A tak serio , to uwazam ,ze nietypowe jezyki to strata czasu. Dzisiaj podstawa komunikacji jest angielski- najpraktyczniejszy i najpiekniejszy z jezyków.. Jezyk musi czemus sluzyć, a w Waszym przypadku chyba chodzi bardziej o "zabłyśniecie" znajomoscia takiego, którego mało ludzi się uczyło. Kretynizm. Ja mialam hiszpanski na studiach i zaluje ,ze sie go w ogole uczyłam. Tzn przydac sie moze i przyda, ale wiecej mialabym pozytku gdybym skupiła się na angielskim .
Poza tym mój mąż twierdzi, ze w Polsce trudno jest uczyć angielskiego, bo ludzie tu mają specyficzny stosunek do nauki języków. Poza tym wyjątkowo trudno im to przychodzi. Ma porównanie, bo uczył również w Monachium. Ja tez wiem coś na ten temat , jako że pracuje w szkole językowej. Językom nietypowym nie mówię NIE, apeluję tylko do was- po co??
Język musi służyć komunikacji , a roli angielskiego nikt chyba nie podważy na tym forum.
N temat przewagi Welkiej Brytanii nad Hiszpanią i krajami Ameryki Lacińskiej nie będę się rozp[isywała. Londyn jest najpiękniejszym miastem na świecie, a Gb dało Polakom mnóstwo pracy. Dosc dobrze płatnej pracy:-)