robil co chciał mój pracodawca nie ingerował w zycie osobiste,chociaz zdążają sie szefowie ze nie pozwalają samemu wychodzić na zakupy ..!!!!i tak z dnia na dzien cala kampania ktora trwala od lutego do konca maja minela bardzo szybko w bardzo milym towarzystwie osob innych kraji Rumunii Maroko Słowacja itd. az szkoda było wyjezdzaci. mamy teraz rok 2013 a ja ciagle jestem u tego samego pracodawcy i zamierzam tu zostac do momentu az bede mogla lub bedzie mi sie opłacało bo wiadomo ze z roku na rok nie oplaca sie tu przyjezdzaci gdyż jest tu kryzys ...obecnie mieszkam tu z 5 letnia córeczką i mężem-maż pochodzenia rumuńskiego.on tez u tego samego szefa co ja i tez jest tu od pierwszego razu.wiec kazdy z nas jak robi tak ma poniewaz nie raz widzialam i slyszalam jak polki wykupowaly wszystkie alkochole ze sklepow a potem nie przytomne wstawaly do pracy i normalne ze nie daja rady pracowaci w gorace dni <a na plazy to leza calymi dniami> i ze nie moga polozyci 10kg skrzynki na wysokosci 50cm bo nie maja sily ale potem na dyskoteki to szykuja sie i ida nawet 2 km pieszo.MOJE ZDANIE JEST TAKIE JESLI TY PRZYJEZDZASZ TU TE 3500 KM DO PRACY TO PRACUJ A NAPEWNO SIE NIC DZIWACZNEGO NIE BEDZIE DZIALO...kazdy szef ceni sobie pracownika dobrego jesli nim jestes to nie ma co sie obawiaci i nie wazne czy przyjedziesz tu za posrednictwem Maria czy innego posrednika ....POZDRAWIAM SERDECZNIE i czekam na komentrze
edytowany przez kasia090936: 12 mar 2013
Ile Mario ci placil w 2007..2008 ..2009..2010...2011..2012..wyszczegolnij ile mialas dniowki w kazdym podanym przeze mnie roku..i wyszczegolnij jakie oplaty pobieral Mario w owych latach za dowoz z PL--alkohol sie pisze x samo H :D
Ola tu masz info http://www.primozg.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=59:zbior-cytrusow-w-his..

Warunki pracy:

•Szczegóły pracy: Praca codzienna z wyjątkiem niedziel (jeśli nie potrzeba i nie pada deszcz). Pracuje się około 8 godz. dziennie

•Praca na akord

•Wynagrodzenie: stawka za 1 skrzynkę 19 kg pomarańczy wynosi 0,45 euro do 0,60 euro, za skrzynkę mandarynek od 1,00 euro do 1,20 euro

•Czas pracy: październik 2011 – czerwiec 2012

•Miejsce pracy: Hiszpania, Andaluzja (Brenes-Sevilla oraz Cartaya-Huelva)

•Zakwaterowanie: w mieszkaniu pokoje 2 osobowe. Opłata miesięczna wynosi 100 euro, w momencie przyjazdu wpłaca się zaliczkę w wysokości 50 euro. Kuchnia wyposażona w elementy podstawowe, pościel oraz koc we własnym zakresie.

•numer N.I.E. nie koniecznie jest wymagany, można go wyrobić na miejscu w przeciągu 4 dni za dodatkowa opłata w wysokości 100 euro (Podana kwotę wpłaca się na miejscu w Hiszpanii bezpośrednio adwokatowi).

•Transport: na miejsce docelowe z Wrocławia wynosi 160 euro płatne u kierowcy w dzień wyjazdu.

...to chore jest!
Witam , czy ktoś jedzie z Mariem na truskawki w drugim terminie?
Średnio się znam na stawkach za skrzynki owoców ale jak za mieszkanie w pokoju 2 osobowym 100E to trochę dużo.
SettediNove, rzeczywiście, progres jest, choć cieszyłabym się, gdyby jakikolwiek z pracodawców gdziekolwiek, gdzie wysyłam CV miał na tyle kultury by mi chociaż odpisać, że nie jest zainteresowany moją kandydaturą ;) Niestety to są bardzo, bardzo rzadkie przypadki.

Powolutku zaczynam rozszerzać poszukiwania z Hiszpanii ogólnie na cała Europę. Może Włochy...?
pogoda jest fatalna w calej Europie ..moim zdanien to jest wina opoznienia wszystkich rzeczy..czy braku odpow czy opoznienia wyjazdu,mozliwe ze kwietniu cos drgnie wtym temacie myslac racjonalnie..na razie ja zwalam wine na zla pogode i brak wiosny...Grunt, ze mamy Nowego Papieza!:D..jest progres!
No dla mnie nie, bo nie jestem katoliczką :P
Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 239