Ja wróciłem ze zbiorów we francji w Alpach czeresnie i morele,sezon bł nieudany bo ciagle lało,miało byc 3 mce a było 2 ze względu na pogode,poza tym totalne zadupie 20 km do najblizszego sklepu, mieszkanie w barakach na polu,odludzie i nic sie nie działo,mozna było umrzec z nudów i spokoju, jedyny plus to ładne widoki na góry, ale i tak nie narzekam to był moj pierwszy wyjazd zagraniczny, za 2 mce zarobiłem 9 tys, 7.5 euro netto, zakwaterowanie bezpłatnie(czekam na reszte kasy) a po skonczeniu pracy pojechałem do Marsylii na tydzień bo było mnie stać, brudne aczkolwiek urokliwe miasto, zmysłowe marokanki,nawet jedna mnie podrywało chyba była prostytutka załuje ze odmówiełem, była śliczna, poza tym piękne morze klify. Za rok tam wracam. W tej chwili szukam jakiejs pracy przy zbiorach jesli ktos ma jakies namiary to dajcie znać